Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. Wędkarzyk1

    Wędkarzyk1

    Użytkownik


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      38


  2. Goliat

    Goliat

    Użytkownik


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      364


  3. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      5 356


  4. Don Gucak

    Don Gucak

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      281


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.10.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Najczęściej czymś takim Ale nie tylko bolenie się kuszą jest sporo fajnych przyłowów
    8 punktów
  2. Dziś kolejny wypad z wędką w dłoni na starorzecza Wisły. Ostatnio pisałem, że nie mogę się dobrać do większych szczupaków, cóż dziś się udało Atomowe branie na cannibala 12,5 cm firetiger (do teraz czuje nadgarstek) i po około 5 minutowej walce taki okaz 105 cm ląduje na brzegu. Ręce po wypuszczeniu jeszcze z 15 min się trzęsły. Myśle że pod 7 kilo miał, może i lepiej. W brzuchu dało się wyczuć kształt szczupaczka koło 40 cm trzeba tam z jerkami chyba wpaść.
    5 punktów
  3. Dzisiaj pogoda godna drapieżnika, jutro powtórka na dłużej. Ciekawe paski ma kolega.
    4 punkty
  4. Nocny odrzański kleń(57). Taki lubi konkretnie zagryźć (Blejk 7,5cm-Hegemon). Zarybiamy;) PS Te kropeczki, to mgła. Nie mam wiedzy, jak pozbyć się takiego efektu w gęstej mgle.
    4 punkty
  5. Dziś wcześnie pobudka, jeszcze ciemno i chwila zawachania czy wstać czy spać spokojnie dalej. Jednak ryby wygrały ze spaniem i wyruszam na poszukiwanie wczesnych okoni. Docieram na miejscówkę jeszcze po ciemku. Zaczynam obławiać najpierw z prądem później pod prąd. Zmiana przynęty na 3"+2gramy i zaczynam zabawę. Okonie dopisały rozmiarowo od 22 do 32 Ilosciowo wszystkich ok 15 sztuk w 2 godziny. Dla takich chwil warto wcześniej wstać
    3 punkty
  6. dzisiaj szybki poranny wypad nad Wisełkę... rybki brały tylko na lekko... na ciężko nawet dotknięcia.... efekt ponad 20 okoni i sandaczyków ale rozmiarowo sandacze - przedszkole okoniki 20-24 cm największy 1 szt, 25 cm... mimo wszystko zabawa przednia
    2 punkty
  7. Witam wszystkich.Miniony tydzień obdarował wszystkich piękną pogodą.Grzech by było nie skorzystać.Tak więc w poniedziałek 16.10. byłem na rybkach.Połowiłem trochę płotek i leszczyków, w sumie 46szt.,wielkość standardowa jak dla mojego łowiska.Ważne że coś się działo. To już mój ostatni wyjazd na rybki w tym sezonie.Do "zobaczenia" w przyszłym roku. Pozdrawiam wszystkich.
    2 punkty
  8. Dwa miesiące rozłąki z wędkarstwem, ale jak widać tego się nie zapomina Rzeka Pasłęka Oraz jeszcze na jeziorze Pierzchalskim trafiłem karasia, ale to jeszcze przed tą długą przerwą
    2 punkty
  9. Trzy dni pod rząd na rybach Pogoda marzenie, słonecznie, bezwietrznie i ciepło, w krótkim rękawku siedziałem ponad 20 stopni spokojnie. Przedwczoraj komercja od 10-19. Brania do 14 non stop, na metodę wszystko. Na haku albo pelet albo kulki 12 mm w rybnych kombinacjach. Woda już zimna dlatego owocowe odpuściłem całkowicie. Złowiłem 13 karpi i 2 karasie. Karpie takie pod 50 cm więc fotek nie robiłem, karasie 31 i 33 cm . Miałem jeszcze karasia 40+ ale zlekceważyłem przeciwnika, nie chciało mi się cofać po podbierak i podbierałem ręką. Zdążyłem tylko pogłaskać po brzuszku Na drugiej wędce zestaw karpiowy z dużym 20 mm peletem "halibut", tylko jedno branie i karp pod 50 cm. Żerowały dobrze jesiotry ale akurat nie miałem mielonki a tylko na to wszystkie wyciągnięto. Wczoraj spinningowy dzień. Od 15-20. Początkowo na rzeszowskim zalewie ale dużo liści po wodzie płynęło więc po 60 minutowym biczowaniu wody na grubym zestawie (plecionka, wirówka 3 ) nie mając kontaktu z rybą pojechałem poniżej zapory na miejski odcinek. Dalsze łowienie z nastawieniem na konkretną rybę i dalej nic. Przed samym zmrokiem zmiana wędki na lekko i na paproszka w kolorze niebieskim z brokatem złowiłem 3 okonie. Więcej nie zdążyłem bo gumkę zerwałem , niczym znalazłem małe główki i podobne paproszki zrobiło się ciemno. Po zmroku godzinę próby sandaczowe przed mostem i godzinę kleniowo za mostem na przelewach i w nurcie. Niestety bez ryby , chociaż jakiś klenik raz puknął w woblerka. Dzisiaj od 11-18 posiedzenie karpiowe na żwirowni Lipie. Dwie wędki, na metodę i zestaw karpiowy. Nawet sygnalizator nie zapiszczał. Równie dobrze mogłem krzesełko na parkingu pod blokiem rozstawić i przy aucie się poopalać Na 15 stanowiskach siedzieli karpiarze, wylęg przez tą pogodę jak na zawodach. 8 nęciło rakietami, tak prowizorycznie liczyłem z nudów i wyszło mi że do wody w czasie jak tam siedziałem poszło pod 100 kilo grubej zanęty. Przyjąłem że do rakiety wchodzi 30 deko . Co 2-3 godziny sesja nęcenia i tak po 10-15 rzutów. Masakra i tak codziennie bo siedzą stacjonarnie, namioty, przyczepki kempingowe, auta powrastane w ziemię niegasnące nigdy grille, butle gazowe i zupy w szybkowarach na palnikach, pizza na dowóz. Jak jedzie który do domu się umyć raz na parę dni to wędki zostają nad wodą rozłożone żeby ktoś miejsca nie zajął a kumpel z sąsiedniego stanowiska i tak popilnuje żeby nikt nie buchnął. Ryby nie widziałem holowanej u nikogo przy markerze się spławiają bo widać od czasu do czasu wyskoki ale nie bierze bo po prostu nie znajdzie w tym dywanie karmy na dnie tych kulek na zestawie. Panowie się naczytali o karpiarstwie , wchłonęli tej teorii do głów i im odbiło . Ryba tam jest i to duża , nawet czasem weźmie komuś bo słychać w rozmowach..........Heniek złowił 3 dni temu karpia na 12 kilo .......a Jurek w tamtym tygodni miał amura na 16, do podbieraka mu się nie mieścił...........ale skoro ma szwedzki stół na dnie to nie bierze. To była moja ostatnia wizyta na tym łowisku w tym roku. ps. Fota okonia niewyraźna bo śpieszyłem sie przed zmrokiem jeszcze rzucić kilka razy i nie ustawiłem ostrości.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.