![tokarex pontony tokarex pontony](https://haczyk.pl/galeria/albums/userpics/10677/banery/tokarex.jpg)
![koguty sandaczowe](https://haczyk.pl/galeria/albums/userpics/10677/banery/728x92-koguty-na-sandacze.jpg)
-
Liczba zawartości
906 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi dodane przez pagori
-
-
Ostatnio testuje mirkojigi i musze przyznać że efekty całkiem niezłe.Wczoraj z mętnej wody w wiśle wyjąłem wiślanego lechola , klenia około 30cm oraz jelca
.
-
Jo dzisioj byłech na rybach.
Trocha mnie to wkurzyło i pojechołech (moja noga więcy niepostanie w kole na Brzeźince skoro prezes tego koła na takie rzeczy pozwala.
Byłech na Dziećkach tam pochytołech trocha płotek i wzdręg 20-30cm i szkietetory tyrz brały, potym za czyło wioć i pozbierołech sie do dom.
Nie wiem czy to specjalnie gwarą ale dla mnie to numer jeden w temacie "Tylko Humor" jesteś zajebisty i jak możesz pisz tak , gratuluje bo czyta sie świetnie.
-
apsik35, złapałem już trzy(może cztery) pstrągi w Wiśle ale zaliczam to raczej jako przypadek.Średnio jednego w sezonie i to na początku wiosny.
-
W końcu duże klenie zaczeły solidnie bić.W czwartek cztery sztuki z czego dwa naprawde wielkie 58 i 52cm.Do tego jeszcze pstrąg 38cm sie uwiesił.Piątek jeden 48cm. Miejsce Nowa Huta i oczywiście Wisełka
-
Moje zaopatrzenie:
-Wędka + kręcioł
-Gumiaki
-Pudełeczko z przynętami wsadzone w kieszeń spodni
-
tomek1, spróbuj wypuśćić wobka z dalszej odległości, niech sobie spłynie w miejsce przebywania rybek.
-
Ja jak kiedyś pisałem wróciłem do rzecznego łowienia i właśnie odbieram lekcję pokory
Znalazłem piękne miejsce z dużą ilością kleni i dwa kolejne dni tylko oglądałem sobie ich defilady przez polaroidy. Wszelkie przynęty bez najmniejszego zainteresowania, czy to powierzchniowe, czy głębiej schodzące woblery obrotówki, gumy...
Będę tam zaglądał. Może to faktycznie kwestia pory, trafienia na żerowanie
A nie zastanowiłeś się nad tym że one Ciebie też obserwują. Spróbuj tak zrobić by niewiedziały o twojej obecności.Jeżeli to mniejsza rzeczka to wypuść przynęte stojąc ciut wyżej. A jeżeli większa to trzeba dalej rzucać
-
Podstawa to pewne miejsce
.Gdy masz takie to tylko kwestia czasu kiedy zaczną uderzać w przynęty klenio-jaziowe
-
W Nowej Hucie.
-
Ja już od kilku dni łapie klenie i jazie.
-
Chrząszczyżeborzyce gmina Łękołowy ja tam robiłem.A jak wolisz u żródeł to Beskid Śląski.
A tak na serio to wystarczy w google wpisać
A tu masz jak na talerzu , nie szperałem ale za Ciebie znalazłem : http://www.opzw.bydgoszcz.pl/
Za tę informacje musisz wpłacić na konto radia maryja 50 zł , pamiętaj śledzimy Cię
-
Dokładnie . Ale polecałbym nie zakładanie plecionki 0,15 tylko cieńszą i będzie super.
-
up.
Chciałbym spytać o coś jeszcze. Czy wędką o wyrzucie 3-18 można operować wygodnie i 3g przynętą i 16g?
Czy np mogę zapiąć 16gramowego koguta lub łowić na malutką gumeczkę na główce 2-3g?
Jest to jigger czyli do gum i kogutów, przyda mi się to na okonie i pstrągi w głębokich jeziorach, ale czy można też rzucać woblerami i blaszkami? Nie pisze, że to wklejanka, więc powinna nie być aż tak delikatna
Malutką gumeczką na główce 2-3g połowisz bezproblemowo używając cienkiej żyłki, natomiast kogutem 16g będziesz "rył" po dnie, do takiego koguta odpowiedni kij to cw 35g.Woblerami i blaszkami można rzucać ale weż pod uwage siłe nurtu rzecznego , obrotówka nr.3 pokaże wady takiego kija w silniejszym pstrągowym nurcie .Kij o takim cw to kij kleniowy na większą rzeczke ale o sandaczowaniu kogutem musisz zapomnieć.Do tego kija zalecam stosowanie przynęt:
Gumy od tych najmniejszych dwugramowych na cienkiej żyłce 0,14-0,16
Obrotówki nr1 nr2 zyłka max 0.20 (polecam 0,18)
Gumy główka max 10g , dlatego że dokładamy jeszcze wage przynęty , z twisterem pójdzie lepiej niż z ripperem
Cięższe przynęty to tylko wahadłówki drobno pracujące takie pod 16g, ale wtedy musisz mieć wprawe w rzucaniu.
-
Hmmm , jeżeli nastawiasz sie na wielkie rybska to i sprzęt musi być na te rybska odpowiedni.Każdy kij o cw 40g poradzi sobie z rybą siedmiokilową i nawet większą , sztuką jest hol ...nie takie proste mając taki kij kiedy przeciwnikiem jest sum 160 -170cm ale da sie
.Na sukces składa sie wiele czynników - moim zdaniem najważniejsze przy dużych rybach jest ilość nawiniętej linki na kołowrotek i jego precyzyjny hamulec. Jako przykład mogę podać że sumek 100cm trafił do moich rąk wspomagany kijem do 18g i zyłką 0.20. Sprzęt którego używamy ma być komfortem przy używaniu konkretnych przynęt przeznaczonych pod konkretne ryby.
-
ERq, poszukaj coś mocniejszego , kij sandaczowy musi mieć zdolność "wyrywania" przynęty z dna - czyli ruch wędziska ma być ruchem przynęty a nie ugięciem kija i co za tym idzie ślizgnięciem sie przynęty po dnie.Masz poderwać tym kijem przynęte i pozwolić jej na swobodny opad.Wszystko zależy od warunków łowiska.
-
ATAR, Skoda Octavia Scout - nie wiem jak cenowo ale kapitalne auto
-
Za niedługo pewnie Najman popisze sie czymś podobnym,nakręcanie sie i nic więcej poza tym że Najman tylko z takimi co walczyć nie umieją może walczyć(myślisz że takie kopnięcie zobaczysz w walce).Wyskok niezły ale to marketing
-
To nie kwestia dnia ale głębokości , kogut to przynęta dynamiczna - ma szaleć w wodzie .
-
FALUBAZ_ZG, doczytaj o tych akcyzach , bo i na olej opałowy czy na olej napędowy jest coś takiego , ale nie sposób sie zgodzić z tym że przy odsprzedaży od kogoś kto już zapłacił tę akcyzę stajesz sie złodziejem. Kupuje sie tanie paliwo od tych co mają możliwość odsprzedać a nie znaczy to że kupujesz paliwo za które ktoś tej akcyzy nie zapłacił.
Przykładowo "TIROWIEC" leje do baku paliwo z akcyzą ale gdy pokombinuje (oszukuje swojego pracodawce co jest jego sprawą) ma możliwość lewego zarobku przy odsprzedaży za niższą cene innemu kierowcy , proste. Zapytaj taty jak było dawniej co sie do domu przynosiło pomijając pensje albo odrazu dzwoń z donosem na własnego tate
-
pagori, chyba ekologii
Wiem i mam tego świadomość. Powstała psychoza dzięki której jest nakręcany biznes dla ASO. Nowe samochody są tak ekologiczne i tak skonstruowane że większość spraw można załatwić w ASO. A tam ceny są jakby z kosmosu wzięte. Na szczęście na kilka lat mam spokój jeśli chodzi o wymianę pojazdów w moim gospodarstwie domowym. Zobaczymy jak to będzie jak przyjdzie czas na wymianę i co wtedy z rynku wtórnego będę mógł wybrać. Mam nadzieję że będzie już jakieś opamiętanie od tego ekoterroryzmu. Niedawno wyczytałem że biopaliwa już nie są takie cacy i wcale tak dobrze nie wpływają na silniki, spalanie itd.
.Ale .... jak pisałeś wcześniej i tutaj zgoda z mojej strony o auto trzeba dbać lejąc do baku odpowiednie paliwo i eksploatacja też ma być odpowiednia. Taki nowoczesny diesel w rękach prywatnego właściciela odwdzięczy sie skromnym spalaniem i trwałością.Dlatego wychodzę z założenia że trzeba poświęcić trochę uwagi swojemu autu.
Co ciekawe to tą toyotę mam przez żonę bo miało być auto między innymi dla niej. Po 2 jazdach próbnych okazało się że jedyne co może to być pasażerem - dyrektorem w tym samochodzie. Ja miałem na oku fajne Kia Sportage i Rav 4. Niestety tylko i wyłącznie z winy mojej kobiety nie mam suva tylko auto segmentu D
Umknęło mi o tej ekologi , poprostu zapomniałem napisać.
-
A gdzie ja napisalem, ze Szczupak kradnie paliwo?
On okrada Ciebie, mnie i innych prawidlowo tankujacych prawidlowe paliwo.
Tak zrozumiałem cztery wpisy wyżej.
Zrozumiałem też że szczupak mając możliwość zakupu tańszego paliwa korzysta z tej opcji.
-
kadzis, Na boczny trok klenia czy jazia chyba nie złapałem , założ niewielki ciężarek 35-40cm przed przynętą (polecam małą obrotówkę , mini woblerka z jedną kotwicą)
-
FALUBAZ_ZG,
Nie wyczytałem o tym żeby szczupak28 kradł paliwo , ciekawa hipoteza. Chyba uprzedzenie z tematu "Łowisz czy ...." nie wygłupiaj sie
A studentem być ... nie czas na to żeby sie tym obnosić , studia tertaz niczego nie uczą poza tym że masz za nie płacić (ewentualnie robią to rodzice)
-
większość problemów z DPF czy też z EGR powstaje w wyniku niewłaściwej eksploatacji. W mojej avce nie mam DPF bo nie odczuwałem potrzeby żeby brać samochód z takim silnikiem. I tylko dlatego.
Wiem że do starszych TDi wlewają wszystko i pojedzie na tym. Ostatnio popularny jest olej opałowy
Ja do swojego nie wleję byle czego bo mnie nie stać
Większość tych problemów to skutek ekonomi która bije na plus dla autoryzowanych serwisów.A to czy ktoś odczuwa potrzebe czy mieć czy nie mieć DPF jest mało istotne , auto ma spełniać określone normy typu np. Euro5 i nie jest to wybór użytkownika tylko ściśle narzucona norma w danym kraju.Starsze TDI pojadą na oleju opałowym , te archaiczne tak ....czas leci dawne tdi(1Z) pewnie przyjmie wszystko ale reszta w tym silniki z turbiną o zmiennej geometri i wtryskami wytwarzającymi większe ciśnienia może mieć problemy.Ale .... jak pisałeś wcześniej i tutaj zgoda z mojej strony o auto trzeba dbać lejąc do baku odpowiednie paliwo i eksploatacja też ma być odpowiednia. Taki nowoczesny diesel w rękach prywatnego właściciela odwdzięczy sie skromnym spalaniem i trwałością.
Jak było dziś na rybach??? Kwiecień 2012
w Tematy ogólne
Napisano
djpablox, Nie każdemu sie zdjęcie spodoba![:mrgreen:](//haczyk.pl/forum/applications/core/interface/js/spacer.png)