Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Dawido

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    350
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Dawido

  1. 6 mikro-wahadłówek Goldfish (2,2 cm i 3 cm): srebrne, miedziane (na których najbardziej zależy) i złote. 4 meppsy miedziane, aglie 0 i 1 oraz TW mino 0, 1. 7 cykad produkcji SS - 2,5g (wszystkie barwy), 5g (czarna) i 12,5g (czarna). Co ciekawe w paczce był bonus, jeszcze jedna cykadka 5g. (: Mam nadzieję, że to ostatnie, większe zakupy w tym sezonie.
  2. Dawido

    Kłusownictwo

    Cytat dnia: "Teraz musimy tą zapałkę, włożyć do tego szczupaka, tak żeby jego buzia była ciągle otwarta i się nie zamykała...", może później wypalił czymś lepszym? - Nie wiem, nie dotrwałem do końca. Zabierać takiego niewyrostka (w ogóle zabierać! ) na potrzeby zrobienia takiego kiczu... Ciekawi mnie ileż dzieciaków pójdzie za jego przykładem i po trafieniu malucha, zaprosi do domu, aby powiesić sobie go nad łóżkiem i posiąść miano - w końcu TAK! upragnione - "łowcy" wśród rodziny i znajomych.
  3. Dawido

    Wedziska spiningowe Daiwy

    Mam 3-18 (rzeczny, na okonie i szczupaki) i 7-28 (jeziorowo-cegielniany, melodia przyszłości - pod sandacza, większego szczupaka, sumika), oba tej samej długości - 2,7m, czułość ich jest bardzo zbliżona, nawet trochę żałuję, że od razu nie kupiłem 7-28. Rzeczywiście, u mnie na lżejszym kiju także wystąpił problem z zaczepem na hak, tyle że jest jakiś taki krzywy. Inna sprawa - lakier, dość łatwo go pocharatać, co sprzedawca skwitował, że kij "ekskluzywny" - też mi wytłumaczenie. Panowie, Waszym daiwom też ta przypadłość do łapania zarysowań nieobca? Oczywiście szczerze polecam, nie wyobrażam sobie teraz łowić czym innym.
  4. Salmo Skinner HGS 10 cm 13 gr F Salmo Skinner 12 cm 19 gr F Salmo Hornet F-H Perch 3,5 cm/2,2 gr I kilka żółto-czarnych ripperków.
  5. Ale tu chodzi o etycznosc C&R...bo wypuszczenie ryby po tym jak pierw sie nad nia "poznecalismy" jest nieetyczne. Wg mnie nieetycznym jest przetrzymywanie ryb w soczu, jeśli mają trafić na talerz, natychmiast powinny być uśmiercone, przecież to na logikę też wpisuje się w to Twoje "znęcanie". Chyba że uważasz, że zapraszanie ryb na kolację jest generalnie "feee" - wówczas zgoda, nie musiałeś tego wyłuszczać. ...przy czym tego drugiego to bym końmi ciągał co by sie dowiedzial co to znaczy ból:) To musiałbyś - zdaje się - "ciągać" wszystkich wędkarzy, ażeby było sprawiedliwie. Mniemam, że każdy powinien sobie odpowiedzieć na pytanie: co wypada czynić (co jest etyczne?) w stosunku do przyrodu, a częstokroć także do drugiego człowieka? I nie idzie mi tutaj o rzeczy skodyfikowane np. przez władzę ustawodawczą, RAPR - typu: wolno wziąć trzy szczupaki, to biorę trzy, przyciż wolno.
  6. Daiwa infinity 3-18 dziś dostała grubszą siostrzyczkę 7-28.
  7. Dawido

    Kij na sandacza

    Który kij będzie lepszy na sandacza z brzegu w zalewie i powoooolnej rzece: Daiwa Infinity Jigger 2,7m 7-28g Infinity Jigger 2,7m 8-35g ?
  8. Właśnie, jak to jest na zawodach spinningowych? Czy złowiona ryba natychmiast zostaje zważona i można wypuścić, czy też może trzeba tę rybę ubić?
  9. Dla mnie wędkarstwo jest problematem zbyt złożonym, ażebym mógł wyrazić się jasno, jednak w skrócie i zwłaszcza traktując o Catch & Release. Zasadniczo dla mnie ten swoisty imperatyw jest podszyty hipokryzją, zarazem jestem jego zagorzałym wyznawcą: męczę, lecz nie zabijam, lituję się - zwrócenie rybie wolności jest równie przyjemne, co samo zacięcie i arytmiczny opór podczas holu. Na pewno nie jest to etyczne (choć w gruncie rzeczy czym jest etyka?), sądzę, że zdroworozsądkowe - wędkarstwo jest podnietą, rytuałem rozpoczynającym się od konceptu wędkowania, przez wyprawy do sklepów wędkarskich, codzienne wizyty na haczyku, całym tym planowaniem, codziennym wertowaniem prognozy pogody - ostukiwaniem barometru, zmierzaniem na łowisko z tobołami (czasami jak osioł - z obładowania), widokami, wydatkami... wreszcie okraszonym rybą i kończącym u nokill-owców sacrum - wypuszczeniem, u reszty - zabraniem. - Tak czy inaczej jest to nadrzędnoscią człowieka wobec przyrody, tyle że, gdy zwracamy rybie wolność, nie tylko procentuje to, że ją przechytrzyliśmy, ale też darowanie jej przez Nas życia - wystarczy świeżozłowioną sztukę przytrzymać i włożyć z powrotem do wody, niechże odzyska siły... i zadowolenie. Niemniej nikomu nie mam za złe, że zdarzy Mu się zaprosić rybę bądź kilka ryb na kolację w roli dania głównego, to Jego sprawa, jeśli zabierze wymiarowego, ale nieprzesadnie dużego szczupaka, co innego, gdy, co wyjazd to komplet (albo i więcej) i komplet, i komplet, i dwa, i dwa, i dwa, i jeden, i jeden i nie ma, i nie ma - jest to żerowanie na wędkarzach niezabierających ryb. Lepiej byśmy skupili się na Naszych wspólnych wrogach (a ich nie brakuje) niżeli na nic niewnoszących polemikach.
  10. Po dwa kopyta od Berkley'a hologram 8 cm i pulse shad 8 cm, oraz raczki do troka - Berkley nymph smoke orange, a także zapisałem się na zawody spinningowe (w końcu niejako tyż zakup - wpisowe) o Puchar Prosny, odbędą się 14 czerwca.
  11. tomek104 - dziękuję za wyczerpujące objaśnienie. Tutaj nie idzie o jakość mojego rozumienia, ale o to, że został złowiony na prywatnym bądź co bądź stawie, jeśli jednak te przepisy, których źródła nie podałeś, dotyczą wszystkich bezawrunkowo wód, to nie winiłbym tutaj swojego odbioru, a moją niewiedzę. Nikt nie dał mi, nie wiem, może jakieś ustawy o ochronie do przeczytania, po wyrobieniu karty, dostałem li tylko regulamin, w regulaminie jest zaś napisane: "Postanowienia Regulaminu obowiązują wszystkich wędkujących w wodach będących w użytkowaniu Polskiego Związku Wędkarskiego (PZW) zarówno zrzeszonych w..." Oczywiście, zgoda Kolego (nie piszę gościu, bo raczej gościem moim nie jesteś, ja Twoim tyż nie byłem, chyba?). Był to mój pierwszy lin na tym stawku, więc zachowałem go na wieczną rzeczy pamiątkę, jeśli wiedziałbym, że niewinne zdjęcie wywoła takie larum, przyciąłbym je, w końcu nie szło mi o chwalenie się tymże okazem, a o rozmowę na zupełnie innych temat, co nie jest brane pod uwagę. Pozdrawiam
  12. Pragnę zauważyć, że jest to temat "Co to za ryba?!", nie zaś jakie były okoliczności sfotografowania - prawda, regulamin mówi, że a) ryba powinna być wymiarowa (chociaż powyższy linek nie był złowiony w akwenie przynależnym PZW), zakazuje się umieszczania zdjęć wykonanych w domu. Niemniej proszę rzucić okiem, że wszystkie zdjęcia wykonywane przeze mnie w temacie "Jak dziś było na rybach?", są zgodne z nim, więc w istocie sobie "daruję". Powyższe natomiast są z poprzedniego sezonu, nie umieszczałbym ich, gdyby nie miały czegoś wnosić do tematu, a sądzę, że nie jeden i nie dwóch zielonych wędkarzy (takich jak ja) jest ciekawych jak to z tym karasiem i jego osobliwymi pochodnymi rzecz wygląda. Z poważaniem.
  13. Darowałem sobie, wszystkie ryby sobie daruję. C&R.
  14. Sądzę, że znikoma - staw, a bardziej bajoro jest zapomniane, wędkują na nim dwie osoby, ale kto wie, może kiedyś komuś przeszkadzał taki przypadek w akwarium bądź w oczku? - Standardowe karaski z tegoż stawu, dwa typy złotego połysku. - Przytargane do domu w celach "badawczych" (czyli sfotografowania), zauważcie, że przypadek w tym niby kółku ma inny odcień, zakładałem, że jest to ten właściwy złoty, ale jak widzę po rozwoju dyskusji, mogła to być tylko hybryda. "Klasyczny" srebrzak. "Złoty" z wanny (z zaznaczenia), duże wygrzbiecenie. W moim regionie występuje jeszcze problem z nazewnictwem, mało zorientowany wędkarz nie dzieli karasi na złote i srebrne, ale na karasie (czyli przez Nas rozumiane jako złote) i pasztety. Po większym uproszczeniu powyższe ze zdjęć, jak rozumiem, są hybrydami? Ciężko jest je nazwać nawet japońcami, prawda? Pozdrawiam serdecznie
  15. Znajomy mówi, że ryba ze zdjęcia poniższego nie jest karasiem złocistym, bo ten wg Niego ma bardziej wygrzbiecone ciało, mnie się zdaje, że ów garb jest pochodną warunków w jakich ryba żyje. Ten został złowiony na małym stawie: W końcu jest to karaś złocisty? - Dla mnie to pytanie wydaje się być infantylnym, ale skoro mój autorytet wędkarski jest odmiennego zdania, chciałbym poradzić się jeszcze innych wyg, Was. Pozdrawiam
  16. U mnie tyż się ruszyły (wreszcie): http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=121313#121313
  17. Ja jutro też, na wieczór nad stawem... mmm, oby było co fotografować, jeśli tak, na pewno zamieszczę. Pozdrawiam
  18. Czy ruszyły się u Was na dobre karasie?
  19. Matchówka Piker Dwa Spinningi Bat Ciężka bolonka Ale używam tylko trzech pierwszych, nie naraz rzecz jasna, nie naraz . Swoją drogą matchówka jest traktowana jako odmiana bolonki?
  20. Masz świętą rację o tem, że powinno się im dać święt spokój, ale i mnie przeceniasz... :} Pozdrawiam
  21. We wtorek nad Zoskę, ze spinningem, za szczupakiem (woda nie należy do PZW), z kolei większy wypad szykuje się na czwartek, nad Prosnę się wybierqm, od strony wschodniej - 150 metrów za "domem Kowalskiego" w stronę Piwonic, więc gdyby ktoś z Szanownych forumowiczów był chętny? Cel mojego wypadku - płoć, i jeśli rzeka da, kleń, jaź, może leszcz.
  22. U mnie, w Kaliszu ostatnie siedem dni bywały czasem do szczętu gorące, staw natomiast jest niewielki i płytki, do 1,5 m, toteż podzielam jak najbardziej zdanie _barti_'ego.
  23. Wczoraj również byłem na karasiach, zaobserwowałem to samo zachowanie, gotowanie wody, skoki rybie - i oczywiście bez najmniejszego skubnięcia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.