
-
Liczba zawartości
2 860 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
127
Zawartość dodana przez Elast93
-
Dzisiaj w godzinach 14:30 - 19:30 odwiedziłem z bratem i dwoma znajomymi Wisłę na odcinku W3. Nastawialiśmy się na Bolenia ale ryby totalnie nie współpracowały woda niska że szkoda gadać. Przypadkowo jedynie udało mi się zaczepić za grzbiet świnkę 42 cm. Chociaż dałbym sobie rękę uciąć że przywaliła mi najpierw w blaszkę a potem dopiero ją zaciąłem ale właśnie nie za bok czy brzuch tylko nad pyszczkiem, więc może to nie był tak do końca przypadek? Zdjęcie poniżej
-
Dzisiaj w godzinach popołudniowych na krakowskiej wiśle udało mi się złowić ( trochę przypadkowo ) moją pierwszą świnkę Całe 42 cm zdjęcie poniżej
-
Z albumu: Sierpień
Świnka 42 cm złapana przypadkowo metodą spiningową na dużą blaszkę wahadłówkę. -
Zebi123, Polecam odcinek przy ujściu skawinki do wisły, kolega kilka dni temu wyciągnął w tych okolicach suma na 105 cm, drugi kolega natomiast w tamtych rejonach skutecznie łowi sandacze i bolenie. W tym roku byłem tam tylko raz na wiosnę za kleniem ale nie wykluczone że w najbliższym czasie zajrzymy tam za sandaczem. Jeśli chodzi o dojazd nie wiem czy da się dojechać gdzieś blisko rzeki, my zostawialiśmy samochód przy najbliższej drodze a później był 10 minutowy marsz do wody
-
Dokładnie tak jam mówi przedmówca trzeba szukać miejscówek i próbować. Dzisiaj wybrałem się z rana na rybki w planach było jechać z kumplem na przewóz za bolkiem ale ja wybrałem się na brzegi niestety bez szału jeden mały karpik i dużo linków do 30cm. Kolega pojechał sam na przewóz i jak sie okazało słusznie od 5 rano do 11:30 złapał kilkanaście boleni największy 82cm oraz trafił klenia 55 cm na boleniowego woblera
-
Z albumu: Lipiec
sum 101 cm około 11 kg złapany na spining przez brata. -
Petyr, Nie jest tak źle, ostatnio regularnie odwiedzamy W3 z bratem i kolegami, brat ostatnio dużo połapał boleni takich 45-71 cm i w zeszłym tygodniu trafił się nawet sum 101 cm prawie 11 kilo na boleniowego woblera Raz nawet przypadkiem zaczepił leszcza 56 cm około 2 kilo na spining za ogon Nawet mój chrzestny sobie upodobał Wisłę w okolicach "Brzegów" i też pisał że połapał krótkich boleni, jakiś sandacz się trafił i sporo okonia. Ps a co do niskiego stanu wody, myślę że dlatego właśnie ciężej o białoryb na Wiśle w tym momencie aczkolwiek przy takim stanie wody sum nieźle tłucze, już mogliśmy się o tym przekonać kilka dobrych brań sumowych już zaliczyliśmy na spining ale tylko bratu jak do tej pory udało się wyjąć
-
Dużo bolenia jest na jedynce ale sporo jest podrostków 40-50cm ale okazy też są widziałem na własne oczy
-
Dzisiaj kilka godzin do południa ze spławikami efekt 9 karpi 25-45 cm kilka linków do 28 cm i kilka karasi. Największa ryba jaką dzisiaj udało się wyciągnąć
-
Dzisiaj w godzinach 5:30-12:00 odwiedziłem brzegi nr 3 ze spławikami. Ogólnie ryby pięknie współpracowały kilkadziesiąt brań efektem czego wyjąłem 9 karpi 25-45 cm kilka linków takich do 28 cm i kilka karasi. Miałem kilka pięknych karpi na haczyku ale w jednym przypadku zawiódł przypon a w innym pękł haczyk Poniżej zdjęcie największej ryby jaką udało się dzisiaj wyciągnąć
-
Z albumu: Lipiec
Karpik 45 cm około 2,1 kg złapany na 3 ziarenka kukurydzy metodą spławikową. -
Zmien żyłkę na cieńszą np 0,16-0,18mm cos lepszej firmy np dragon cenowo do 20 zl ale lepiej kupic cos porządnego, haczyki rozmiar 12-14. Skoro chcesz łowić mniejsze ryby nęć białym robakiem/pinką wymieszanym z zanętą a zestaw rzucaj tak aby haczyk był na dnie. Sam osobiście używam żyłki 0,18mm haczyk nr 14 i czasem okolo 30cm przypon 0,14mm ale czasem lowie bez przypomu no i do tego splawik wagler 1/2 gram np ostatnio zerwalem sporego karpia okolo 50cm na taki zestaw na delikatnej wedce, ale sporo ryb od ploci po karpie lapie najczesciej w wymiarze 30-35cm. Pozdrawiam
-
pan.cernik, powiem ci że przez ostatnie wieczorne wypady w tym samym miejscu ciągle widuje buszujące tęczaki może nawet uda się poprawić PB jeszcze w tym sezonie
-
Szczerze nie wdawałem się zbytnii w dyskusje i nie wiem dokładnie co ów facet miał na myśli bo i nie potraktowałem tego na poważnie. Dziadki różne bajki gadają.
-
dzisiaj byłem znówu na chwilę ze spławikiem na Bagrach ale rybki nie dopisały, za to napotkany wędkarz powiedział mi że jest w planach w ciągu najbliższych pięciu lat "powiększenie Bagrów" Ktoś coś podobnego słyszał? Czy może to tylko plotki
-
Dzisiaj popołudniowo w godziniach 17:00-20:00 wybrałem się z kolegą i bratem na Bagry. Brat zaliczył jedną rozszarpaną gumę ( po raz kolejny ). Natomiast Ja z kolegą spławiczki kukurydza i czekamy, niesamowita ilość brań ale nam masakrycznie coś czyściło haczyki nie do zacięcia, mówię ostatni rzut na mieszankę kuku zwykła + oczko ananasowej a tu z opadu hapnął pstrąg tęczowy 42cm, spławik nie zszedł na dno tylko wyskoczył z wody zacinam jest ! a tu hyc pstrąg wyskakuje metr nad wodę i jazdą w stronę trzcin, koniec końców udało się go wyjąć po krótkiej walce
-
Dzisiaj w godzinach 17:00 - 20:00 ze spławikiem efekt taki
-
Z albumu: Lipiec
Pstrąg tęczowy złowiony około godziny 20:00 na kukurydzę na spławik. -
Po raz kolejny w dniu dzisiejszym udaliśmy się z bratem i kumplem na Brzegi nr 3, brat tradycyjnie spining ale przy tym dzisiejszym wietrze udało mu się złowić tylko dwa krótkie szczupaczki oraz podobno zerwał jednego już fajnego. My z kumplem spławiki przy tej wichurze, mi udało się złowić trzy karpiki 28-32 cm oraz sporego karasia około 30 cm i kilkanaście linków 15-27 cm. Kolega jeden karpik 31 cm i kilka linków. Chociaż pogoda nie sprzyjała to przez kilku godzinny wypad cały czas mieliśmy brania na ledwo widocznych spławikach
-
Dzisiaj jako iż było mega gorąco wybrałem się z bratem na Kryspinów wstępnie po piwkować i ochłodzić się, ale wzięliśmy też wędki. Brat coś pospiningował za szczupakami, ale nic nie wyjął jedynie jakiś kaczodziób zniszczył mu jedną gumę. Ja natomiast rzuciłem gruncik i spławiczek i zająłem się "czteropakiem" około godziny 14 udało się zaciąć ładną wzdręgę na dwa ziarenka kukurydzy na spławik, następnie miałem jeszcze dwa ciekawe brania ale raz "coś" poszło razem z haczykiem i przyponem a raz przegapiłem branie. Rybka naturalnie pływa dalej
-
Z albumu: Lipiec
Wzdręga złapana na dwa ziarenka kukurydzy metodą spławikową. Zbiornik Kryspinów około godziny 14:00 w piekielnym upale. -
dzisiaj wybrałem się z kumplem i bratem po południowo na W2 tj Podgórki Tynieckie No Kill Brat zaliczył drugiego sandacza ale znów krótki 42 cm, kolega na 0 ja natomiast Na spławik okonka około 15 cm oraz trzy RAKI na rosówki Pan łowiący obok pochwalił się zdjęciem ładnego Suma 120 cm z zeszłego tygodnia podobno na wątrobę, być może w przyszłym tygodniu zajrzę na Podgórki za sumem dla nabrania wprawy
-
Panowie koledzy jako iż Lipiec lada dzień wnoszę takie zapytanie : Gdzie mogę wybrać się na zasiadkę powiedzmy od godziny 17:00 do 10:00 w za wąsatym? Dodam że w zeszłym sezonie byłem bodajże dwukrotnie w poszukiwaniu suma w okolicach Tyńca z wędkami na wątrobę z gruntu i na zero :/ W tym roku chciałem złowić swojego pierwszego suma ale nie wiem nawet gdzie i na co próbować złapać wąsatego z gruntu. Czy może próbować jedną wędkę z gruntu a drugą na żywca? Czekam na jakieś konkretne podpowiedzi bo w łowieniu sumów jestem nowicjuszem.
-
W dniu dzisiejszym Ja, brat i kolega odwiedziliśmy Brzegi zbiornik nr 3, brat tradycyjnie spining czego efektami było kilkanaście szczupaków 30-53 cm oraz kilka spinek. Ja z kumplem natomiast ze spławiczkami czego efektami było kilkanaście linków 20-27 cm oraz udało mi się złapać pierwszego w tym roku karpika całe 25 cm
-
MarcinKRK, Generalnie przy cyplach, w zatoczkach i przy trzcinowiskach, chyba jeszcze nam się nie zdarzyło nie wyjąć żadnego szczupaka są po prostu wszędzie tylko rozmiary nie powalają chociaż nie powiem ostatnio na własne oczy widziałem kilka pięknych szczupaków myślę że 80 cm lekko oraz wczoraj ku mojemu zdziwieniu na wypłyceniu przy brzegu koło godziny 14 tej zaobserwowałem majestatycznie sunącego ogromnego węgorza na oko z 90 cm miał.