Ja ostatnio z bratem i kilkoma kumplami męczymy Wisełkę o róźnych porach zarówno w ciągu dnia jak i po zmroku..
Ostatnie kilka wypadów nawet zaowocowały w kilka fajnych rybek..Trafiłem kilka bolków 50-63cm, sumka 123.. Było kilka fajnych ryb na kiju jak boleń 70 + oraz spory sum który zdemolował zestaw ale niestety te starcia przegrane..
Wczoraj byłem z kumplem całe 8 godzin od 14-22 orania Wisły na zmiane wobkami oraz gumami i trafiłem tylko jednego bolaska 62 cm na huntera eter 7cm..
Kumpel miał trochę więcej kontaktów, najpierw trafia bolka ok 50 cm, jakiś czas później ma na kiju bolenia spokojnie 70 może nawet 80 + który robi odjazd jak sumek i prostuje kotwice w bezsterowcu.. Mija może godzina znowu u kumpla na bezsterowca branie ostry prawie 10 min hol i tym razem udaje się podebrać sporego bolenia, miara pokazała niecałe 81cm..
To już drugi boleń 80+ u kumpla od maja, u mnie trochę brak szczęścia z tymi większymi 😛
Wrzucam tylko fotkę mojego sześćdziesiątaka z wczoraj :