-
Liczba zawartości
276 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Zawartość dodana przez PPu88
-
http://kwejk.pl/obrazek/2650017/lowienie-ryb.html Mnie rozbawiło
-
Cześć, Ja mam Dragona , podobnego jak w twoim linku, tyle że 820i z hamulcem z tyłu. Od dwóch lat katuje go po kilka godzin minimum 3 razy w tygodniu i do tej pory super. Zastanów się nad hamulcem z tyłu. mi często zdarza się regulować go w trakcie holu. Z przednim jest to troszkę bardziej problematyczne. Reszty propozycji nie testowałem . Dragona serdecznie polecam.
-
Brawo Płatek88! Ja dzisiaj też do 20:30 Na kiju sporo drobiazgów i jeden fajny klenik który niestety spadł. nie poddaję się i walczę dalej Pozdrawiam!
-
Cześć! Od soboty z powodu wyższej konieczności przebywałem w rodzinnych stronach i warsztaty muchowe mnie ominęły :/ więc żeby się odbić zabrałem spina i muchę ze sobą W sobotę od godz. 10 na Kwisie z muchą. Początkowo słabo ale założyłem sucharka i od tej pory co chwilę rybka. do godz 13 miałem już całkiem fajną zabawę i wtedy zaczęło padać. Deszcz wywołał taką furię, że co rzut to atak.. nawet końcówkę sznura atakowały. Od kolegi dowiedziałem się, że nad jeziorem Złotnickim odbywają się zawody spławikowe mojego koła. Więc zabrałem się z nim na miejsce ale z racji tego, że na spławiku nic się nie znam.. tzn. nie na tyle żeby w zawodach startować to zabrałem spina, torbę gum i powędrowałem za okoniem. Porobiłem kilka zdjęć z zawodów i samego łowiska. Losowanie, przygotowanie i start Fajnie, że pojawiła się inicjatywa posprzątania brzegu w miejscu zawodów. Na tą część załapałem się i ja (w tej miałem szanse "rywalizacji", sprzątać coś tam potrafię ) Zrobiło się deszczowo i zimno a mi się udało jednego okonka złowić. Spotkany spiningista też trafił tylko jednego garbuska. Bardzo fajnie było widać bolenia ganiającego drobnicę. A miejsce widokowe jak nigdzie indziej: Wprawne oko znajdzie wiewiórkę na kładce pomarzłem, pomarzłem i stwierdziłem, że już pora spadać.... na Kwisę z muchą i tak jak w sobotę od 10 do 13 pstrążków duuużo ale ale drobne. AA i na koniec jak wróciłem pod dom to zauważyłem, że gdzieś wypadło mi pudełko z muchami.. więc w tył zwrot i szukam. Udało się z znaleźć ale jak na złość na samym końcu drogi którą pokonałem z wędką ( wypadło mi na brzegu) jak odzyskałem pudełko to już tylko do domu chciałem wrócić Pozdrawiam!
- 118 odpowiedzi
-
- wiosna
- jak było dziś na rybach
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć! Ja dzisiaj też na kropkach. Łowiłem na muchę. Rybek i wyjść bardzo dużo w ciągu 4godz. ponad 30. dużo maluchów. Widać, że maj idzie dużymi krokami. Polecam już sucharki .
- 118 odpowiedzi
-
- 1
-
- wiosna
- jak było dziś na rybach
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Część! Dzisiaj sprawdziłem szybko co się dzieje nad wodą. Woda jeszcze wysoka ale mocno spokojniejsza niż ostatnimi dniami. Dość mocno trącona. Na całe wyjście udało mi się złowić jednego wielkiego..................duchem okonia rozmiarowo lekko ponad wymiar. Widziałem kilka drobnych spławów przy zachodzie słońca. Widać, że drobnica skacze w zakolach. Zdaje się, że warto chyba jeszcze z jeden, dwa dni poczekać aż woda opadnie żeby coś połowić, chociaż pewnie ktoś zaraz udowodni, że jest inaczej
-
No nie zawsze dużo satysfakcji daje sytuacja kiedy widzisz, że ktoś bez brania opuszcza miejscówkę a Ty wpadasz i zaczynasz wyciągać rybki. No przyznajcie sami Druga sprawa jak się tak przewijają przed nami inni Ślęzacy to często zostawiają przynęty ja już nazbierałem małą kolekcję Ślęzowych znalezisk, kilka fajnych wobków. Sam bym takich nie kupił a tym bardzie nie zrobił a okazuje się,że działają. Swoją drogą woblery które znalazłem to zazwyczaj imitacje okoni. Sprawdzają się wam na Ślęzy bo mi jeszcze nigdy..
-
To prawda, tak jest:) ale to jest właśnie super! Uwielbiam to kiedy wpadam nad wodę i spotykam kogoś z Ligi. To jest właśnie ten niepowtarzalny klimat. często jest tak, że wpadam na dwie godzinki z czego półtora przegadam ze spotkanymi wędkarzami i to jest właśnie to czego inne rzeki nie mają!
-
Panowie sprawdźcie tabelę bo ktoś mi punkty usunął
-
Wow! Gratulacje Panowie. Ładnie się ruszyło w punktacji im bliżej końca tym więcej ryb. Do tego co pisał jaceen dodam, że jeśli spotykacie kogoś z wędką nad wodą to podpytujcie bo naprawdę sporo można się dowiedzieć. Szczególnie, że z tego co się spotykam to z 80% wędkarzy nad Ślęzą to haczyki . Ja wczoraj pogadałem z Jacolanem i efekt pojawił się na brzegu. Spotkałem MarcinLegnica i jak mogłem tak coś podpowiedziałem efektem był okonik. Pytajcie bo co dwie głowy to nie jedna I mniej miła informacja. Oprócz rybek złapałem też kleszcza, już powyłaziły.. Uważajcie na to dziadostwo. Pryskajcie się tam jakimiś Randapami czy czymś. Pozdrawiam, Połamania!!
-
Cześć! Ja dzisiaj nad wodą od około 17 na pierwszy rzut gumki. Na brzegu lądują trzy okonie. wszystkie około około 23cm. Przy ostatnim okoniu na drugim brzegu pojawia się kolega Jacolan i tutaj ważna sprawa. WIELKIE dzięki Jacku za pomoc. Zmieniam główkę na mniejszą. Wsiadam na rower (taki dzisiaj miałem sposób na sprawne przemieszczanie się między wytypowanymi miejscami) i na brzegu ląduje klenik 34cm. Fajnie wszystko robi się ciemniej więc ciach ostatni rzut w kleniowisko i.... Krzaki :/ więc walczę, plączę, odczepiam a gumka ciągle w wodzie. Kiedy troszkę się wyplątałem kołowrotek zaczął grać lubianą przez nas muzykę to ja myyk i zacząłem zwijać a tam szczupak :/ ponad 50cm.. brzeg wysoki.. słaba sprawa.. efekt taki, że rybka uwolniona a buty całe w błocie. Super dzionek. Jeszcze raz dzięki Jacolan! z 15 pkt z tego mojego klenia Ci się należy Do tabeli dodaję losowo wybranego okonka i złowionego klenia: 1. Gucek2. Jacolan ............s44+s40+s39=1233. Płatek88............m35+s30+s30=954. Marienty............s27+s29+s34=905. peekol..............s37+s29+s28=946. Ventus7. DAZ8. Rumbler9. Carloss83...........s33+0+0=3310. jaceen...............m32+s37+s37=10611. mefis_7..............s27+33+0=6012. andrutone13. PPu88................s24+s34+s22=8014. Booryss15. Bacyk16. Jaroslav17. gapcio11118. Tollos19. Wędkarzyk120. Bojder21. Rado (Odys80)........s42+31+0=7322. Marcin_Lca23. Klausik24. Lewy110625. szymek0726. PL196227. Krznow28. Budek................s32+32+31=9529. Misiekkk30. Trochim31. lechur132. kamil.ruszala33. (Danek)34. jarotao..............26+34+35=9535. Marcinecki Pozdrawiam, Połamania!
-
No pewnie, że są
-
Cześć! Wychodzą już do smużaków ale nie mogą coś się zapiąć. Pewnie maluchy. Ja dzisiaj od 16 do teraz... i nic, gumek nie miałem a wobki fakt ignorowane. Na smużaki sporo skubnięć i często widać oczkowanie ale bez jakiś efektownych wyjść.
-
Połamania! daj znać jak tam sytuacja nad wodą.
-
Mi nie dadzą wolnego na piątek :/
-
Super sprawa ja się piszę. Na wyjazd też jak coś
-
A to jak będzie zlot to i ja się pojawię. Dawać termin
-
No właśnie co do wspólnego łowienia:) Wpadł mi do głowy taki pomysł. Kiedy woda spadnie i zrobi się fajnie ciepło można by się spotkać ligową gromadą i połowić wspólnie . Przykładowo pod hasłem "Kleń dnia" w ramach Ligi Ślęzy. Chodzi o spotkanie a nie formę zawodów, chociaż dobrze wiemy, że rywalizacja gdzieś tam zawsze się pojawia Co Wy na to panowie? Któraś sobota albo niedziela? Myślę, że nie ma lepszego podszkolenia niż spotkanie w gronie ligowiczów. Dla mnie to za każdym razem jest ogrom przydatnych informacji, których w internecie nie znajdziesz
-
Ja dzisiaj biegałem od Partynic do autostrady. Woda wysoka i wartka, bez kontaktu z rybą.
-
Odwiedziłem dzisiaj odcinek powyżej tego, na którym doszło do zatrucia. woda jest bardzo podniesiona i bardzo szybko płynie. Do tego stopnia, że wypłukuje syfy z dna. Myślę, że pozostałości po letnich zaroślach trochę się uprzątną Nie wiem czy jest to efekt deszczu, roztopów czy spuszczenie wody. Myślę, że Ślęza szybko otrząśnie się z zatrucia.
-
Cześć. Sypie śnieg więc znalazłem chwilę na opisanie sprawy, która mnie bardzo gryzie przy każdorazowym wypadzie nad Ślęzę. Jest pewne miejsce na odcinku najczęściej przeze mnie odwiedzanym. Trochę głębiej, woda spokojniejsza i sporo okonia. Fajny fragment żeby skoczyć szybko po pracy i się zrelaksować okoniową zabawą albo poustawiać przynęty bo to całkiem fajne uczucie jak na nowego robaka przy ustawianiu coś zaczyna polować. Jest tylko jeden bardzo uciążliwy problem... Na wstępie, bardzo szanuję stacjonarne metody połowu i sam czasami się w nie bawię, ale sytuacja z jaką mamy do czynienia nad Ślęzą jest mocno przykra i trochę mnie zraża do spotykanych przy brzegu spłąwikowców. W opisywanym powyżej miejscu ktoś regularnie łowi rybki i nie było by w tym nic złego gdyby nie to w jakim stanie pozostawia to miejsce. Ten worek to zdaje się robota działkowców ale kto wie.. A samo stanowisko: Niby znany każdemu patyczek i wszystko ok a za plecami.. Miłośnik przyrody.. Zdaje się, że i owoców.. porzeczka?:) I to co mnie najbardziej ugryzło nawciskane perfidnie w brzeg opakowania i puszki.. Nie wiem może tylko mnie to boli.. ale w czym problem.. Za każdym razem widzę w tym miejscu świeże puszki, paczki po fajkach i butelki.. Co można zrobić z takim przypadkiem? są jakieś służby czy coś? Zastanawiałem się czy nie zrobić fikcyjnej tablicy ostrzegawczej o monitorowaniu terenu ze względu na zaśmiecanie. Ktoś ma jakiś pomysł jak sobie z tym poradzić? Wiem, że to może walka z wiatrakami ale coś mnie trafia z każdą wizytą w tym miejscu.
-
A mnie znowu nie ma od piątku do niedzieli.. Mam jedną duuużą prośbę. Panowie róbcie zdjęcia przynęt, które będziecie robić(możliwie krok po kroku). Ostatnio też nie mogłem być i widziałem po fotach naprawdę fajne robaczki niestety nikt nie podesłał zdjęć instrukcyjnych do tych muszek. Szczególnie do konika polnego. Jeśli jest taka możliwość to niech ktoś porobi fotografie pokazywanych killerów. Będę bardzo wdzięczny i sądzę, że nie tylko ja P.S. Jest szansa na zorganizowanie warsztatów w tygodniu? albo chociaż w którąś niedzielę? Z sobotami trafiacie dokładnie wtedy kiedy niema mnie we Wrocławiu. Jak tylko mam plan wyjazdu na weekend to wtedy CIACH!! i już info o warsztatach na forum.
-
Cześć! Dzisiaj wypad nad wodę po pracy na sprawdzenie nowego kijka i efekt taki, że uwiesiłem dwa okonki i trzy razy zaatakował szczupak. Niby zimno i przez chwilę nawet coś białego sypało a drapieżniki nawet ruszyły. Kleników szukałem ale nic. Jednego okonka wrzucam do punktacji. (Mam jakiś problem z dodaniem zdjęcia więc daję link do galerii) Przy okazji pozdrowienia dla napotkanego kolegi z forum jeśli się nie mylę to pari. 1. Gucek 2. Jacolan ............s44+s40+s37=121 3. Płatek88............m35+m27cm+0=62 4. Marienty............s25+s22+s29=76 5. peekol..............s27+0+0=27 6. Ventus 7. DAZ 8. Rumbler 9. Carloss83 10. jaceen..............m32+s37+s37=106 11. mefis_7.............s27+33+0=60 12. andrutone 13. PPu88.............s24+0+0=24 14. Booryss 15. bacyk 16. jaroslav 17. gapcio111 18. Tollos 19. Wędkarzyk1 20. Bojder 21. Rado (Odys80) 22. Marcin_Lca 23. Klausik 24. Lewy1106 25. szymek07 26. PL1962 27. krznow 28. Budek 29. misiekkk
-
Galeria przynęt spinningowych własnoręcznie wykonanych
PPu88 odpowiedział roman gawlas → na temat → Przynęty sztuczne
Po wykonaniu kilku prototypów i sprawdzeniu nad wodą pora zrobić nieco większą serię. Dla tych, którzy chcieli by sami spróbować wykonać takiego robaka przesyłam zdjęcie krok po kroku sposobu w jaki ja wykonuje żuki. Może komuś się przyda:) Posta