Wczoraj nocne łowienie poza Wrocławiem. Warunki trudne, wysoki stan wody, silny uciąg i przebijanie się przez haszcze aby dojść do wody. Około 3h dłubania i jedna ale konkretna rybka
Branie blisko brzegu na Gloog Nike 8cm podczas przetrzymywania w nurcie.
Celem były nocne sandacze ale póki co przegrywam tę walkę z kretesem. Dobrze, że trafił się ten kleń bo morale jak chodzi o nocny spinnig spadłoby niebezpiecznie nisko.