Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. peekol

    peekol

    Użytkownik


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      539


  2. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      5 357


  3. Wędkarzyk1

    Wędkarzyk1

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      38


  4. gryzon

    gryzon

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      203


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.10.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Fajna wycieczka @andrutone rzeka tam całkiem inna niż na miejskich odcinkach Weekend idzie, może kogoś 'pociągnie' nad Ślęzę? Mnie pociągnęło wczoraj późnym wieczorem - podniesiona i trącona woda zwiększa szanse na sukces Klenie nawet chętnie gryzły. Co prawda poniżej oczekiwanych rozmiarów, ale i tak było fajnie Dwa najbardziej fotogeniczne (37 i 35) Drugi przywalił w żółto-pomarańczowego swojaka jak prawdziwy kaban Brania na woblery postawione w nurcie. Moje łowy zakończyła spora grupa policjantów ze szperaczami, szukająca jakiegoś chłopca. Zapytali nawet o kartę! Mam nadzieję że chłopiec się odnalazł.
    6 punktów
  2. Tak myślę, że to dobry pomysł na spotkanie haczykowców w szerszym gronie. Sprawy organizacyjne mamy załatwione. Kilkadziesiąt "grantów" wysupłać i oprowiantowanie załatwione na miejscu. Ktoś, kto będzie potrzebował rywalizacji, to się tam zrealizuje. Inni, dla samego powietrza będą poznawać tereny Bajkału. Jak nie będzie dramatycznej pogody i innej ważnej przeszkody, to z okoniówką się pojawię. Będzie ktoś z Was jeszcze? ____________________ Weekend się zbliża. Dla niezdecydowanych, co robić, podsyłam delikatny bodziec;) Przynęta Gloog Nike 8cm. Nieustannie zarybiamy.
    6 punktów
  3. Mnie 5 nie będzie we Wrocławiu - odpadam. W ostatni weekend miałem bardzo podobny przypadek - tylko szczupak mniejszy 50+ i udało się go wyciągnąć! Też uderzył w okolicy brzegu, też w holowanego okonka. Szczupak zapiął się na hak a okonek zdołał się jakoś uwolnić Jak bym nie widział całej akcji, to bym nie uwierzył. Wygląda na to że szczupaki zaczynają żarcie
    2 punkty
  4. Nikt, nic nie robi? Nie struga? Niemoc jakaś, czy co? Owady pływające 35mm. Bardzo drobna praca. Smużaki. Larwa 35mm, tonąca, agresywna praca i stąd chwościk, aby przygasić agresora. Kolorystyka bardzo oszczędna. Tak było zaplanowane.
    2 punkty
  5. Najczęściej czymś takim Ale nie tylko bolenie się kuszą jest sporo fajnych przyłowów
    2 punkty
  6. dodam jeszcze że posiadam kołowrotek Jaxon Kołowrotek Red Carp FRXL 400 i jestem z niego niezadowolony, skręca mi żyłkę w warkocz. Posiadam ten kołowrotek i nic takiego się nie dzieje z żyłką , może zacznij od zmiany żyłki . Na innym młynku robiła mi się spirala , zmiana na inna żyłkę trochę cieńszą i kłopot znikł
    1 punkt
  7. Ja jutro dla odmiany na szczupaki z rana przed pracą. Weekend nad żwirownią i nowo odkrytej zatoce może już wpłynęły garby chociaż 30+ zobaczymy. 05.11.2017 są otwarte zawody wędkarskie o "Spinningowy Puchar Jesieni" organizowane między innymi przez koło pzw krokody, pzw fishing 24 i jestszcze 3 inne koła jedna tura 6 godz na bajkale (Kamieniec Wrocławski) ja się pokaże może i jakiś haczykowiec zaglądnie. Tu macie liknk do wglądu http://www.pzw.org.pl/fishing/wiadomosci/159932/60/komunikatspinningowy_puchar_jesieni
    1 punkt
  8. Cześć. 21 października, w sobotę, wybrałem się pierwszy raz w tym roku na Ślęzę. Pojechałem w górne odcinki górnych odcinków:) Jacolan je zna. Łowiłem rano, od 7:30 do 10:00. Rzeka jest tu urokliwa, ale trudna i dość niedostępna. Spodziewałem się zarośniętych brzegów więc eksperymentalnie wziąłem moją lekką teleskopową spławikówkę, która ma 4,5 metra długości. Pomogło to podać przynętę prawie w każdy wolny od traw kawałek rzeki, ale szalenie skomplikowało łowienie pod drzewami. Ryb w tym odcinku rzeki jest bardzo dużo, ale widziałem praktycznie samą drobnicę. Brań też było dużo, ale były to raczej tylko skubnięcia i nie potrafiłem ich skutecznie zaciąć. Łowiłem głównie na małe twisterki. Największe klenie wypatrzyłem pod tym drzewem: Oczywiście nie było jak wygodnie podać im przynęty, więc cofnąłem się trochę w górę rzeki i próbowałem puścić im z nurtem smużaka. To też było bardzo trudne, ze względu na trawy rosnące przed tym drzewem i zeschłe pokrzywy na brzegu. W końcu się jakoś udało. Nastąpiła seria ataków na smużaka. Pochlupało, ja się spociłem, a potem cisza. Klenie gdzieś zniknęły. Czas mi się też już skończył, więc im darowałem... Może uda się następnym razem. Choć nie wiem czy jeszcze w tym roku. Coś mnie nie ciągnie nad Slęzę, tak jak kiedyś...
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.