Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. RSM

    RSM

    Użytkownik


    • Punkty

      7

    • Liczba zawartości

      1 094


  2. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      5 357


  3. marbil

    marbil

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      373


  4. Don Gucak

    Don Gucak

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      281


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.08.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ostatnia wakacyjna wędkarska wyprawa. Nad wodę dotarliśmy po 21:00. Po drodze zaczepialiśmy wracających wędkarzy, aby wyciągnąć, ile się da informacji o sytuacji na Odrze. Wybitnych wyników nie mieli, aktywność do poprzednich dni słabsza, ogólnie szału nie ma. Mówię do Radka, jest dobrze:) Zapewniam go, że taka pozorna cisza będzie nam sprzyjać. Mijamy wszystkie dotychczasowe miejsca, którymi otwieraliśmy wędkowanie poprzednim razem. Idziemy na najbardziej dla nas atrakcyjne. Można uwierzyć lub nie, ale wrzucamy pierwszy raz woblery i po chwili holujemy ryby. On klenia, ja sandacza. Cieszę się, bo "stary" znowu jest wiarygodny w tym, co mówi. Później potrzebowaliśmy trochę czasu, by spokornieć:) Zmieniamy często miejsca. Mamy do obłowienia ponad 0,5 km brzegu. Brań mamy wystarczającą ilość, by nie popaść w senność. Trafiały się sandaczyki, klenie , kilka ryb nie zdążyliśmy rozpoznać. Uwalniają się w trakcie holu. Wołam Radka, by przyszedł mi przyświecić, bo mam ładnego "kloca". Okazało się, że na przynętę nocki wziął piękny szczupak. Był zbyt duży i miejsce niewygodne, by targać go na brzeg. Zapięty na jeden grot łatwo dał się uwolnić. Miara z kija daje 80 cm. Daję juniorowi woblera, na którego tej nocy miałem najwięcej brań. Nie minęło kilka minut i słyszę potężne przewalenie się ryby. Po chwili jęk zawodu. Pudło. Mija następne kilkanaście minut. Coś się chlapie. Radek holuje sandaczyka. Ja w międzyczasie zaliczam małe klenie i konkretne branie. W zasadzie to nie doliczę się, ile tego było. Pozostała nam ostatnia miejscówka. Dopada nas znużenie. Zakładamy, że po trzy rzuty i kończymy. Skończyło się na tym, że jeszcze tkwiliśmy tam z piętnaście minut. Łamaniec zadziałał. Słyszę i widzę na środku gejzer wody. Błyskawicznie patrzę na wędkę Radka. Wygięta w pałąk! No pięknie! Będzie niezłe zakończenie. Kilkanaście sekund, tyle trwało to zdarzenie. Szkoda mi chłopaka, bo tym razem widziałem po nim wielkie rozczarowanie. Do tej pory, bez żadnego grymasu przechodził przez takie sytuacje. Tym razem nie dało się i całą powrotną drogę analizowaliśmy, co mogło być po drugiej stronie.
    4 punkty
  2. Syn biegał dzisiaja z muchówką i połowił nie nadających się do zdjęcia klenie. Ciężko mi za nim chodzić ze spinningiem, bo on zajmuje sporo przestrzeni :). Postanowiłem się rozsiąść stacjonarnie i obserwować jego poczynania. I nie nudziłem się. Były małe: I były duże: Był też niezdjęciowy sum. Coś mi zerwało przypon. Po paru minutach branie i sum. Wyciągam haczyk a on na sznurku dalej. Więc wyciągam drugi haczyk i już wiadomo kto zerwał wcześniej zestaw
    4 punkty
  3. Młodzi niech się uczą. Może coś im z tego zostanie i przyda się na przyszłość? W tym przypadku powstaje popper;)
    2 punkty
  4. Syn siedzi nad imadłem. Wrażenia pewnie nie zrobi, ale ja mam frajdę jak mocno się wkręcił w kilka dni
    2 punkty
  5. Przedział cenowy mocno Cię ogranicza w wyborze. Wędka teleskopowa w takiej sytuacji to będzie jaxon albo konger. Wystarczy w allegro wpisać "tele feeder" i zobaczysz w czym możesz wybierać. Ale wszystko to mniej więcej to samo w tej półce 70-80zł. Szukaj 3,6m z wyrzutem około 80g. W transporcie takie kije mogą mieć około 1,0m długości, gdzie np. składana wędka mikado uv method 3,5m ma długość transportową 1,23m. Kołowrotek to pewna dowolność, bo do metody nie musisz mieć jakiejś dedykowanej konstrukcji. Tutaj bym jednak poszukiwał czegoś za około 150zł z dobrą opinią, np. ryobi ecusima. Ważne, żeby miał wygodny klips (w metodzie ważniejsza jest powtarzalność rzutu niż bardzo daleki zasięg). Rozmiar polecałbym 4000. Sam łowię na 3000, używając kołowrotków zakupionych do innych celów i dają radę. Jednak jak musiałem ostatnio założyć grubsze żyłki, ze względu na obecność dużych ryb w łowisku, to już trochę tej pojemności na szpuli brakowało. Jeżeli chcesz coś z wolnym biegiem, to może zerknij na okumę ceymar. Ja osobiście wolę wędek pilnować i przeżywać emocje gdy są porywane przez karpie Branie karpi, nawet niewielkich, są bardzo dynamiczne (odjazd). Fajnie mieć dobre podpórki, bo karpik potrafi ostro wyrwać wędkę. W metodzie zazwyczaj łowisz na małe haczyki, a "samo zacięcie" nie zawsze jest bardzo mocne. Dlatego ważna jest amortyzacja w czasie holu. Precyzyjny hamulec, progresywne ugięcie wędki i rozciągliwość żyłki. Plecionka jest słabym wyborem do metody. Mały karp na sztywnym zestawie ma duże szanse skończyć z podciętym gardłem a nawet brzuchem. Czasem używam plecionki (na duże karpie i amury w pobliżu zaczepów), ale wtedy hamulec mam mocno odkręcony a moje kije zdecydowanie lepiej amortyzują niż jakikolwiek teleskop.
    1 punkt
  6. Ważne, że dalej biorą, bo ciągle masz szanse je złowić. U mnie jest gorzej - leszcze weszły na miejscówkę i liny gdzieś poszły Leszcze niby zgrabne, ale jednak nie o to człowiekowi chodzi.
    1 punkt
  7. Wczoraj szybkie wyjście na 3 h i o 21 melduje się 66cm misiek
    1 punkt
  8. Zacząłem grubiej sypać bobikiem i łubinem, ponieważ zabrakło grochu. Dziś z rana założyłem srogą porcje bobiku na hak i pyk - 4 ryby, 4 spinki w ciągu 2h. Dwa 40 oraz dwa takie na 35. Jak sie uspokoiło, spróbowałem na oscypka - biorą 45 max a ja jeszcze bez 50tki w tym sezonie... Wzdręgi jednak nie dają poleżeć serkowi, więc to sie chyba nie sprawdzi. Największy nie miał zamiaru zapozować do zdjęcia, więc macie tylko taką typową czterdzieche.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.