-
Liczba zawartości
2 907 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez kocur
-
Witaj. Jaka metoda łowienia, jakieś miejsca? sugestie?
-
Jarosław, w sumie racja, niech mu fotel lekkim będzie
-
Ja to bym grzeczniej o nowym adminie wypowiadał się, kariera przed nim świetlana i za cztery lata na fotelu prezesa PZW zobaczymy tego pana
-
taaa... wędkarskie rapowanie nocą trochę przed północą
-
tomek1, czyli jesteś poganiaczem modów teraz
-
madi, co chcesz wiedzieć mam kontakt. może na PW Unises, wow jak miło
-
To są plusy dodatnie urlopu we wrześniu
-
maniek, ja już uwierzyłem i mam zamiar rozkręcić aferę z tego powodu Przynajmniej już wiem na co idą moje składki z PZW tomek1, juniorze w zmienionym kolorze! szczere wyrazy współczucia z powodu administracyjnego zatrucia maniek, młody Skywalker został przeciągnięty na ciemną stronę mocy
-
W sumie to można zegarek regulować o 6:30 wtedy kończy się spławianie i zaczynają się brania. Rano brały zdecydowanie lepiej ale w sumie do 14 miałem zabawę. Deszcz nie przeszkadzał bo siedziałem w budce na pomoście. Nawet kimnąłem się godzinkę tak fajnie deszcz usypia
-
goral28, tak to bywa z ciemną stroną mocy czyli babsztylami Ja dzisiaj od 5 nad wodą do 15 z feederami. Testowałem nowego Yorka Derby Heavy Feeder o cw 150 g i mogę powiedzieć że niezły z niego rzeźnik. 2 kilowy leszcz jak stanął w poprzek to tylko na chwilę. Rybsko czuć na kiju ale jest taka moc że nie ma szans Generalnie nie było źle bo połowiłem trochę kilowych leszczaków, trafiłem jednego jazia i zaliczyłem spięcie garbusa tuż przy pomoście. Skubany połakomił się na rosówę z opadu z 80 g koszyczkiem Co do sandała to bierze ale tylko na fileta. Żywiec, trupek i sztuczne go nie ruszają sprawdzone info od kumpla.
-
Unises, dzięki za słowa pochwały czasami mam tak że rymy same robią się. Najgorzej jest jak czasami odpowiem rymem przełożonemu Dzisiaj pół dnia na rybach rymowałem dudi, to są oczy niezłego gnojka A co do wypuszczania to po dzisiejszej wyprawie jestem w szoku jak mi starszy kolega po kiju ok. 65 latek powiedział że zabiera tyle żeby np kolację z żoną zjeść
-
Na zbiorniku w Rybniku rzecz stała się niesłychana, 100 kilowy sum został złowiony przez jednego pana. Ryba w wodzie pół godziny dzielnie walczyła, ale godzinnej sesji na lądzie już nie przeżyła. Pan wędkarz w dowód jej waleczności, w lodówce umieścił jej mięso i kości...
-
W sumie to pogoda ma być niby deszczowa nie wiem jak będzie faktycznie. Nie byłem teraz więc nie wiem jak z braniami i co się w wodzie rusza. Jutro z rana jadę nad wodę pokombinować co słychać.
-
I zaraz wpadnie tu artech i pogoni nas za offa A wracając do tematu to wybiera się ktoś jutro na Cegielinke?
-
Wojciech, a to zmienia postać rzeczy panie magazynier gratulacje i jednocześnie przyjmujemy wszyscy zaproszenia na oblewanie magazyniera
-
Niby student a jak mądrze prawi
-
Ja nie siedzę bo nieprzyjaciel jeszcze w domu na urlopie zamiast do pracy chodzić Jeszcze 2 dni i będę wolny i będą rybska
-
Witanko
-
Byłem dzisiaj od 9 rano bo zaspałem i po przebiciu się przez korki o 9 zacząłem łowić do godziny 15. Generalnie lipa była od samego rana z tego co słyszałem od ludzi i do 15 poza krąpiami niekiedy słusznych rozmiarów nie brało nic kompletnie. Nie wiem może jak pogoda się ustabilizuje to ruszą znowu rybska. Generalnie na Regalicy jest tak że raz biorą a raz nie i trzeba wstrzelić się w ich brania Co do mojego wypadu nad wodę to jeszcze nie wiem co i jak. Lawiruję teraz żeby jak najwięcej skorzystać z urlopu ale nie zawsze to wychodzi. Nie wszyscy rozumieją to nasze hobby
-
źródło: Okręg PZW Katowice * wyróżnienie kolorem, moje. I dlatego zastanawia mnie gdzie sum konkretnie został złowiony luix powiem Ci że nawet gdybyś przegapił ślady na skórze to jest jeszcze coś takiego jak sesja zdjęciowa z której wynika że sum był ponad półtorej godziny poza wodą Podobno dzień łowienia dużo tam kosztuje więc mięcho na kotlety musi być edit: W związku z wyjaśnieniem czy ryba żyje nadal czy też mieszka w zamrażarce wycofuję wyżej zadane pytanie odnośnie dalszych losów suma.
-
Sum padł na komercyjnym zbiorniku, zastanawia mnie tylko czy w strefie zrzutu ciepłej wody bo jeżeli tak to ryba musiała być wypuszczona. Tam obowiązuje "niekilanie" Jeżeli goście zabrali suma to cóż szkoda, lepiej taki okaz przysłuży się w wodzie chociażby eliminując karpie Między innymi dlatego jestem za wprowadzeniem widełek na wymiar ochronny. Szanować panie kolego to trzeba wszystkich bez wyjątku na wiek i płeć. Rozumiem Twoje oburzenie ale nie tym tonem i nie w ten sposób. 4 krzyżyk zobowiązuje już chyba do dojrzałych i wyważonych wypowiedzi Czy możesz napisać skąd wiesz że sum został zabrany i na ile jest to sprawdzona wiedza I w którym miejscu zbiornika ryba została złowiona I proszę nie traktuj mojej wypowiedzi jako osobistego ataku bo to nie było celem mojej wypowiedzi. To nasze hobby powinno nas jednoczyć i prowadzić do przyjemności z obcowania z naturą gdzie odnajdujemy spokój i odpoczynek. Agresji mam dosyć w pracy, mediach i życiu codziennym. Po co robić "polskie piekiełko" w wędkarstwie Wracając do tematu to zastanawia mnie wiek tego suma, skoro jest to zbiornik gdzie jest ciepła woda to musiał być młodszy od swoich pobratymców żyjących w naturalnych warunkach. Tam gdzie jest ciepła woda rybska żerują cały rok więc szybciej rosną.
-
Nie wiem jak teraz będzie z leszczem bo pogoda zmienia się więc może być tak że podejdą bliżej brzegu gdzie jest cieplejsza woda. Najważniejsze jest żeby ciśnienie nie wariowało a będzie OK Czy beton czy też budki jest to obojętne bo jak bierze to wszędzie są efekty. Jakby co to pisz kiedy będziesz to postaram się dołączyć.
-
Tak jak pisali powyżej. Jak jest tabliczka itp to OK a jak nie to są wolni. Do mnie jak łowiłem z kumplem też przyszli i chcieli mnie wygonić. Kumpla nie było widać ale jak się wychylił i zobaczyli 2 metrowego gościa to zwątpili, nawet nie odpowiedzieli na pytanie ile razy chcą w pysk zebrać z liścia Teraz są takie czasy że bezpieczniej we 2 niż samemu. A wracając do tematu to ja z reguły łowię na budkach bliżej betonu. W poniedziałek mam zamiar wybrać się na Cegielinkę za leszczem.
-
Kristofer, z pszenicą jako taką nie kombinowałem specjalnie ale zawsze wszystkiego można spróbować może w zanęcie? Do budek wchodzi 2 ludzi bez stresu i na 4 kije można spokojnie połowić. Ostatnimi czasy jest taki tłok że szarpakowcy boją się przychodzić bo by ich ludzie zatłukli. Jest też dużo kontroli policji więc barany boją się
-
I tu jesteś w błędzie. Już teraz możesz zacząć robić różnego rodzaju kursy które mogą pomóc Ci w przyszłości w różnych trudnych sytuacjach.