 (336_280 pix).jpg)
-
Liczba zawartości
350 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Dawido
-
Zegarek casio protrek PRG 40 m.in. z kompasem i barometrem. W dobrej cenie.
-
Maniek, powołałem się na ceny fishing-martu.
-
Zapłaciłem 375 złotych - taniej niż na fishing-marcie o całe 3 złote . 2010-tki tańsze są od ósemek. Nie wiem, czy czasem nowa seria nie jest li tylko wariantem budżetowym (pozbawionym kilku błyskotek i naklejek) starszej, wszak różnica w cenie modeli o tej samej specyfikacji potrafi sięgać nawet 150 złotych (7-28)!
-
Po 40-dniach doczekałem się ultralighta ze świeżutkiej serii INFINITY-Q, 2,40m 1-9g. 1. Pokrowiec: - Jakością bije swojego poprzednika, primo jest znaczniej sztywniejszy, secundo ma ucho, toteż jak najbardziej z obu powodów może służyć do transportu kijka nie tylko ze sklepu do domu , ale też z chałupy na ryby - oczywiście w grę wchodzi przewóz bez zamontowanego kołowrotka (chociaż... po pewnych modyfikacjach może, może i z nim), zapewne wielu z Was przygotowuje wędkę nad samą wodą, takim osobom przyda się na pewno. Ja w 90% wypadów zabieram ze sobą dwa spinningi, więc służy mi zwyczajny - obszerny futerał. 2. Seria 2010 a 2008. a) dolnik i te sprawy (porównanie z 7-28): - Mocowania pod kołowrotek rozkręcone. - Skręcone. - Z drugiej strony. W nowszej generacji brak oczka na przynętę. - Krańce wędzisk. Sekcja szczytowa (zestawienie z 3-18, zdobione są identycznie): - Na dole 1-9, szczytówka minimalnie węższa. z lewej strony 1-9. 3. W (nie)pełnej krasie. Będzie on potykał się z kleniami i jaziami z Prosny oraz okoniami z zaparówki Szałe. Niestety nieprędko dane mi będzie go przetestować. Proszę również o wyrozumiałość w związku z moją niefachową nomenklaturą zawartych tu informacji i bałaganem w pokoju. Pozdrawiam.
-
Dziś kupiłem żyłkę HM80 0,143mm i doczekałem się ważniejszej (drugą plecak) połowy zamówionego sprzętu: Zdjęcia wędziska załączę za kilka chwil w odpowiednim temacie - tutaj.
-
Byłem tam (około 200 metrów za tamą) 2. stycznia, śnieg do kolan zniechęcił mnie do dalszego marszu. Ryby mnie unikały. Okonie łowiłeś też na spinning? Bliżej starorzecza czy tamy? Pozdrawiam Dawido
-
Co to za ryba!!?? Proszę o pomoc w identyfikacji...
Dawido odpowiedział trini → na temat → Tematy ogólne
Nie, nie moje - posłużyłem się wyszukiwarką obrazów, za hasło posłużyły mi nazwy łacińskie: Gobio kessleri i Gobio albipinnatus. Źródła: Gobio kessleri Gobio albipinnatus Gobio gobio -
Co to za ryba!!?? Proszę o pomoc w identyfikacji...
Dawido odpowiedział trini → na temat → Tematy ogólne
Kiełb Kesslera Kiełb białopłetwy Kiełb krótkowąsy - nieobjęty ochroną Idący tym tropem, zdaje się, że Kolega _barti_ trafił na szlachetniejszego kiełbia. Pozdrawiam -
Na daiwie infinity 3-18 (2,7) czuć nawet puknięcia jazgierków. 7-28 jest niewiele mniej czuła, ze trzy razy zabrałem tylko tę cięższą (którą nazywam Dwójką) i z powodzeniem mogłem za jej sprawą operować paproszkami uzbrojonymi w główkę 4g, gdy okonki dawały się we znaki. Trochę mnie zaskoczyłeś, będę musiał z czystej ciekawości porównać jiggera do klasycznej odmiany spinning, ale prawda, że gdzieś w końcu różnice pomiędzy nimi być muszą - nazewnictwo (dedykowanie do przynęt cięższych) a i sama różnica w cenie na to wskazuje. Nowa seria: INFINITY Q Spinning 2,70m 15-45g 507.00 zł INFINITY Q Jigger 2,70m 8-35g 431.00 zł
-
A może ta różnica w wyglądzie wynika stąd, że porównywałeś starsze infinity jiggerspin (2008) do infinity spinning (2010)? :> Seria 2008 Odświeżona seria 2010
-
Lód nie pozwala na wędkowanie, toteż przybliżyłem sobie cieplejszą porę w inny sposób, uzupełniając arsenał przynęt letnio-jesiennych. Miałem zamiar kupić podlodówkę, świder etc., doszedłem wszelako do wniosku, że to bez najmniejszego sensu i zainwestowałem ostatecznie w pozostałe 10-11 miesięcy: Kilkanaście "kaloryferków" (turbo twister od relaxa - godne polecenia), wiele gumek do lekkiego bocznego troka - wprost do spinningu 1-9g, którego wciąż źli Niemcy nie przysłali, ripperki mann's, błystki dragona, jaxona, mepps, koniki polne rebela, ciężarki i główki, i haczyki na cięższy trok majowo-grudniowy. Trzeba czekać...
-
W tym... tzn. ubiegłym roku byłem na Szałe z 7 razy ze spinningiem ("murek", stanica, raz łódka, "portki"), za każdym razem miałem kontakt z rybą - o wymiarowego szczupaka nietrudno, a łowienie sandaczyków i okonków jest wręcz banalne. W obecnym sezonie temu zbiornikowi poświęcę najwięcej czasu - w przeciwieństwie do "mojej" Prosny jest mniej chimerycznym i wiele prostszym. Czy ktoś się orientuje, jak wygląda rzecz z odcinkiem Pokrzywnicy za tamą? Słyszałem, że ma on tam także potencjał... :>
-
Opłaciłem składki.
-
- swojego czasu polecił mi ten filmik Orwon, jest to ten sam, do którego link podał artech, tyle że jakość samego nagrania lepsza.
-
Pewnie nie jestem jedynym, który chciałby wiedzieć: jak należy ją poprawnie prowadzić? Moje niezłowione klenie panicznie reagowały na cometa srebrnego w czerwone kropki numer 0 i 1.
-
Sam jestem ciekaw. Moim skromnym zdaniem agrafka małych rozmiarów nie powinna psuć pracy przynęty, ale też - przewrotnie - nigdy się na nią nie decydowałem, właśnie z obawy przed tym, że a nuż okoniom się nie spodoba. Co innego, gdy nastawiam się na szczupaka, tutaj sprawa sama się rozwiązuje nolens volens. Muszę jednak przyznać, że wstępnie zweryfikowałem trok z wolframem do 2,5kg (15cm) na sandaczach, oczywiście na haku przywiązanym bezposrednio do żyłki brań było więcej. Nie dałbym jednak i temu wiary do końca, bowiem owo sprawdzanie odbywałem dzień po dniu, przy czym w drugim dniu dostęp do lepszych miejsc miałem stanowczo ograniczony a i sporo krócej łowiłem, ciśnienie (a zatem zachmurzenie) było niemal identyczne z dniem wcześniejszym, samych puknięć też kilka przestrzeliłem. Dzień bez wolframu - 11 (wyłącznie sandaczyki, jedno obcięcie). - 2,5 godziny efektywnego łowienia. Z wolframem - 3 (okoń, sandacz, szczupak). - Niecała godzina. Najlepiej byłoby naprzód trafić na dobre brania okonków, sandaczy, a potem cudować. Inna sprawa, że zmiana paprocha nie jest wg mnie problematyczna (chociaż czasami mniejsze haczyki nie wytrzymują ) - a zawsze można przeznaczyć kilka gum wyłącznie na trok. Schody zaczynają się, gdybyśmy chcięli zastosować woblery, gumy, piórka... Przeto dołączam do zapytania Kolegi: jak to jest z tymi agrafkami? Pozdrawiam
-
W przyszłym roku sprawdzaj więc te zanęty przed łowieniem,bo ja miałem przypadek,że zanęta oryginalnie zamknięta,która została mi z poprzedniego sezonu,była zepsuta Dokładnie! Dwa miałem takie przypadki na początku obecnego sezonu. Całe szczęście, że mnie coś podkusiło i zanętę postanowiłem rozrobić w domu... W pierwszej były jakieś bliżej nieokreślone owady - chyba mole a druga miała zapach wzmagający odruch wymiotny. Dobrze, że już takie problemy mnie nie zajmują.
-
Proszę bez żartów, były większe niż przeciętnie - jeden miał bite 13 cm.HM80 0,25 miała to nieszczęście, że była pierwszą żyłką, którą nawinąłem w ubiegłym roku - na początku mojej przygody z wędkowaniem. To, na co ją skazywałem i swoim żółtodzióbstwem, i sprzętem (kołowrotek jaxona dziesięcioletni...) gromko pozwala mi ją polecić - w grudniu 2008 była jeszcze użyteczna - nieposkręcana po rozwinięciu, acz niewiele już jej było na szpuli. Od tego lutego bieżącego roku mam flexa 0.16 (od sierpnia na cięższym spinningu 0.20-0.22), ale przy tym zainwestowałem w porządny sprzęt i jakichś tam doświadczeń się nabrało... Na dziś między flexem a HM80 nie widzę specjalnych różnic (prócz ceny, koloru, rozciągliwości), ale wkrótce zweryfikuję to w praktyce - na konarach i krzakach, może i rybach - do ultralekkiego spinningu zaopatrzyłem się w HM80 (0,14). Pozdrawiam
-
Ja mogę z czystym sercem polecić dragon flex i dragon HM80.
-
Aha wielki dzięki a może orientujesz się jak jest z rybostanem innych Kaliskich glinianek ? chodzi mi głownie o ryby spokojnego żeru. Naprzód wyszczególnię łowiska - o takim charakterzy - mi znane:1. u Grona 2. Tyniec 1 3. Tyniec 2 4. Park Przyjaźni 5. Trójka 6. Przy ulicy Częstochowskiej Na pewno wszędzie jest lin i karaś (i pasztet). Tyniec 1 i 2 są to dla mnie zbiorniki zagadki, jeśli traktować o białej rybie, ale na Tyńcu 2 (na wysokości fabryki Winiary) karp odprowadził rippera mojemu znajomemu - więc... W Parku Przyjaźni (w stawie z wysepką) są podobno karpie i amury, które, jak wróble ćwierkają, zostały przenesione z Kogutka. Trójka - nie wiem, ale woda wygląda, że z potencjałem... Przy Częstochowskiej nigdy nie łowiłem, ale PZW bodaj zarybiało tę wodę, zatem np. karpik powinien być. *opakowań *żółtodzióbstwa
-
Użytkownicy o użytkownikach, czyli kłótnie i spory na forum
Dawido odpowiedział tomik → na temat → Uwagi na temat forum i portalu haczyk.pl
Na stołach Tych Drugich, a cześciej jeszcze tych trzecich, panów K. Zapewniam Cię, że Ci "wszyscy" Twoi to - sądzę po swoim otoczeniu - może 10% wędkujących.Jak dziś było na rybach? -
Witam, na Gronach karp jest wg tamtejszych wędkarzy i porozrzucanych wokół zbiornika opakowaniach po zanęcie.
-
Żaden problem, zamieszczę zdjęcia w temacie poświęconym wędziskom tej serii: http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=7966 Recenzję jakkolwiek laicką też postaram się wysmolić.
-
Na Mikołaja - Shimano Stradic GTM 3000S RB. Sporo gum manns'a 6 i 8cm z myślą o ładnych okonkach z rzeki przepływającej przez moje miasto. Dziś zamówione: na Gwizdkę - plecak Daiwa infinity 50l, ma imieniny - Daiwa infinity-q ultralight 1-9g. - Wszystko za darmochę (uczelnia mnie sponsoruje).
-
Uwaga, uwaga! Daiwa na przyszły sezon poszerzyła (i miejscami zmodyfikowała) ofertę wspaniałych wędzisk serii infinity! http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/infinity-q-a3-p573-k7700.html Chodzi za mną... infinity-q Ultralight 2,40m 1-9g, ale chyba bezsensem jest brać kijek tylko po to, żeby bawić się cykadkami (3g), zważywszy, że mam w arsenale wersję 3-18, jak i 7-28, do którego swoją drogą wypadałoby w końcu wziąć dobry kręcioł, bo męczę go na okumie zeon i trudno powiedzieć, że jest komfortowo. :>