Czwartek. Pogoda niepewna od rana. Trochę siąpi deszcz. Zdecydowałem się jednak zaatakować okonie. Udało się mi wstrzelić w okienko bez upierdliwego deszczu. Byłem nad wodą między godz. 10-13. Od początku dobre brania. Łowiłem na 2" "kajtki". Dwa największe pasiaki 30,5 i 30 cm. Jak uda się jeszcze coś większego dołowić do końca grudnia, to tego większego dorzucę później do tabeli👊