Witam serdecznie,
Mam na imię Dawid (czego trudno domyśleć się po nicku), po 6-letnim rozbracie z wędkarstwem postanowiłem opłacić kartę i odkurzyć zalegający w pokojowym rogu sprzęt, pewnie szybko przeszedłby mi ten nawrót rybiego bakcyla, gdyby nie dwa (chociaż niewymiarowe, to zawsze) szczupaki premierowego wypadu ze spinningiem nad rzekę - przepływającą przez moje miasto - Prosnę. Głownie wędkuję w zalewie Szałe (Pokrzywnica), Gołuchowie i Prośnie, i w jej piwonickich starorzeczach, nie wspominając o oczku wodnym (jakieś 30m na 15m) znajdującym się nieopodal mojego domu, gdzie liny i niebagatelne karasie.
Ulubione ryby moje to oczeretniaki (dla niezaznajomionych z tą nazwą rozwinę, że mam na myśli liny), oczywiście ulubione pod względami artystycznymi , ryb ogólnie nie mógłbym zabić, a co dopieróż oprawić i zjeść. Jeśli kogoś by to interesowało – wkrótce zakładam akwarium 112L z kilkoma (2-3) małymi tinca-tinca, z chęcią zamieszczę filmiki ukazujące żerowanie tych wspaniałych stworzeń. Rybki zostaną złowione w stawie nienależącym do PZW, toteż pozwolę sobie je umieścić w domowym zbiorniczku bez obawy o wymiary.
Pozdrawiam
Dawido