Skocz do zawartości
Dragon

DAWID

Redaktor
  • Liczba zawartości

    2 843
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Ostatnia wygrana DAWID w dniu 11 Czerwca 2021

Użytkownicy przyznają DAWID punkty reputacji!

O DAWID

  • Urodziny 21.08.1988

Kontakt

  • AIM
    11065059

Informacje o profilu

  • Płeć
    Male
  • Lokalizacja
    PrzewodnicyWedkarscy.pl.
  • Zainteresowanie
    Spinning, Catch&Release

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

DAWID's Achievements

360

Reputacja

  1. Kolejny dzień kanonada brań szczupaków, ryby pięknie brały z ręki na Herring Shad 16 i Burbot od Savage Gear. Szczupakowy wyjazd zycia i to w Polsce ☺️
  2. Po tygodniu na Wiśle i pieknych braniach kleni, postanowiłem ruszyć nad Jezioro Zarnowieckie na zaproszenie do wędkarskiej bazy mojego Taty na szczupaki. Zapamiętam ten dzień do końca życia, na samym początku lowie szczupaka ok. 80cm. Chwilę przed splynieciem mam piękne branie i holuje życiową rybę która mierzy 126 cm 😳☺️ Szok 😳 Marzenia się spełniają ☺️💪
  3. Pierwszy maja na Wiśle to była walka z pogodą, wiatr i deszcz. Mimo tego udało się złowić komplet w okienku pogodowym bez deszczu 💪 Zapraszam na wspólne wyprawy i szkolenia na Mazowiecką Wisłę 💪
  4. Po trociach przyszła kolej zaliczyć dużego potoka. Udało sie juz na drugiej wyprawie, choć nie było łatwo. Dwa dni biczowania wody daje jedno branie, ale jakie!!! Potok 59cm! Można się dziwić, że na dwa dni jedna ryba, dla mnie to całkiem normalne, po pierwsze selektywna przynęta, po drugie rzeka w której nie występuje wielka populacja ryb a pojedyncze byki Wole złowić jednego kabana niż 30 maluchów 😁💪 Rybe skusił SG Cannibal Olive Smolt UV na pięcio gramowej główce.
  5. Pierwszy raz w życiu nie rozpocząłem sezonu na pstrągach. Wybór padł na trocie. To była bardzo dobra dezycja. Pierwszy dzień dał piękne ryby. Najpierw zameldowała się gruba samica na wahadło. Na koniec do kompletu do łowiłem samca. Niesamowity debiut ☺️💪 Drugi dzień nie przyniósł ryby ale ten klimat... Ryby odzyskały wolność ☺️
  6. Dawno mnie było... aż łezka się w oku kręci, może czas na powrót 😁😉 co u mnie jak zwykle ryby, ale dokladnie to opowiem Wam kiedyś może w innym wątku 😁 W niedzielę ostatni raz pływałem po Wiśle przed zimowaniem łajby. Warunki dość ciężkie wiatr południowy i 2 stopni na plusie. Sandaczom to jednak nie przeszkadzało i brały jak na tą porę roku całkiem nieźle. Wpadły fajne ryby. Wszystkie na gumę Fat T Tail Minnow 11cm na lekkiej glowce prowadzoną żółwim tempem. Jak zwykle wszystkie wróciły do wody 💪 Pozdrawiam "starych kolegów" z forum 💪😁
  7. 4.30 rano. Budzi mnie budzik do pracy. Jak to nawinął kiedyś Rysiek z Poznania czeka mnie kolejny stracony dzień Jak każdy porządny obywatel oczywiście pierwsze co robię odpalam FB Portal jest tak uprzejmy że przypomina mi że dokladnie kilka lat temu zlowilem swoja pierwszą brzane na spinning na wiśle. Pakuje szybko sprzęt i uderzam do pracy. W robocie oczywiście od rana się trzęsę. Chce juz nad wode. Wybija czternasta. Wychodze i gonie nad wode. Na miejscowce jestem za okolo 50 minut. Szczegolny dzien, idealna pogoda, no I super Stan Wisly. Łowię. Przez godzinę nic się nie dzieje. Nagle zaczynają skakac. Wchodzą w rynnę. Rzut wachlarzem i ... siedzi. Po walce odrazu widzę ze jest prawidłowo zapieta. Czuje jej ruchy mordką. 3\4 minuty mam ja na brzegu. Piekna, marzenie Dla takich chwil się żyje ...
  8. Udało się wygospodarować dzień na rybki podczas urlopu w Bieszczadach Rybki wspolpracowaly bardzo dobrze Reka boli od holi Mega Silne ryby Łowiłem Chubsterkiem do 15 gram, kołowrotek Sicario z żyłeczką Lx Saphire 0,18mm. Wobler Dorado Invaider Wszystkie rybki pływają dalej
  9. Wczoraj zaliczyłem udany krótki wypad po pracy z lekkim spinem. Chubsterek 305 do 15 gram, Sicario 3007 z nawiniętą żyłeczką 0,14 i małe woblerki. Celem były klenie i jazie. Na początku opaski zacinam fajnego bolenia który na tak lekkim zestawie juz ładnie pochodził. Dalej dolawiam 3 nie duże klenie, po czym spina mi się wielki jaź. To wszystko w 1,5 godziny w największym słońcu. Dalej lowienie uniemożliwił rwący wiatr i zblizajaca się burza
  10. Bolenie gryzą w najlepsze Jednak większość rybek sportowych rozmiarów
  11. Z Tatą łowiłem swoje pierwsze bolenie. Teraz przy braku czasu i dzielących kilometrach, łowimy razem coraz rzadziej. Jednak zawsze udaje nam się ładnie połowić. Tym razem to był mój dzień. Trafiłem kilka ładnych rapek w tym rodzynka ze zdjęcia. Ryba wzięła na mojego ulubionego woblera 7cm ze sterem Basońskiego od Tomka Janeczka. Pobrała na wysokości rzutu, dlatego walka była emocjonująca. Wzięła w klasycznym miejscu na przerwanej opasce. Wobler prowadziłem z prądem. Łowiłem kijkiem Lavida 270 do 25gr z podłączonym kręciołkiem Sicario z OctaBraid 0,10mm. To był dobry dzień.
  12. Nareszcie otworzyłem wiślany sezon. Jak na pierwszy wypad całkiem znośnie Zameldowało się kilka sportowych rybek. Woda mocno podniesiona i mętna ale jak najbardziej do lowienia. Teraz już z górki. Lecimy z tematem dalej :)!
  13. Chyba ostatni wypad przed szwedzkimi szkierami. Pstragi brały bardzo dobrze. Preferowały jednak tylko duże gumy przez co nie wszystkie hole kończyły się powodzeniem. Ryby grubiutkie w wyśmienitej kondycji
  14. Razem z kolegą Łukaszem wybraliśmy się w sobotę na małą rzeczkę na pstrągi. Nad wodą rano czuć było już wiosne ale nie brakowało momentów w których zmarzliśmy mokrzy od deszczu. . Zestaw jakim łowił Łukasz to wędka Sicario SL 238cm do 7gram i kołowrotek Golden Eye 2000, ja standardowo zabrałem mocniejszy zestaw, najgrubszy Specialized z Rivalem 3007. Obaj używaliśmy żyłki LX Saphire o średnicy 0,20mm. Ryby brały strasznie chimerycznie. Na początku wyjeliśmy dwie nieduże ryby. Obie na woblery. W trakcie wyprawy mieliśmy dwie naprawde wielkie ryby na kijach. Pierwsza moja uderzyła pewnie w woblera niestety nie zacinając się. Druga najpierw wyszła Łukaszowi z pięknego miejsca na jiga, po czym po kilku rzutach znowu wzięła jednak się wypięła. Na pocieszenie udało mi się wyholować pięknego pstrąga na muchowego zonkera podczepionego pod czeburaszke. Oczywiście wszystkie pstrągi pływają dalej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.