bronek
Użytkownik-
Liczba zawartości
465 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez bronek
-
XI Ogólnopolski Zlot Sympatyków haczyk.pl
bronek odpowiedział tomek1 → na temat → Społeczność haczyk.pl
tomek nie mogę wysłać do ciebie prywatnej wiadomości a chciałem podesłać ostateczną rezerwację pokoi -
XI Ogólnopolski Zlot Sympatyków haczyk.pl
bronek odpowiedział tomek1 → na temat → Społeczność haczyk.pl
muszę częściej zaglądać bo nie jestem na bieżąco super sprawa ale niestety nie w tym roku, -
XI Ogólnopolski Zlot Sympatyków haczyk.pl
bronek odpowiedział tomek1 → na temat → Społeczność haczyk.pl
a kiedy i gdzie jedziecie? obawiam się że nic z tego. w maju zaczynam robotę . -
XI Ogólnopolski Zlot Sympatyków haczyk.pl
bronek odpowiedział tomek1 → na temat → Społeczność haczyk.pl
Możesz Kamilo rozszerzyć wątek bo chyba czegoś nie pamiętam???? , a to jest możliwe -
XI Ogólnopolski Zlot Sympatyków haczyk.pl
bronek odpowiedział tomek1 → na temat → Społeczność haczyk.pl
tego jeszcze nie wiem. daj mi chwile czasu żeby przegadać z ludźmi. to stary nr podeślę nowy. -
XI Ogólnopolski Zlot Sympatyków haczyk.pl
bronek odpowiedział tomek1 → na temat → Społeczność haczyk.pl
a to zwracam honor myślałem że jakoś podpadlem/śmy po ostatnim zlocie musiałeś mieć mój stary tel ze starej firrmy. ogarniam jutro ekipę żeby się określili na 100% i daje znać + kasa. pytanie : czy wcześniejsze dni są zarezerwowane?. masz jakieś info nt temat? nie wiem czy nie przyjedziemy wcześniej 1-2 dni. zapowiada się że będzie w tym roku to jedyny termin mojego urlopu więc może wydłużę pobyt. -
XI Ogólnopolski Zlot Sympatyków haczyk.pl
bronek odpowiedział tomek1 → na temat → Społeczność haczyk.pl
witam. widzę że o mnie zapomnieli he pytanko: czy ten domek na wyspie jest wolny? ode mnie chce jechać ta sama ekipa czyli brałbym 4 pokoje . 3x4 osobowy + 1x 2 osobowy . no chyba że domek. ps szkoda że nie to miejsce co ostatnio. zaplecze , miejsc do spania łowisko wszystko git no ale decyzja już zapadła. -
jeziorko już pływa ale niektórzy chyba chcą się znaleźć w głównym wydaniu wiadomości a może to Jezus ? http://haczyk.pl/galeria/albums/userpics/13631/normal_zalew_1.jpg' alt='normal_zalew_1.jpg'>
-
chyba zarybiali bo dzisiaj ludzi jak w biedronce. była pogoda nikogo a dzisiaj nawet w deszczu twardo siedzieli, zima idzie lodówę trzeba zapełnić.
-
Czemu nie, ale raczej Ochaby niż Sielska. może być. szczegóły będziemy obgadywać w innym wątku.
-
Chętnie bym się wybrał, ale ostatnie i kolejne tygodnie mam ekstremalnie wypełnione... Jedyny dłuższy relaks to wyjazd na dorsza w połowie listopada. Myślę, że o minizlocie karpiowym może pomyślimy w przyszłym roku. Może na którymś z łowisk w moich stronach? może gdzieś koło wiosny spotkamy się na ochabach albo na sielskiej ?
-
X Ogólnopolski Zlot Sympatyków haczyk.pl
bronek odpowiedział tomek1 → na temat → Społeczność haczyk.pl
Spójrz na to inaczej- bardzo zawzięcie się broniła Znaczy się dobra żona. A tak poważnie to obejrzałem te filmy już kilka razy i za każdym razem z przyjemnością Było fajnie. Mario ty Brutusie. Na następnym zlocie spotykamy się na ubitej ziemi na gołe klaty. Filmiki super można sobie przypomnieć niektóre sytuacje a inne zobaczyć po raz pierwszy Było super! aż chce się tam wracać . -
X Ogólnopolski Zlot Sympatyków haczyk.pl
bronek odpowiedział tomek1 → na temat → Społeczność haczyk.pl
o wy świnie. wykorzystujecie "drzemkę" kolegi i dobieracie się do jego żony jeszcze to dokumentując na filmie nie jadę na następny zlot -
Ochaby. no fakt. ale widzę że miejscówę zmieniłeś jeszcze raz gratulacje. ładne sztunie.
-
Tomek gratulacje zdradź gdzie byłeś ?
-
Właśnie wróciłem z Wodnej Doliny. Siedziałem od wczoraj popołudnia. deszcz w nocy burza i brak brań. totalny. kulki, pellet, kuku , robale . nic. nędza , dno. dupa.
-
Shimano alivio specimen dx czy Daiwa black widow carp ?
bronek odpowiedział arturos2012 → na temat → Karpiówki
kolego ja mam alivio cx i dx i jestem bardzo zadowolony. i da się tym rzucić i wyciągnąć rybę. z pva też daje radę . rzucałem tym z woreczkami i uciągnął. jeżeli to twoja pierwsza karpiówka to myślę że to dobry wybór. jak weźmie ci coś większego to kij będzie ci pomagał a nie przeszkadzał bo dobrze amortyzuje odjazdy. ostatnio to ćwiczyłem na miśku ponad 10kg i jak mocniej odjeżdżał to kij amortyzował idealnie. nie wiem jak to jest ale chyba im bardziej doświadczony tym twardszy kij (jakby to nie zabrzmiało ) -
Zaliczyłem bardzo udany wyjazd - więcej w dziale z sierpnia. http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=277422#277422 Kilka subiektywnych zdań nt łowiska. we wcześniejszych postach jest opisane co tam można zastać ale... Kontakt z właścielem bardzo dobry. koło budki/rybaczówki są wózki które można wykorzystać do podwózki gratów na miejscówkę. łowisko duże dla mnie komfortowe (był środek tygodnia w weekend pewnie ludzi masa) ryb sporo co widać po ich popisach. jakieś małe domki i przyczepy kempingowe. plac zabaw dla dzieci , boisko brak cienia - parasol obowiązkowo. chyba że z lewej strony na płytszym tam do 14 cień z drzew. natrętne komary - lepiej zabrać coś na nie bo zamęczą. na duży minus brak jakiegoś wc na przeciwległym brzegu do kibla przy rybaczówce jest kawałek - właściciel powinien pomyśleć o jakimś toitoi-u na końcu tego brzegu. ja łowiłem na śmierdziuchy , na owoce mi nie brały ale inni pewnie powiedzą co innego. poza tym super. ryby są , biorą co widać po mojej relacji
-
Do tego wyjazdu zabierałem się od tygodnia. Poszperałem na forum i w necie za łowiskiem podpytałem Tomka (dzięki bo on z tych regionów i wybór padł na łowisko Pod Borem w Ochabach. Na łowisko dotarłem ok godz 7.00 rano. Miałem być wcześniej no ale wiadomo. Słoneczko już pięknie świeci , krótki telefon do właściciela gdzie , co i jak i ok 8.30 siedzę z zarzuconymi wędkami. Łowiących mało. Sąsiedzi obok ciągną jakąś drobnicę na pinkę , białe i kuku. Ja zanęciłem kulkami i pelletem licząc na coś większego. I tak liczyłem cały dzień. Było gorąco więc siedziałem w prowizorycznym cieniu zrobionym z podbieraka, maty karpiowej i bluzy (brak drzew i cienia a parasola nie zabrałem). Kombinowałem cały dzień jak je tu podejść. Na włosie wisiało wszystko : kuku, pellet , kulki wszelakiej maści. I cisza. Nic. Rzucały się w całym stawie, pokazywały swoje cielska i nic. Powoli wkradało się zniecierpliwienie - no chociaż jedno małe branko. Rozbiłem namiot czekając na noc Na łowisku zostałem sam . Dopiero ok 21.00 dołączyły 2 ekipy na drugim brzegu. Zimne piwko i czekanie (no i walka z małymi komarami, których jest mnóstwo ). Cały dzień bez brania. ok godz 23.00 przełom ! Branie !!! Krótkie podszarpywanie i kita. żyłka szybko schodzi z kołowrotka. Zacinam i zaczyna się zabawa 20 minut jeździ jak chce. Łapy mi latają bo wiem że to nie mała rybka .Modle się żeby nie spadł z haka. Odjazdy podciąganie . Niestety mój podbierak okazał się za mały (czas na zmianę sprzętu) . Robiłem z 5 prób podebrania i JEST. siedzi na brzegu 83 cm ponad 10kg Wziął na pellet. zdjęcie i do wody . niestety zdjęcie słabe bo mam nowy telefon i się go uczę. Nie chciałem go męczyć i bawić się aparatem. Wynagrodził mi cały dzień czekania Zakładam pellet zarzucam wędki i czekam na kolejnego Czekam 2 godz i cisza. Przegrywam walkę z komarami i idę do namiotu spać. o godz 5 budzi mnie pisk sygnalizatora i hamulec kołowrotka. Znów coś wzięło! Znowu jazda! Czuję że nie jest już tak wielki jak poprzedni ale daje popalić nie gorzej niż tamten. pompowanie odjazdy , znów z 5 podejść do podbieraka. I jest na brzegu. 76 cm i ok 7-8 kilo nie ważyłem telefon ogarnąłem więc zdjęcia już lepsze chociaż nie mam wprawy w robieniu samojeb ek Do wody . Już jestem happy . Widno na dworze. Łowię dalej chociaż ok 9.00 chciałbym wyjechać. Zakładam pellet. Zarzucam i powoli zaczynam się zbierać. Siadam jeszcze na fotelu i cieszę się wstającym słońcem. Nagle branie na prawej wędce. Podciągnęło 2 razy i cisza. za to na lewej podciąga. Piękny dźwięk - pisk sygnalizatora i odgłos wybieranej żyłki Zacinam. Jakoś inaczej chodzi na wędce ale ładnie ciągnie. Kiedy jest już przy brzegu wyskakuje nad wodę . To nie karp! Jesiotr ! Ładuje w podbieraku (nie bez kłopotów) i jest na brzegu. Piękny . Równe 100 cm. Odlot! Zarzucam wędki . Czekam jeszcze pół godziny ale już pora wracać. Zwijam resztę sprzętu i do domu. Podsumowując pierwsza moja samotna wyprawa na karpie. Baaaardzo udana . 2 piękne miśki i pierwszy w życiu jesiotr. ps. trzeba będzie zainwestować w sprzęt bo ten nie pociągnie . z resztą kołowrotek padł