Gofer

Gratuluję! W tym roku absolutnie pudło obsadzone sprawiedliwie! Czwarte miejsce boli ale obroce to w sportowa złość i poprawie je w 2017 roku:)

Aktualny regulamin jest ok. Faktycznie można by zmniejszyć nieco progi części ryb, w zasadzie zgadzam się z propozycjami Tomka prócz leszcza, klenia i potokowca których bym nie ruszal

Gdynia Orłowo, okolice mola

Niewiele brakło a całe podium byłoby biało-czerwone:)

Grubo, około 12 cm. Powodzenia!

więc pierwsze ryby sezonu 2017 zaliczone:) Wszystkie jednak w stansardowym 35cio cm wymiarze.

To akurat Nowa Wieś. Ryby w rzece w tym roku zostało znacznie mniej (spłynęła?) co nie oznacza, że jest jej mało. Jednak sukces ostatnich dwóch lat sprowadził nad Drwęca absolutnie rekordowe tłumy, lowie na starcie sezonu od 7 lat i czegoś takiego nie widziałem:) Co do samej ryby i skuteczności polowu to tutaj rolę mają trzy czynniki: 1. Szczęście lub 2. Cierpliwie wychodzone km, czasami cierpliwie obłowione jedno miejsce nawet przez cały dzień lub 3. Ręka do ryb W mojej opinii nie ma żadnych wędkarskich reguł Wczoraj spontanicznie zmieniliśmy północ na południe i dziś będą teczaki spod lodu

Trzeci dzień na Drwęcy i jak przystało na Januszy Wędkarstwa możemy załączyć tylko zdjęcie krajobrazu:) Dziś będziemy jeszcze twardzi.

W listopadzie na os-ie wychodziła mi do wielkiego streamera niezła głowa dwukrotnie ale niestety nie było mi dane. To zdecydowanie będzie dla mnie ryba jesieni 2017, przynajmniej będę próbował;)

Jestem za:) Lubię rywalizację Może tylko dolnoslazaki i jeszcze kilku innych topowych wędkarzy tego forum dołączyłoby do rywalizacji?

Panowie jak tak patrzę na Wasze wyniki to ja prawdziwie jestem Januszem wędkarstwa, od zlotu nie mogę złowić nic dobrego choć trochę czasu nad wodą spędzam.. Trochę krótkich klenikow i średnich okonkow. Na pewno jednak broni nie składam !

Ad. edycji 2016. Brawo Robal! Jesień już jest Twoja

Brawo! Wielki!

Najpopularniejszy układ jest właśnie taki jak piszesz --> kukurydza (niekoniecznie jedno ziarenko) i domykasz bialym/i lub czerwonym/i.

Z mojej perspektywy: Od samego początku nie było miękkiej gry. Na statku bardzo szybko uzgodniliśmy, że „nie jesteśmy tu dla przyjemności” i do rana w pocie czoła, ciężko pracowaliśmy przy barze. Na promie mnóstwo przyjaznych twarzy.. okazywało się, że każdy mijany pasażer to „Mordeczka” Dawida, ale co było na Stenie niech na niej pozostanie =) Szwecja przywitała nas letnią pogodą z której nie skorzystaliśmy tak od razu bo część ekipy musiała odespać robotę na promie. Dni mijały nam w stale ustalonym harmonogramie. Pobudka przed piątą, o szóstej na łodzi, parę chwil później już pierwsze rzuty i często pierwsze ryby. Przy wspomnianej już, letniej aurze ranek dawał najwięcej szans na kontakty z rybami. Do dobrego żerowania potrzebowaliśmy wiatru, niestety prócz środy woda raczyła nas spokojną taflą, choć byli wśród nas tacy którym wiało cały czas. Dawid to wędkarz kompletny --> umiejętności, ręka do ryb i kapitalne zdjęcia pozytywnie podnosiły nam ciśnienie każdego dnia. No dobra.. było też sporo zazdrości, ale tej pozytywnej. Pierwsze dwa dni minęły na rozpoznaniu terenu i wytypowaniu kilku met do których będziemy wracać w kolejnych dniach , tutaj strzałem w przysłowiową dziesiątkę okazała się „Piotrowa Zatoka” z której wyszło wiele pięknych ryb, w tym dwie metrowe. Każdego dnia odwiedzaliśmy jednak też nowe miejscówki z różnymi efektami. Łowiliśmy głównie dużymi gumami, na moich zestawach lądowały takie min. 20 cm, Chłopaki schodzili niżej, zdarzały się też ryby na obrotówki i wahadłówki. Wspólnie z Mordeczkami z którymi dzieliłem domek i łodzie wyjęliśmy około 45 ryb. Większość szczupaków ale był też jaź i okoń. Z tego miejsca kieruję do kompanów serdeczne dzięki za cierpliwość, nieustępliwość i walkę do końca -- > codziennie od świtu do zmierzchu (z któtką przerwą na strawę) byliśmy na wodzie. Dzięki również za dużą dawkę dobrych żartów zarówno przy manewrach wędkarskich jak i wieczornych. Na pewno połowimy jeszcze w tym składzie. Dziękuję również Tomkowi za organizację całości przedsięwzięcia !

Wyroby Jacena pierwsza klasa. Szkoda tylko, że większeych gabarytowo pod pstrąga nie strugasz ale skoro nie odmawiasz to może na luty dasz się namówić

Piękna seria!

Panowie, fajnie łowicie i kusicie by się przywitać z zimnymi nockami

O to również Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Pozdrowienia z promu powrotnego. Atmosfera kapitalna, pogoda wakacyjna, Dawid dał popis, reszta bandy też coś połapala. Więcej zdjęć później.

- Gatunek ryby: Amur - Długość w cm: 93 - Data połowu: 06.09.2016 - Godzina połowu: ok 23.30 - Łowisko: Oleśnikowa Dolina - Przynęta: Pellet - Opis: Kolejna spontaniczna wycieczka do Oleśnikowej Doliny i kolejna nieprzespana noc - ryby brały całą noc.

Głowa mnie boli na myśl o pozostawionych w sklepie pienądzach

- Gatunek ryby: Karp - Długość w cm: 75 - Data połowu: 30.08.2016 - Godzina połowu: ok 23.30 - Łowisko: Oleśnikowa Dolina - Przynęta: Pellet - Opis: Kolejna spontaniczna wycieczka do Oleśnikowej Doliny i kolejna nieprzespana noc - ryby brały całą noc. - Gatunek ryby: Amur - Długość w cm: 99 cm - Data połowu: 30.08.2016 - Godzina połowu: ok. 22:30 - Łowisko: Oleśnikowa Dolina - Przynęta: Pellet - Opis: Ryba wyjazdu --> 13 kg. Fajny hol i niełatwe podbieranie w nocy będąc samemu.

Michalvcf, czego się nie dotkniesz to pięknie lowisz. Super! Gratulacje!

W sensie, że Ebro?