Pozazdrościłem @jaceen i podążyłem jego śladami. Pajda chleba w kieszeń i heja! Przez 1h przed zmrokiem tylko 3 brania ale żadnego z nich nie udało się wciąć. Myślę, że determinacji wystarczy mi, żeby jeszcze jutro spróbować 😁
A ja myślę, że trzeba częściej na ryby chodzić. Wydaje się, że to najlepszy sposób aby uniknąć zakażenia 😛
W niedzielę udam się na dobrowolną kwarantannę nad Oławkę.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.