Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.03.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. u mnie też wekendowe miło spędzone łapanie na pobliskiej żwirowni, rybki współpracowały w miarę dobrze coś tam udało się złapać , rano przymrozek szczytówki trzeba było czyścić z lodu
    5 punktów
  2. Trzy osoby na rybach, to tłumy:))) W sobotę miałem przerwę. A w niedzielę nie mogłem się doczekać, by sprawdzić, czy wcześniejsze złowione klenie wieczorową porą, były krótkim przedwczesnym epizodem, czy ustawiają się już na znanych mi miejscach. W ciągu dnia miałem kilka takich niby trąceń, przesunięć linki. Coś pukało woblery, ale moja reakcja była chyba zbyt nerwowa i kończyło się na pusto. Gdy zapadł zmrok, to mi pomogło wyczekać na konkretne łupnięcie. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że ten kleń wystawiał moją cierpliwość na najdłuższą chwilę w mojej spinningowej karierze. Ile to trwało, nie jestem w stanie określić, ale trwało to długo. Podrzuciłem "Krakuska" na kilkanaście metrów w kierunku ostrogi i powoli zacząłem zwijać linkę. Woblera sprowadzałem lekkim łukiem na szczyt główki z wysoko uniesioną wędką. Wcześniej łowiąc ze szczytówką opuszczoną do wody, nie było brań. Pomyślałem, żeby poprowadzić woblera nad rybami, a nie pod nimi. Na wodzie pojawiały się smużki, jakieś ruchy ryb, to wypadałoby tak im zaprezentować przynętę. Nie zdążyłem dobrze ustawić się na nogach i poczułem delikatne puk. Przynajmniej przez dziesięć sekund coś podgryzało i skubało woblera. Cierpliwość została wynagrodzona. BUM! Kopnęło w wędkę i sygnał poszedł aż po łokieć. Trochę poszalał. Jednak na zbyt dużo nie pozwoliłem. Trochę miałem zbyt mocno dokręcony hamulec. To się okazało po obejrzeniu kotwic. Przyzwoity kleń 46 cm ląduje na macie. Później doławiam jeszcze jednego mniejszego. Po zmianie miejsca mam jeszcze jedno puste branie. Niedziela udana:) Wymiana 36 na 46. 1. jaceen 37+39+46 = 122 2.MarianoItaliano85.... 3. RSM 46+0+0= 46 4. Marienty 30+32+0=62 5. RafalWR 48+50+42=140 👊
    4 punkty
  3. Nie jest łatwo. Do mnie docierają tylko narzekania, że nie biorą:) Sam się dwoję i troję, by z wody nie schodzić na zero. Pstrągów nie łowię, okoniom dałem odpust, zębate udaje się omijać i pozostało tylko za kleniami się uganiać. A kto poznał tę rybę, to wie, jaki to trudny i przebiegły przeciwnik;)
    3 punkty
  4. Ponad 2 tygodnie od ostatniego wpisu.. Co jest panowie nikt nie wędkuje ?? Ja od tamtej pory byłem 4 razy nad wodą z czego 3 razy nie połowiłem nic sensownego.. Ostatni raz byłem dzisiaj, debiutowałem w koleżeńskiej lidze spiningowej którą organizuje właściciel bloga - wedkarskiewakacje.pl Udało się na tej turze która trwała od 8:00 do 13:00 złowić 5 punktowanych ryb, a konkretnie pstrągów tęczowych i finalnie wygrać Wrzucam dwa pamiątkowe zdjęcia największych ryb z dzisiaj :
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.