Wtorek. Miejskie bulwary, sporo wędkarzy a między nimi i my. Radek na lekko myszkował za okoniami. Na pierwszy raz w sezonie udało się kilka mikro okoni złowić. Ja tym razem jako kibic:)
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.