Teraz będzie bez jakiejś ścisłej zależności. A może jednak coś się znajdzie?:) Chyba tak;) Część woblerów, o których wspomnę miałem i są sprawdzone. Cechą wspólną są niewielkie rozmiary, uniwersalność i są to wersje pływające. Łowiąc z brzegu, może być problem sprowadzić je głębiej niż metr. Dla mnie to zaleta. Tak ma być. Powoli odchodzi chęć szukania nowości i tej magicznej przynęty, która sama łowi. Zacznę od miło wspominanego-Longusa 7 cm/F. Najmniejsza wersja to kusiciel kleni, jazi i sandaczy. Lubię nim łowić.
Łowiłem jeszcze Longusem 9 cm, jest ok. Na niego pojawiało się więcej sandaczy, a w dalszej kolejności klenie i bolenie. Jedenastocentymetrowy niestety nie złowił mi ryby.
Kolejny to Stream Minnow 5 cm. Udany wobler. Podobna praca i wygląd do Rapali Original 5. Obydwa skuteczne w moich rewirach. Jak z większością tu przedstawionych przynęt nie mam właściwie szans uzyskać nimi maksymalnego zanurzenia wskazywanego przez producenta. Na tym akurat mi nie zależy. Sprit Minnof 80F jest mi nieznany. Zamówiłem go przy okazji. Patrząc na charakterystykę, jestem w 100% przekonany do jego łowności.
Ferox 4 cm/F był mi kiedyś polecony. Klenie, okonie i niestety lubiły go też szczupaki. Sprowadziłem go ponownie i okazało się, że to coś innego, niż znałem. Zmienił się wygląd i chyba materiał. Na zdjęciach nie dostrzegłem tej różnicy. Czy będzie skuteczny jak poprzednia wersja? A może to inny Ferox?
Kolejny zestaw trzech woblerów jest mi nieznany. Przemawia intuicja, że będą łowić.
Micro Snack miał być pływający. Okazuje się, że delikatnie tonie. Gdyby go pozbawić wszystkich kółek łącznikowych, zamienić kotwiczki na lżejsze i wiązać bezpośrednio linkę, to byłby F:) W prowadzeniu można się nim bawić na wszelkie sposoby. Robi wrażenie na wersję poppera, ale tak nie jest. Według mnie to wobler mini boleniowy i do drażnienia szybkich okoni. Będzie więcej czasu, to postaram się z niego coś wycisnąć.
Dam szansę jeszcze raz Cicadzie 3D / 3 cm. Dobra przynęta na powierzchniowe klenie i jazie. Mankamentem jest szybkie wyłamywanie skrzydełek podczas ataków ryb, zacinania i walki. W poprzedniej cykadzie wstawiałem po swojemu zamienniki z poliwęglanu. Pewnie robiłbym to do tej pory, ale kiedyś przez nieuwagę straciłem pudełko z woblerami.
👊