I słusznie ,jeśli to bezpieczne ,zawsze powtarzam "czego oczy nie widza to i serce nie boli " Sam się nad tym zastanawiam od bardzo dawna ,nęcenie nocne ma swoje plusy ale też ma i minusy ,wszystko zależy od sytuacyj , pory roku ,teoretycznie zmusza cię do nocnych połowów ,choć nie koniecznie zawsze to jest prawda ,zdarza się ze właśnie po nocnym nęceniu ryby biorą doskonale rano ,tak właśnie miałem na jeziorze ,aby uniknąć wścibskich obserwatorów ,wypływałem łodzią nęcić o 23 :wink:jak było już ciemno ,a ryby brały od 3-4 rano .Natomiast inna sytuacja jest na rzece ,nęcenie w nocy ściąga białą rybę ale za nia płynie też i drapieżnik wszelkiej maści ,od suma po szczupaka i sandacza to normalne zjawisko i nie ma co się dziwić ,tyle tylko ze biała ryba jest płoszona i nie zeruje normalnie tylko w stresie .Tak więc każda woda ma swoje prawa i sposoby na które trzeba wpaść , wypracować ,wytestować .