Nie wytrzymałem i przechytrzyłem "wielkiego brata"
Schowałem się tak że jak nikt nie podpie...li to nie znajdą i ręka rybą śmierdzi
Woda mega trudna , dostępna praktycznie tylko na wiosnę , w lecie nawet nie próbowałem tam jechać. Nie mam mowy o rzucie, raczej wpuszczenie przynęty w dogodny kawałek wody na dosłownie kilka obrotów korbką. Najlepiej rozhuśtać przynętę i starać się ulokować ją w wodzie. To tylko kilka miejsc dostępnych i po kilkanaście prób w każdym , lekko ponad godzinkę byłem a i tak najbardziej boli szyja od ciągłego rozglądania się czy policja nie atakuje
Jak czytam w necie za co walą mandaty m.in za spacer z dzieckiem nad rzeką , za odwiedzenie cmentarza, za zmianę opon albo pobyt z autem na myjni, to mnie krew zalewa, to już wygląda na polowania w celu wystawienia jak największej ilości mandatów .
A wczoraj w pełnej nieświadomośći zmnieniałem koła w 2 samochodach 😇