Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.12.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dzisiejszym wypadem i ostatnim punktowanym oksem kończę tegoroczny sezon. Żałuję, że nie uda się jeszcze gdzieś wyskoczyć w tym roku bo zabrakło 3 punkcików do magicznej granicy 300 oczek. Dziękuję wszystkim za zabawę i do zobaczenia w kolejnym sezonie. Złowiony na DS, 7cm jaskółka.
    4 punkty
  2. Gratulacje dla ciągle walczących Ja dzisiaj zaliczyłem szybkie zakończenie sezonu, wędkowałem od ok 13 do 17:15. Udało się wypracować dwa brania a jedno z nich zakończyło się sukcesem i zameldował się ostatni zębaty w tym roku Wrzucam dwie pamiątkowe fotki : Ps. Oby następny sezon był lepszy bo w tym z drapieżnikami u mnie było naprawdę kiepsko..
    4 punkty
  3. Widzę, że i ja w końcu muszę dołączyć do rywalizacji pod koniec roku (z resztą tak i jak w tamtym roku ). Dziś mimo mega zimna to z Pawłem i Maciejem postanowiliśmy zapolować ma zimowe okonie. Coś udało się wydłubać ale bez rewelacji. Tylko jeden zbój godny uwagi :). Maćku dzięki za mega foteczkę. Dopisuję 37cm do tabelki. W kolejnym poście jeszcze 9 sztuk z poprzednich wypraw (może coś namieszam w tabelce) :)
    3 punkty
  4. Piękne i ja też dziękuje. Jak pisałem ja jeszcze powalczę.
    1 punkt
  5. No to dziś trzy reklamówki śmieci
    1 punkt
  6. Opowiem wam historie z życia mego 🤣😳 Wczoraj zaatakowałem odrę na odcinku przydomowym, stan wody po niżej jazu rędzin bardzo niski W głowie jeden plan, max 5 do 10 rzutów w różnych kierunkach na jeden miejscówce i schodzę w dół kolejne 20metrów, ktoś może zapytać po co?? A po to aby znaleźć białoryb, o tej porze roku jeżeli nie wiemy gdzie i o której wychodzą drapieżniki na stołówkę to możemy rzucać dzień, dwa, tydzień bez kontaktu z rybą. Znalezienie białorybu to 50 % sukcesu, drugie 50% to czy jesteśmy o dobrej godzinie i na pewno w dobrym miejscu bo może po prostu białoryb przepływa na stołówkę, z ostatnich obserwacji zauważyłem że nie ma typowych zimowisk dużych ławic białej ryby, cały czas jest w ruchu w niewielkich ławicach. Trzeba robić dużo kilometrów żeby się wstrzelić w porę jedzenia drapieżników. Wczoraj znalazłem na odcinku 2 km moze 3km jedno miejsce gdzie obiłem się o biała rybę dosłownie kilka razy i później cisza. Takiemu miejscu poświęcam troszkę więcej czasu max 20min bo może drapieżniki przegonił o parę metrów jedzenie, a teraz szuka słabego ogniwa które odłączyło się od stada 😀 miałem w tym miejscu suma około 14 ryba nie do zatrzymania😳 zabrał mi około 80 metrów plecionki i nawet nie pomachał 😭 szybki zryw do auta i pędem do sklepu po plecionke. Jak to się stało że nie miałem zapasowej w plecaku, nie wiem 🤣 zawsze mam zapasową w plecaku. Wróciłem po 15.30 i do 19 byłem juz bez kontaktu z czym kolwiek. Ewidentnie biała ryba wpada tam na jedzonko, albo ma chwile przerwy między zmianą miejsca. Dzisiaj rano postanowiłem odwiedzić to miejsce, w pierwszym rzucie dostałem takiego przyjemniaczka o godzinie 10 ryby znowu nikły 🤷‍♂️ Ja jeszcze na pewno będę walczył do końca 👊💪
    1 punkt
  7. Odra poniżej Wrocka - mały na wobka (X - rap) w płytkiej klatce z mocno kręcącą wodą (około 23ciej), większy, na gumę (widać na fotce - chyba kitech) w jednej z najgłębszych klatek w okolicy, na łuku rzeki (około 20tej). W obu przypadkach po jednym braniu na kilka godzin łowienia po zmroku. Można powiedzieć "szczęśliwe brania" równie dobrze mogłoby się skończyć na zero. Oba miejsca znam z dawnych czasów, wiem, że są/bywają tam sandałki ale pewno dość mało jest tych ryb i trudno trafić tak aby żerowały.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.