Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      5 357


  2. salto

    salto

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      210


  3. Elast93

    Elast93

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      2 857


  4. jaroslav

    jaroslav

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      177


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.06.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. W czwartek walczyłem o punkty. Wybrałem miejsca, gdzie ostatnio nikt nie docierał. Nogi robiły się miękkie, gdy klenie podpływały zassać drewniane osy. Cztery takie sytuacje i niestety za każdym razem wyskakują z pyska. Odruch i emocje były górą. Tak tym razem się skończyło. Przy okazji widziałem pierwszy raz stadko leszczy. Największy miał dobre 50cm. Bylem tak zabunkrowany, że pływały 2m ode mnie.
    2 punkty
  2. Po kilku przegranych walkach z rybami +-50, przezbroiłem się (niestety kosztem jazi) i w końcu udało się przełamać 5 i dorwać tłuściocha 52 Oczywiście DRY FLY
    2 punkty
  3. Ostatnio często bywamy z kumplem z rana lub pod wieczór na 3-4 godzinki nad Wisełką. Wczoraj po południu na zero obydwoje. Za to dzisiaj u mnie zameldowały się dwa dyżurne bolki ok 50-55 cm a u kumpla wąsaty prawie 90 cm na małego relaxa.. Poniżej jedna fotka
    2 punkty
  4. Wczoraj krótki wieczorny wypadzik na rybki i trafił się amurek 72cm.
    2 punkty
  5. Z braku czasu na dojazd na lepsze łowisko, wyskoczyłem wczoraj na ryżowisko... rzeka straaaaasznie zarosła. W większości miejsc nie ma gdzie przeprowadzić przynęty. Na szczęście udało się coś wydłubać Branie w rynience przy burcie, przynęta: Oławski Krąpik Zbyszka @Wędkarzyk1
    1 punkt
  6. Ostatnio zostałem trochę sponiewierany przez ryby, to u mnie zestaw tym razem wzmocniony. W krótkim czasie poprawiłem spinningowe i wyrównałem muchowe PB w kleniu (54cm). Branie zdecydowane i z efektami. Łowisko-Odra. Sprzętowo: Jaxon Ethernum Travel Spin, pletka 0,14, Shimano Sahara 4000, Gloog Nike.
    1 punkt
  7. Wczoraj zaliczyłem udany krótki wypad po pracy z lekkim spinem. Chubsterek 305 do 15 gram, Sicario 3007 z nawiniętą żyłeczką 0,14 i małe woblerki. Celem były klenie i jazie. Na początku opaski zacinam fajnego bolenia który na tak lekkim zestawie juz ładnie pochodził. Dalej dolawiam 3 nie duże klenie, po czym spina mi się wielki jaź. To wszystko w 1,5 godziny w największym słońcu. Dalej lowienie uniemożliwił rwący wiatr i zblizajaca się burza
    1 punkt
  8. Po kilku słabych żywcowych zasiadkach sandaczowych, wczoraj wybrałem się na komercję odreagować i połowić na spinning. Moim celem głównym miały być szczupaki, które ponoć ostatnio dobrze współpracowały oraz pstrągi. Nigdy nie byłem na tym łowisku poza zimą, więc nie wiedziałem czego się spodziewać. Od rana pada deszcz, więc nie dziwi mnie, że w sobotę rano jestem nad wodą sam. Zaczynam od szczupaków, ale pierwsze godziny to delikatne puknięcia, spady i jeden krótki szczupaczek. Przenoszę się więc na część pstrągową łowiska, ale i tu początkowo mimo spławów ryb nie notuję sukcesu. Wreszcie odnajduję żerujące ryby i przerzucając przynęty w pudełkach testuję na co zaczną reagować. Świetny okazuje się smużak, ale jak to na smużaki- mimo wielu brań, nieliczne kończą się holem. Przy pstrągach zjawisko znane z kleniowania było jeszcze bardziej irytujące... Może to kwestia budowy pyska, a może po prostu tak kaprysiły? W ciągle padającym deszczu łowię coraz skuteczniej kolejne ryby na różne przynęty. Mimo widocznej obecności ryb ich złowienie nie jest proste. Zaczyna się robić coraz ciekawiej- na małą wahadłówkę łowię potokowce! Największy ok. 40 cm. Trafiają się naprawdę ładne ryby. Tu nie podejmuję się określić odmiany- źródlak? Palia? Tak czy inaczej mocarny pysk Wstrzelam się też z woblerem w tęczaki i łowię kilka po kolei- w tym największego 56 cm, który bardzo ładnie powalczył. Około 15 odpuszczam pstrągom i po krótkiej przerwie obiadowej robię poprawkę ze szczupakami w coraz mocniej padającym deszczu. Od razu łowię kilka króciaków i jednego grubszego ok. 65 cm. Wszystkie szczupaki złowione na jerka od Corona Fishing. Ta przynęta nie przestaje mnie zadziwiać- uratowała mi skórę w Szwecji, gdzie złowiłem na nią wszystkie moje ryby a wczoraj po raz kolejny zmiażdżyła inne przynęty. Dla mnie to obecnie numer jeden na szczupaka. Ogółem mimo deszczu był to bardzo przyjemny dzień. Wreszcie połowiłem sobie na spinning- kilkanaście pstrągów i kolejnych kilka szczupaków. Przy tym wszystkim o ryby nie było wcale łatwo. Np. łowiący obok mnie przez kilka godzin wędkarz zanotował tylko jednego pstrąga i sandaczyka. Kluczem do sukcesu na pstrągi była torba pełna przynęt i kombinacje z prowadzeniem a na szczupaki w/w jerk- killer.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.