Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. P

    P

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      1 737


  2. Don Gucak

    Don Gucak

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      281


  3. Booryss

    Booryss

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      1 403


  4. assam

    assam

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      98


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.06.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. 1,5 tygodnia temu pływaliśmy łódką na jeziorze. Trochę inaczej jak na tą porę roku. Ale czasami trzeba nieco zmienić. W trakcie tego wyjazdu trafiliśmy na miejsce gdzie intesywnie żerowały na drobnicy okonie. Największy stwierdził, że chce mieć fotkę ze mną :D:D
    6 punktów
  2. Wczoraj 4 liny oraz leszcz. Największy 45. Dołożyłem karpiówe z włosem, w zasadzie to mój pierwszy taki zestaw. Gigantyczna porcja na topornym zestawie z klipsem wylądował 5 m od brzegu. Dwie pierwsze rybki wpadły co cieszy. Bo już sie zastanawiałem czy długość włosa dobra czy może przypon za długi itd. Z rana miało padać to nie padało. Teraz miało nie padać to napier****. A ciągnie nad wodę choby magnes
    6 punktów
  3. Długi weekend za nami 😎 Zebraliśmy bandę pięciu szaleńców i czwartek, piątek i sobotę polowaliśmy na kropkowanych kolegów. Wyjazd bardzo udany . Mimo nie dokonać sprzyjającej pogody udało się wyjąć sporo fajnych ryb. Filmidło z wyjazdu
    2 punkty
  4. Witam, Wirus namieszał w planach wyjazdowych, urlopy teraz kolidują, ekipa się rozsypała a ja chcę połowić szczupaków (lub pstrągów) w Szwecji. Szukam 3 chętnych na około tygodniowy wyjazd do Szwecji w sierpniu - temat otwarty wszystko do dogadania - cel to szczupaki lub pstrągi (mucha). Preferowana lokalizacja - Laponia. Byłem w Szwecji już wiele razy więc mniej więcej znam tamte klimaty. Mam auto którym można jechać. Mało piję/dużo łowię na takich wyjazdach. Zapraszam chętnych na PRIV.
    1 punkt
  5. Brawo chłopaki, piękne rybki no i ten Dunajec, łezka w oku się kręci😂
    1 punkt
  6. Powrót na stare miejsce. Po 10 min mejduje się drugi identyczny
    1 punkt
  7. Dzisiaj po pracy szybki wypad w poszukiwaniu okoni. Miejsce mam upatrzone - kilka razy już w ostatnich tygodniach tam zaglądałem i wiem, że okonie tam są bo wielokrotnie widziałem jak ganiały narybek. Niestety nie udało mi się na razie do nich skutecznie dobrać (w sumie kilka sztuk z czego tylko jeden powyżej 22 cm). Dzisiaj w końcu udało mi się wstrzelić z przynętą - gunki whiz 5cm na główce 1,5g. Godzinka łowienia i kilkanaście okoni złowionych (same maluchy ale nawet one na kijku do 5g dawały sporo frajdy) a do tego dwa sumiki i sporo zepsutych brań.
    1 punkt
  8. Aktualizacja. Stan na dzisiaj. Sporo wpisów! https://docs.google.com/spreadsheets/d/e/2PACX-1vQoHkic2Uhs9kH5VquBG4hapujgfumIADl3Gcm0cj7D-hyDQiz7zAN2RrDyebIHZb8nboCkXz3VpVZn/pubhtml Witam nowych uczestników! @cysiu @kamil.ruszala @marbil @Booseib @jamnick85 @moczykij @RSM @EsoxHunter @jaceen @ESSOX @moczykij @tomek1 @Larry_blanka @tomdud85 @Elast93 @Grzebas72 @kepes53 @Booryss @Ras al Ghul
    1 punkt
  9. W niedzielę zrobiliśmy z synem powtórkę na komercji. Nic specjalnego, mało ambitne łowienie na takim zbiorniku. Dlatego celem jest jak najwięcej i jak największe. Zbiornik o dość klasycznym kształcie - prostokąt z wyspą po środku. Większość wędkarzy siadło na dłuższych bokach, bo z nich było bliżej do zarzucenia pod wyspę. O poranku jedna strona była zacieniona i tam można było spodziewać się brania karpi i karasi co chwilę. My jednak wybraliśmy krótszy brzeg bardziej oddalony od wyspy. Łódką zanętową wywoziliśmy zestaw tak jak inni pod wyspę, ale mieliśmy przewagę że od strony mniej przepłoszonej i mniej zbombardowanej pelletami z metody innych wędkarzy. Z wywózką zasypaliśmy sobie miejsce niewielką ilością towaru, jednak w formie dużych kulek. Na zestawie przynęta także większa niż klasycznie w metodzie. Kolejne wędki poszły w niewielkie odległości od brzegu, co byłoby niemożliwe na stanowiskach okupowanych przez innych wędkarzy. W trzcinach trwało tarło karpia, podobno już czwarty tydzień. Na takim łowisku nie oznacza to że karp nie żeruje i w rzeczywistości co jakiś czas ryba odchodzi od trzcin i posila się na tym co znajdzie w pobliżu. Zrobiliśmy metodę ale z większymi kulkami i dumbelsami, żeby choć trochę selekcjonować mniejsze ryby. Sprawdzały się dwa smaki citruz i ananas. Ciekawa sprawa z citruzem. Kulka ma początkowo 25mm ale po rozpuszczeniu otoczki pozostaje twarde 15mm. Wklejałem ją w kopczyk przemoczonych pelletów w konsystencji plasteliny. W wodzie pelety nie rozpadały się i powstawał szybko krater z luźną kulką w środku i esencją z otoczki na brzegach. Niezwykle się to karpiom podobało i miałem na to bardzo konkretne i bardzo często brania. Pomysł nie był planowany, a narodził się kiedy wielokrotnie domaczając wysychający w upale pellet powstała nam plastelina. Ogólnie złowiliśmy 12 karpi w rozmiarach 65-72cm o wadze od 5 do 7kg. Także udało nam się uniknąć tych mniejszych, które co chwila meldowały się u wędkarzy stosujących metodę z przynętami 6-8mm, natomiast nie udało się przyciągnąć nic naprawdę większego. Z pomocnikiem takim jak mój syn wszystko szło idealnie sprawnie. Złowiona ryba lądowała na zawsze zmoczonej macie, przy odczepianiu była polewana wodą, mierzenie, zdjęcia i powrót do wody nie zajmowały nam więcej niż minutę czasu. Trochę poeksperymentowałem z długością włosów, rozmiarami i kształtami haczyków, jednak spadów było sporo bo około 20. Pewnie nasze braki techniczne odgrywały tu kluczową rolę, ale trzeba też przyznać że ryby tam są dość mocno kłute i jakiś swoje doświadczenie w uwalnianiu się zapewne nabyły. Parę fotek (wszystkie niezwykle podobne): I "przyłów":
    1 punkt
  10. Ostatnio łowię ze zmiennym szczęściem. Wyprawy stacjonarne kompletnie bez efektów. Sandacz- bez pociągnięcia, wczorajsza nocka na suma ze zrywkami- zero. Za to łowienie z pontonu- dużo lepiej. Ryby może nie imponują wielkością, ale na każdym wypadzie miałem brania. Przede wszystkim koncentruje się na trollingu. Co cieszy na nowej dla mnie wodzie- są efekty. Poniżej kilka ujęć z tego łowienia.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.