Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Ranking

  1. michalvcf

    michalvcf

    Moderator


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      709


  2. MARCIN82

    MARCIN82

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      161


  3. Budek

    Budek

    Zwycięzca Street Fishing Poland Grand Prix 2018


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      1 090


  4. tom@ha

    tom@ha

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      185


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.11.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Robione telefonem Dziś ilościowo trochę lepiej niż wczoraj ale rozmiarowo dalej bez szału.
    4 punkty
  2. Cześć. Gratuluję wszystkim wyników. Już wiem jak to jest Kolega @jaceen dał klieniom spróbować swoich gumowych pyszności na Ślęzie i nie tylko, a wiemy że porządnie nimi zarybia a skutki tego są poniżej. I uganiaj się teraz jak to zwą za zimnymi kleniami z uwieszonym na końcu woblerem. Duże sandacze jesienią jakoś też mnie omijają, może też ma jakąś tajną taktykę Trafił się też jeden psiaczy króciak. @michalosixgumki o które pytasz to dragon chyba lunatic. Nie wiem czy są jeszcze dostępne w takim rozmiarze, dostałem je w spadku od chrzestnego bo się kurzyły I tradycyjnie dołączam się do zarabiania. Pozdrawiam
    3 punkty
  3. W końcu udało się dostać do tych 30tek lecz tylko dwie ale jest nadzieja na większe jeszcze w tym roku. A teraz do tych co tylko czytają i wpieprzają wszystko co się uwiesi na haku NIKT WAM NIE BRONI ŁOWIĆ RYB ALE WEŹ SOBIE JEDNĄ BĄDŹ DWIE RAZ NA JAKIŚ CZAS A NIE DLA CAŁEGO OSIEDLA BARANY !!! A na prężycach to powinni odrazu przetwórnie zrobić już sam nie wiem co mi bardziej szkoda tych okoni w ilościach hurtowych czy szczupaczków 50cm straż rybacka przyjeżdża kontroluje ale sami rozkładają ręce.
    2 punkty
  4. 2 punkty
  5. Dzisiaj miał nastąpić ten dzień. Dzień, w którym z wielką radością miałem wysłać SMS do Jacolana z gratulacjami za drugie miejsce w LŚ Zarzekał się, że w tym tygodniu nie zajrzy nad wodę, to jest okazja zrobić przesunięcia w tabeli. Nastawiłem się na okonie. Z pudełkiem silikonowych przynęt zawitałem w środkowym odcinku rzeki. Żeby dotrzeć do miejscówek trzeba przejść szlak kukurydziany i poruszać się ścieżkami opanowanymi przez dziczyznę. Po rapciach wnioskowałem, że to droga jednokierunkowa. Gwizd do przodu i przedzieram się w gęstwinie. Pierwsze minuty łowienia i delikatne puknięcie. Minęło następnych kilkanaście minut i zdecydowane branie. Odjazd. Szczupak około 60 cm daje się jednak doprowadzić do brzegu. Ślizgiem mam wciągnąć go na trawę i następuje ostatni zryw ryby. Nic to, walczę dalej. Po chwili kolejne branie. Tym razem jego mniejszy brat ląduje na brzegu. Później więcej chodzenia niż łowienia. W kolejnym miejscu piękne branie i walka po całej szerokości rzeczki. Tym walecznym przeciwnikiem okazał się całkiem fajny kleń. Odwiedziłem jeszcze kilka miejsc i wróciłem do miejscówki, gdzie przeczuwałem coś porządnego. Założyłem „kaloryferek”, podrzucam powyżej siebie i bardzo delikatnie podbijam przy dnie. Puk! Zacinam i wędka poważnie się wygięła. Miejsce trudne do holowania i podświadomie oceniam sytuację. Czy dam radę? I w końcu zobaczyłem, co mam na kiju. Jeszcze takiego okonia nie złowiłem. Lekko 35 cm. To i tak nie chcę przesadzać, że miał więcej, a na to zasługiwał. Był w zasięgu ręki. Gdybym miał wodery, to mogło się udać. Niestety wjechał w trzciny, jig zahaczył o nie i okoń się uwolnił. W tym momencie musiałem zrobić przerwę. Nie dało rady łowić. Po drodze sprawdziłem jeszcze kilka miejsc. Dołowiłem okonia. Miałem jeszcze mocne przytrzymanie. Naliczyłem 7 brań w ciągu trzech godzin. Trzy ryby na brzegu. Nie było źle. W niedzielę miała być powtórka. Jednak ciągle pada i gdybym miał przejść jeszcze raz ten odcinek, to wcale bym się nie różnił od odyńca w babrzysku. Trzeba zawalczyć gdzie indziej. PS Przypominam, że walczymy do 3 grudnia. Jak ktoś ma przemyślenia dotyczące utrzymania rywalizacji LŚ, to zapraszam po przyszłej niedzieli do dyskusji. Rewolucji w zasadach nie będziemy sobie fundować, ale delikatna kosmetyka nie zaszkodzi;)
    1 punkt
  6. @michalvcfpiękne rybki i świetne zdjęcia Mogę zapytać czym robione?
    1 punkt
  7. Dziś sobota znowu okoniowa. Z samego rana nic się nie działo, zaczął wiać mocniejszy wiatr i myślałem że już będę wracał. Zmieniłem zestaw na boczny trok i kilka pasiaków wyszło. Później gdy wiatr trochę osłabł próbowałem na jaskółki i też coś się udało. Jutro prawdopodobnie powtórka
    1 punkt
  8. Kanał - pobawić się można, poćwiczyć refleks. Większe ryby i czystsza woda to rzeka za mostem w Strumieniu - tam jest zimowisko, zbierają się ryby w duże ławice, trafia się leszcz do 40 cm i karasie, duże okonie. Raczej spławik.
    1 punkt
  9. niestety takie sztuki jak marcin82 mnie mijają , o godz. 8smej jestem na Wałach Śląskich w miejscu gdzie mam mój rekord okonia , przez dwie godz. nic tylko straty, zwijam się i jadę na swoje miejsce , tragedia przez dwie godziny 4 cztery okonki mimo tego że piękna pogoda , brania zaczęły się koło 13stej , niestety kajtek w jedynie słusznym kolorze poległ , wszystkie brania bliżej brzegu i kolory silikonu brudne ( foto na końcu) drop shot kajtek 3 moja metoda nr. 2 nie było różnicy im ciemniej tym gorzej. W niedzielę dalsze szkolenie
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.