-
Liczba zawartości
393 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Zawartość dodana przez bacyk
-
Gratuluje łowiącym, złapanym sandaczom życze szybkich przyrostów. Spotkanie jak zwykle w świetnej atmosferze bez nadęcia i z dużym dystansem do rywalizacji. Dogrywka, swetny pomysł ☺Poznanie nowych szaleńcow to jak mawiają politycy z najwyższych szczebli władzy: "dodatni plus" takich spędów. Ps. Borysowi dziękuje za " kuraki",.Kaźdemy złapanemu kleniowi będe opowiadał o Twoich arcydziełach ☺
-
Jaceen zabierasz nową tajną broń na jutrzejsze sandacze ?
-
Tak, to byl Klen pogromca much. Generalnie ciezko sie obecnie łowi na widawie, pięknie wyglada rzeczka a ryby 6 stóp pod mułem, bo ich nie widać. Za to mnóstwo certy ławicami sie przewala. Takiej 20-30 cm. powodzenia jacolan !
-
Zatem opowiesc zaczyna sie o 6 rano na widawie w świniarach. przyjeźdzam, pusto, cicho i zero oznak ryby. Mowie kij, nie przyjechalem po ryby tylko nerwy skolatane uleczyc, wiec ide w dol rzeki. Jeszcze tylko zmontuje zestaw i w droge.... Przypomnialem sobie, ze ociera mi kolowrotek, a myśle, delikatnie go "wygnę" i bedzie gitara. I c h... uśtawka!!! peka mi obudowa i robi sie wyrwa z ostrymi krawędziami #$!#!!!#! walę łbem o filar mostu ze złości i mówie, nic nie zepsuje niedzielnego poranka w pieknych okolicznościach przyrody...i niepowtarzalnych. schodze ze skarpy i poślizg... słysze jak coś chrupie w lewym kaloszu, tak to pewnie skręcona kostka.... jest pięknie. Ide, bo jak mogę to ide... kolejny zakręt, łuk zewnetrzny i widze ze drobnica sie spławia. Myśle, ukleja tez ryba, poćwicze. Przetestowalem wszystkie muchy na przyponie 18, nic. Na 16 nic. Zmieniam na 14 i zaczyna sie zbieranie. Kilka uklejek i 2 male kleniki. Zakladam Goddarda brown, podaje na zewnetrzna pod kępe traw i jak nie pierd....yknie !Skok, wir, opór niemilosierny, jakbym caly pociag syryjczykow z trasy budapeszt-berlin ciągnał. Wyskok i kur...zapiał !!!!!!!Strzela przypon. Mam nerw ale to co skurczybyk zrobił to rzeź. Szacuje, ze mógl mieć 50, przepadlem na zawsze, jest mistycznie i emocje, że zawal na srodku rzeki murowany. Słowem extra, tylko kostka bania jak po ugryzieniu, kolowrotek do wy.....walenia i 4 muchy na drzewach ☺ pozdr
-
Tak, jak rozmawialismy jestem i walcze. Lista uczestników 1. jaceen 2. rado 3. MARCIN82 4. bacyk
-
Ja rownież bardzo żaluje, że nie moglem byc na spotkaniu. Niestety wyczerpalem cierpliwosc rodzinki porannym wypadem nad oławke. Naturalnie z muchòwka ☺ Nieprawdopodobnie wciagajaca sprawa tak stac na srodku rzeczki i uczyc sie rozprowadzac muchę po korycie rzeki. A jak juz nastepuje branie to ciarki po plecach przelatują. Piękna sprawa i juz przebieram nogami na wekendowe muchowanie na podwrocławskich rzeczkach. Postaram sie na kolejne spotkanie dotrzec. Pozdrawiam
-
Oj Koledzy, ładnie to tak do złego namawiać ? Przepadłem z kretesem... mucha jest fascynująca i wciąga jak Włoch makaron. ☺ Pozdrawiam wszystkich, ktorzy przyczynili sie, że skusiłem sie do "złego"
-
Hej, ja bylem w zeszly weekend. Auto spokojnie mozna zostawic.Wody bardzo malo. Bardzo slabo zerowaly ryby. Spiningowalem przez 4 h i jedno wyjscie na smuzaka. Potem 1h z feederem na kukurydze i 2 klenie: 47 i 42 cm. Zatem cos jeszcze tam plywa ☺
-
Panowie zwolywac,zwolywac zawsze dobrze jest się czegoś nauczyć ☺
-
Witam wszystkich i nieśmiało pytam, czy jest tak fatalnie z sandaczem, że wpisów o połowach nie ma, czy w dyskrecji wszyscy łapią . Jest juz 20-sty a o sandaczach cichutko... oprócz wpisu Jaceena oczywiście
-
Zameldowałem się nad rzeczką 4:45. Klmat bajeczny, bo mgła taka, że można było zobaczyc jak żyłka tnie powietrze. Nestety woda jakby martwa... do godz.8 Gdy tylko słonko przebiło się przez mgłę zaczeły się pojawac rybki. Trafłem 3 malutkie kleniki na rafie na smużaczka i wtedy zobaczyłem stojące 4 kabany, że skóra mi ścierpła Oddallem się od gniazda jakies 15-20 metrów zacząłem męczyc wszystkie skarby z mojego pudełka. Za pięcdzesiątym rzutem wir, cmok i czuje jak kijaszek trzeszczy. Kolejny wir i osa Jaceenowa wystrzeliwuje z wody prosto w daszek mojej czapki. Przypomniały mi się wszystkie nieparlamentarne łacińskie słowa, cedzę je przez zęby... Robie kolejne podejście wstrzymuje przynęte w przelewie i czuje nagle luz na żyłce, chyba zbyt poźno zrozumiałem, że "ubot" ze mne zadrwił i ruszył z impetem w moim kierunku. Zwjam szybko żyłkę, zacnam, czuje opór i znów wystrzał przynęty, tym razem na brzeg... tak własnie zakończyłem dzisiejszy dzień nad najładnejszą z podwrocławskich rzek... ale wróce, na dogrywkę
-
Katerhina i stefek, jak będziecie mieli ochotę to z przyjemnością pokaże Wam kilka sympatycznych miejsc nad Widawa. Łowisko, może nie jest łatwe ale bardzo ciekawe pod wzgledem rybostanu. Niestety splawikowiec że mnie żaden ale zdarza mi się łowić na Federa, a największą przyjemność czerpie że spiningu w wersji Light. Jak będziecie chętni to piszecie śmiało. Pozdrawiam
-
Pięknie Kolego, właśnie miałem pisać co słychać nad rzeczką, a tu taka niespodzianka przed jutrzejszym widawskim porankiem. Gratuluję, jutro moja kolej ☺
-
Witamy Koleżankę w naszym gronie. Napisz tylko jakimi metodami łowisz i jaki rybostan jest w Twoim zainteresowaniu,łatwiej będzie Ci pomóc. Pozdrawiam
-
Latwiej chyba nie będzie,a wody raczej w najbliższych tyg spodziewac się nie mamy co. Dobrze,że Kolega Wasyl rekonesans zrobił dzisiaj, bo ja mam zamiar w niedzielę tego Kleniozaura wyciągnac co go Wasyl oszczędził Pozdrawiam
-
W niedziele zaliczyłem spontaniczny wypad nad Widawe. Był to doskonały pomysł, mimo że wskaźniki pokazywały "susze". O swicie widac było pieknie chodzącą wierzchem rybę. Udało mi sie trochę połapac. 2 klenie, szczupak, okoń i dwa piękne Jazie. Kolega na feederze 4 szt jazia. Od 10 zaczęły żeni się szczupaki, więc uciekałem z moim zestawem kleniowym na płytsze miejsca. Tam mnóstwo drobnicy startowało do smużaczków, co umilało pobyt nad wodą.
-
Koledzy, trochę luzu... pamiętajmy, że jest to zabawa i tak powinniśmy to traktować. Unifkowac metrówek nie będziemy, bo nie o to chodzi. Pogratulujmy tym co łowią i bawmy się naszą wspólną pasją bez wylewania na siebie pomyj i uszczypliwych uwag. Pozdrawiam
-
Piątkowy trening 1,5 h wyglądał obiecująco. Masa ryb widoczna w wodzie. Bardzo dużo wyjść do smużaków. Ostatecznie 2x30 z okładem na brzegu i kilka mniejszych wymiarów. Zabawa przednia i nadzieje na przyszłość ciekawe. Ps. chciałem dodac zdjęcia i otrzymałem taki o to komunikat: "Niestety Limit na wszystkie załączniki na tym forum został przekroczony. Prosze skontaktować się z administratorem forum." ?
-
Galeria przynęt spinningowych własnoręcznie wykonanych
bacyk odpowiedział roman gawlas → na temat → Przynęty sztuczne
Mistrzowskie przynęty. O skuteczności os Jaceenowych przekonałem się w zeszłym roku, a w tym roku żabka jest "rozchwytywana" przez wrocławskie klenie. -
woda niższa o 10-15 cm, brania były tylko na "pralce" na wczorajszej miejscówce bez szturchnięcia, dzieki za graty
-
Dzisiejszy wypad podwieczorkiem na Widawe okazał się świetnym posunięciem. mimo diabelnie mocnego wiatru, który sam decydował gdzie poleci wobler, kilka mocnych brań, trzy holowane rybki ale niestety tylko jedna na lądzie. Jutro poprawiam wynik:)
-
Ooooo Panie, teraz to przyłożyłeś ! Pięknie, wielkie gratulacje za spiningowy "rekord Ślęzy" Poprzeczka wysoko ustawiona ale podobno... sky's the limit
-
Podejrzewam, że pojawię się ok 7. Pozdrawiam