Wczorajszy dzień na długo pozostanie w mojej pamięci, rano szybki wyjazd plan płocie plus jedna wędka kontrolnie na metodę. Pogoda nie rozpieszcza od rana silny wiatr i mżawka, pierwszy kij po wstępnym zanęceniu w wodzie ,nie widać najmniejszej aktywności ryb. Montuje kij do metody wybieram miejsce po zanęceniu pierwszy rzut i po około 5 minutach branie które wygina kija i następuje odjazd na środek zalewu , szybkie odklipowanie i ryba płynie dalej , po około 30 minutowym holu rybę mam w zasięgu wzroku , kilka młynków i mam ją w podbieraku. Rybą okazał się największy karp w tym sezonie cieszy niezmiernie bo nie spodziewałem się że pływają tam takie ryby