Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. Elast93

    Elast93

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      2 857


  2. MarianoItaliano85

    MarianoItaliano85

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      168


  3. SebaZG

    SebaZG

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      231


  4. Marienty

    Marienty

    Moderator Grand Prix haczyk.pl


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      1 556


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.09.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dalszy brak czasu doskwiera... Gdyby Odrą działała to w tygodniu wieczorem może bym ją nawiedzał. A tak to zostaje szukanie łowisk zastępczych na weekend. Dzisiaj udało się spędzić 2,5h nad jeziorkiem na cieku Strużyna w Czerwieńsku. Zacząłem koło 17 niestety ciut za późno.Pierwszy raz na tej wodzie, nie wiedziałem czego się spodziewać. Podejrzewałem że może być okoń i szczupak. Kilka miejscówek obrzucanych na zmianę za czymś wiekszym i mniejszym. Czegos większego nie uświadczylem. Na coś większego próbowałem obrotówki i ploppera, na coś małego małe wobki i gumki. W pudełku znalazłem malutkie czarno-szare kopytko ( może z 1.5 cm) na 1g główce. W pierwszym rzucie przy próbie (zapewnie lekko nieudolnej) jiggowania uwiesił się Okonek 23 cm. Zachęcony nim lekką wędkę przerobiłem na dropshota. Okonia już nie uświadczylem, ale na jasnożółtą kremową tamte złapał się szczupaczek maks 40cm. Zmierzch przyszedł za szybko. Trzeba było się zawinąć doma.
    2 punkty
  2. Zaczęło się chodzenie za sandaczami... wrocławska Odra wiadomo co i jak wybrałem się na stojące wody. Nad wodą byłem kolo 17.30. Kolo 19.30 tępy strzał wcięcie i myśl, że Pan Wąski zawitał na końcu zestawu. Odjazd z 15m z tluczeniem ogonem po pletce i powoli zaczynam hol we właściwą stronę. Czuję ciężar ryby na kiju i myśl w głowie "to będzie rekordowy sandacz". Nic bardziej mylnego- przy brzegu okazuje się, że to fajny "smierdziel". Przy brzegu lekko powalczył i wylądował w podbieraku. Także kij przetestowany(Savage Gear Sg2 Medium Game 7-23g 2.51m, kręcioł Zauber 4000 pletka Sufix 13 Splotowy), ryba kolo 85-90cm wyjechała bez kaszlu. Wyczepiamy ją w podbieraku, bo to nie był cel naszej wyprawy. Później mam jeszcze 2 piękne strzały na kajtki 5" ale w jednym przypadku strata ogonka, w drugim na 2/3 długości gumy nadcięty ogon. Na sam koniec na Canibala 10cm spada mi ładny okoń. Potencjał jest, sandacze na bank tam jeszcze trafię, bo meta sprawdzona 🔥 Pozdrawiam serdecznie!
    2 punkty
  3. Regulamin tylko wskazuje na możliwość zgłaszania ryb ze wszystkich łowisk w Polsce. Dodanie obostrzenia, że łowisko musi być aktualnie bez zakazów jest zmianą regulaminu i być może warto ją rozważyć, czy wprowadzić za ogólną zgodą uczestników w tej edycji, czy może w następnej. Niezależnie od powyższego, to wędkarze podnieśli alarm że coś jest nie tak na Odrze, to wędkarze organizowali prace, monitorowali sytuację, sprzątali i to wędkarze teraz zaczynają sprawdzać jaka jest sytuacja na Odrze po tym wszystkim. Wojewoda pozwala łowić, marszałek nie pozwala, pzw nie wie czy jest zakaz, wody polskie w ogóle nie wiedzą czego chcą, psr nie ma wytycznych, straż i wodni wolą jedynie sprawdzić papiery. Konkurs w którym obrazujemy nasz cały rok nad wodą chyba nie musi takiej sprawy analizować.
    1 punkt
  4. Gratulacje wszystkim Ja w sobotę wieczór jeszcze raz za namową znajomego wybrałem się nad Wisłę w to samo miejsce co w piątek.. Wędkowaliśmy od około 18:00 do 23:40.. U mnie w pierwszą godzinę łowienia zameldowały się trzy klenie w rozmiarze 36-40 cm.. Kolega zaczął od łowienia małych sandaczyków lekkim zestawem z keitechami 2 cale.. Tuż przed 19 zmienił kij na mocniejszy zrobił kilka rzutów 11 cm woblerem typu cykada i zaliczył fajne branie.. 2 minuty holu ja sprawnie podbieram i mamy na brzegu grubego sandacza, miarka pokazała "tylko 75 cm" Przed zmrokiem mam branie suma na 8 cm gumę w opadzie, może minuta holu i się wypiął - bywa. Do około 21 mamy jakieś tam brania ale nic konkretnego nie wyjeżdża.. następnie woda w rzece zaczęła wyraźnie spadać i się skończyło.. W nocy miałem jeszcze dwa sumy na kiju, pierwszy miał około 80 cm i był zapięty za "bety" ( myślałem że wreszcie mam trochę większego sandacza ) Drugi okazał się sporym klamotem.. ponad pół godziny holu po czym wpłynął sobie w jakiś dołek lub za kamień i tak stał przez 10 minut a ja nie mogłem go nawet poderwać z dna.. ( łowiłem kijem do 35 g z plecionką 0,16mm ). Następnie ruszył odjechał może 20 m i przetarł plecionkę.. Po 23 znajomy wyjął sumka z 70 cm i drugi większy go potargał, i to by było na tyle.. PS. Teraz mam kilka dni przerwy w łowieniu, najbliższy wypad planuję w środę lub piątek.. Oczywiście spiningowy
    1 punkt
  5. Gatunek ryby: Klenie - Długość w cm: 45cm, 50cm (kleń był 50+ ale wpisuję 50 bo miarka zawinięta). - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 15.09.2022 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 21:40, 20:30 - Łowisko: Kanał Odry - Przynęta: sendal 3cm, salmo fanatic - Opis połowu: Wolne prowadzenie wzdłuż opaski.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.