-
Liczba zawartości
2 841 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
125
Zawartość dodana przez Elast93
-
To nie tylko na 9tce tak jest, jakoś 2 tygodnie temu widziałem na 14tce mniej więcej w połowie stawu również spore truchło, ciężko stwierdzić ale wg mnie był to amur lub tołpyga..
-
Dzięki za szybką odpowiedź, w takim razie zrobię nockę albo chociaż posiedzę do północy. A co do węgorzy to są i to nawet nie jeden medal by się trafił..
-
Panowie, u nas na żwirowniach płocie i leszcze się trą widać je kilka metrów od brzegu. Dnie coraz cieplejsze, noce również. Chciałbym po raz pierwszy w życiu zrobić nockę za węgorzem, możecie coś doradzić? Łowić na spławik ze świetlikiem czy może z gruntu? A może jedna wędka tak a druga tak? Na haczyk rosówki czy może jakiś trupek np płoteczka koło 10cm? Zestawy umieszczać blisko brzegu przy trzcinach w miejscach z zarośniętym dnem? Czy może dalej na głębszą wodę 3-5m? Gdzie szukać potencjalnych miejscówek węgorza? Nęcić czymś? Np posiekanymi rosówami? Kompletnie nie wiem jak się za to zabrać, każda wskazówka na miarę pierwszego w życiu węgorza
-
aldebaran leszcze ruszyły na tarło, dzisiaj jak byłem na brzegach to samo, łopaty po 50 cm+ przy samym brzegu.
-
Dzisiaj szybki samotny wypad z samego rana, melduję się nad wodą ok 5:30 a około 11:00 zakończyłem łowienie. Łowiłem na spławik, liny świetnie współpracowały, wyjąłem w sumie 10 podobnych sztuk ( wszystkie jak z jednego rocznika 30-33 cm ) oraz dwa małe okonie i szczupaczka Poniżej kilka fotek oraz link do krótkiego filmiku Chciałoby się nagrać wszystko brania, hole, wypuszczanie, ale samemu i w dodatku smartfonem to chyba nie da rady ogarnąć
-
Dzisiaj szybki samotny wypad z samego rana, melduję się nad wodą ok 5:30 a około 11:00 zakończyłem łowienie. Łowiłem na spławik, liny świetnie współpracowały, wyjąłem w sumie 10 podobnych sztuk ( wszystkie jak z jednego rocznika 30-33 cm ) oraz dwa małe okonie i szczupaczka Poniżej kilka fotek oraz link do krótkiego filmiku Chciałoby się nagrać wszystko brania, hole, wypuszczanie, ale samemu i w dodatku smartfonem to chyba nie da rady ogarnąć
- 178 odpowiedzi
-
- 3
-
- maj
- wędkarstwo
- (i 11 więcej)
-
Z albumu: Sezon 2016
Kolejny Majowy Lin, jeden z 10 tego dnia -
Z albumu: Sezon 2016
Okoniowy przyłów przy łowieniu linów -
Z albumu: Sezon 2016
Kolejny Majowy Lin -
Z albumu: Sezon 2016
Majowy linek 30 + -
Może faktycznie w weekend poświęcimy jeden dzień i przekonamy się sami czy faktycznie te bolki nie biorą
-
Poza umiejętnościami widać masz chłopie sporo szczęścia. Nawet poznaje obie miejscówki Szału niema to mało powiedziane.. Dwaj kumple którzy od dobrych nastu lat mają takie boleniowe wyniki o jakich mi się nie śniło, przez cały weekend majowy zerowali... Jeden miał tylko jakiegoś wielkiego wąsa bo po prawie 5 min holu a raczej odjeździe i próbie wyhamowania go się wypiął. Co więcej pisać, gdzie ja totalny amator który nawet ani jednego bolenia jeszcze nie wyjął będzie się rwał nad Wisłę jak tacy ludzie zerują.. Będą regularnie żerować i brać to się wybiorę
-
Dzisiaj ponownie wybrałem się z kolegą na przylasek, łowiliśmy od 04:15 do 10:00. Ja znowu ze spławikiem i gruntówką ale tym razem ryby praktycznie nie brały, z gruntu bez dotknięcia a na spławik aż jedna ok 15 cm płoć i ok 18 cm okoń.. Kolega chodził od zbiornika do zbiornika i spiningował, lecz tradycyjnie skubały tylko pistolety 30-45 cm. Podsumowując raz biorą raz nie Trzeba chyba poczekać na cieplejsze dni
-
Dzisiaj wybrałem się koło południa na 3 godzinki porzucać za szczupakami na Brzegi nr 3. Jako że od znajomych zapalonych łowców boleni dostałem info że na Wiśle totalna kicha, nie pozostało nic innego niż poszukać zębatych. Generalnie kicha wyjąłem 3 pistolety 30-40 cm kilka podobnych uderzało w gumy ale nic konkretnego. Pięknie natomiast widać było w kilku miejscach jak trze się płoć
-
Byłem dzisiaj w godzinach 16:00-19:00 na Bagrach ze spiningiem. Tradycyjnie bez szału 3 małe szczupaki 30-45 cm czyli jak to na Bagrach bez zmian
-
Taa nie obstawione tylko że na lewo ode mnie chyba z 7 osób a generalnie ilość osób dybających na karpie na akwenach przylasku to raczej można liczyć w setkach . Trzeba było się dziś pogimnastykować ze spławikiem bo jutro chyba nigdzie nie wyskoczę a jeśli już to gdzieś na Wisłę na 2-3 godzinki po południu ( komunia kuzynki ).
-
Dzisiaj wybrałem się na przylasek, w sumie pierwszy raz pojechałem na dzień po skończeniu się zakazu wędkowania po zarybieniu. Łowiłem na jednym z mniejszych akwenów w godzinach 09:00-15:45. Wędkowałem standardowo tj, jedna wędka na grunt a druga na spławik. Jako przynęty używałem kukurydzy tutti frutti oraz białych robaków i rosówek, zanęta gutmix karp oraz dopalacz wanilia. Z gruntu odnotowałem dwa brania i wyjąłem jednego średniego lina +- 30 cm, natomiast na spławik w sumie kilkanaście brań w tym trzy wyjęte karpie 33-35 cm oraz dwa spięte, plus 3 liny największy 33 cm. Poniżej kilka fotek
-
Z albumu: Sezon 2016
Efekt kilkugodzinnej zasiadki bez wcześniejszego nęcenia -
Z albumu: Sezon 2016
Pierwszy Karp z wody PZW w tym sezonie -
Z albumu: Sezon 2016
Moje stanowisko -
Z albumu: Sezon 2016
Pierwszy tegoroczny lin z wody PZW :) -
Niebardzo rozumiem o co chodzi, żyłka się nie wysnuwa ze szpuli? Chyba że tak jak napisał kolega wyżej nie odblokowałeś kabłąka na youtube masz pierdyliard filmików co jak zrobić
-
Po nieudanym poranku na Brzegach przeniosłem się koło 12:30 na Bagry. Łowiących sporo, więc odwiedziłem mały stawek ( ten od strony torów/wiaduktu ), było widać że krasnopióry pięknie żerują więc szybka wymiana haczyka na nr 16 kilka białych robaczków i do dzieła. Posiedziałem w sumie do 16:00 praktycznie od razu po zarzucie spławik znikał lub odpływał , ogólnie po 20 sztuce przestałem nawet je liczyć, generalnie rybki małe większość 10-15 cm i jedna większa koło 25 cm. Podsumowując nawet się pobawiłem, ale chyba jeszcze się trzeba wstrzymać z polowaniem na lina lub karpia
-
Byłem dziś od 6:00 do 12:00 na brzegach nr 3, ze spławikiem i gruntówką. Na grunt zero nawet brania, natomiast na spławik aż dwa brania, jedno nawet zaciąłem w porę ale ryba po kilku sekundach się spięła ( pewnie linek lub okoń ). Ryby ładnie bąbelkują przy brzegu, często widać też ataki szczupaka... Byle do Maja
-
Serio nikt nie jeździ jeszcze na jeziorka?