Ostatnie wakacyjne odrzańskie ryby. Jeszcze została jedna, może dwie szanse na dołowienie. Wtorek okazał się dobrym dniem. Udało się złowić kilka okoni na gumki Keitech i na poppery.
Złowiliśmy z Radkiem jeszcze po szczupaku. Jego pierwszy ponad wymiar.
W poniedziałek byliśmy od 21:00 do 0:30. U niego trzy brania, dwie ryby na kiju i jedna na brzegu.
Drugi jaź był znacznie większy. Zamotał się w trawy, skorzystał z okazji i wypiął się pod nogami. Łowił na jaziowego łamańca "miętusa". U mnie dwa porządne strzały na woblera Pacnic "Z" 10cm. Nie wiem z czym miałem przyjemność;)