_barti_

Na leszcza to najlepszy wg. mnie jest makaron. Nie ma co z kulkami działać, bo i drogie i leszcz to tylko przyłów.

Bo taki cel ma inter fish.. I póki on będzie dzierżawił jezioro nie będzie lepiej.

A może macie pomysł jak w kogutach wykorzystać tradycyjne, hydrauliczne pakuły? http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/39/Hennepvezel_Cannabis_sativa_fibre.jpg/200px-Hennepvezel_Cannabis_sativa_fibre.jpg http://www.tape.pl/uploads/all_big/uszcz_0128.jpg Można powiedzieć, że są podobne do ludzkich włosów

Ponoć i hak potrafi wypluć sam po czasie.

A kto będzie za tym wypadem wspólnym, latem na pakoskim?

No i właśnie, aż strach zadać takie pytanie, bo ile ludzi tyle opini Co skuteczniejsze na sandacza, żywiec lub martwa rybka czy spinning ? POZDRAWIAM

Gdzieś czytałem, że jezioro to przyjmuje wiosną wodę od Noteci, by zapobiec powodzią. Co do sandaczy, to dlaczego wszędzie piszą, że kogut to killer na sandacze w zaporowych zbiornikach, i dlaczego zazwyczaj zaporówki=sandacze (zazwyczaj tak) ? Pozdrawiam

Nie wiem czy istnieje różnica między jeziorem zaporowym a retencyjnym, ale znalazłem takie info "od 1973 roku jezioro funkcjonuje jako zbiornik retencyjny" Czyli to jezioro retencyjne.

No niestety będę musiał się tym zadowolić.. Takie realia, jezioro gospodarstwa rybackiego.

A zapomniałem, że u mnie nie sprzedają zezwoleń na nocki, także typowo nocki nie za bardzo, chyba, że wieczorne łowienie nie jest traktowane jako nocka

Okey, a w czerwcu jest zazwyczaj ukleja pod brzegami czy kiedy? Ja właśnie kojarze czerwiec.

No właśnie po zmroku, wieczorem coś dostanę, albo wcześnie rano? Bo 15 lat mam i nocki nie bardzo.

Równoległe Heh ciekawe. Bo o to chodzi, że sandacz z brzegu jest dostępny jedynie jesień i czerwiec, potem sie rozpływa po całym zbiorniku, głębokiej wodzie, dostępnej z łodzi.

Generalnie sprawa przedstawia się tak. Jezioro Pakoskie (zaporowe) rozmaite miejsca, rozmaite głębokości, wiele gór, góreczek i miejsc dobrych na sandacze. Będę łowił niestety z brzegu. Dlaczego niestety? Dlatego właśnie, że najlepsze wyniki mają Ci, łapiący z łodzi, z brzegu jest niestety gorzej. Jakie mają wyniki ci co już łapią? Wyśmienite, super sandacze pływają w tym jeziorze. Chciałbym i ja takie połowić. Kij zamierzam kupić, teraz na wiosnę, tylko zastanawiam się jak najlepiej rozpracować te sandacze z brzegu, jakie przynęty itp. Domyślam, się, że właśnie dlatego, że na łodzi są lepsze wyniki, najlepiej będzie rzucać jak najdalej się da. Te niby najbardziej sprawdzone miejscówki z brzegu to 3-4-5 metra głębokości, ale są i inny, głebsze, płytsze.

A może by mi ktoś parę swoich sprzedał, chciałbym na żywo zobaczyć jak to jest wykonane, no i spróbować połowić na nie.

A jakie łowienie (chodzi o spinning) będzie najlepsze na sandacza, na duży dosyć zbiornik zaporowy (jezioro pakoskie) Będę łowił z brzegu. Pomijając, gumy, może jakieś woblery, albo koguty, zależy mi na dalekich rzutach.

Bo jak widać na różnych zdjęciach, Supersobi łapie prawdziwe szczupale a nie szczupaczki

Tylko w nocy, to żyłki obserwować nie da rady już. Spinning w letnią noc, to musi być coś wyjątkowego........

A może takie kabaretki czy jak to sie zwie, te siatkowe rajstopy

Jak zaufani ludzie, to dlaczego sam?

Myślałem o Mańku

No dobra, a jak takiego ciągniesz karpiszona z tego miejsca, to jak podbierzesz, jak sam jesteś?

Zachowuje się jak granulat karpiowy.

Co powiecie o nęceniu węgorzy karmą dla psa? (oczywiście tymi co toną, mam taką za około 10 zł 3 kg)

Planuje jakieś kongery carbomaxxy karpiowe, plus jakieś kołowrotki do tego..