Jacek

Rozumiem zatem że moje zgłoszenie troci odrzucone przez Lesia będzie uznane, nie muszę zgłaszać jeszcze raz.

Dobra, nie będę się wykłócał o swoje zgłoszenie. Ale te pstrągi Dawida zostaną chyba uznane? Seria zgłoszeń płoci wygląda faktycznie nieco zabawnie w tym kontekście

No cóż, moje zgłoszenie odrzucono ze względu na przekroczony czas (30 dni). Uważam tak samo jak pepe, że 30 dni na wcześniejsze połowy powinno być liczone od dnia ogłoszenia zabawy, inaczej to jednak trochę nie fair. Poza tym to wręcz nielogiczne, bo idąc tym tokiem myślenia nie byłoby w ogóle możliwości zgłoszenia ryby złowionej np. 2 stycznia.

Gatunek ryby: troć wędrowna Długość w cm: 72 cm Data połowu: 05.02.2011 Godzina połowu: 16.15 Łowisko: rzeczka w woj. zachodniopomorskim Przynęta: wobler Kenart: Opis połowu: Ryba zaatakowała wobler ściągany w poprzek rzeki, siedziała u podnóża burty brzegowej

Hmm, ja jednak obstawiam pstrąga. Kształt ryby jest jakiś taki "niekeltowy" Na niektórych zdjęciach słabo ale jednak widać czerwone kropki, a do tego - o czym artech nie może wiedzieć - ryba została złowiona w miejscu, gdzie raczej nie zatrzymują się spływające kelty. Kropki wydają się też okrągłe, jak u pstrąga. Na pewno pomogłyby większe zdjęcia.

maniek, a Ty obstajesz przy swoim, zarzucając znowu że ktoś chciał coś załatwić pod siebie. Nie rozumiem dlaczego tak łatwo przychodzi Ci zarzucanie innym złej woli. Wiesz co, raczej się nie dogadamy, bo widzę że my po prostu myślimy w zupełnie różny sposób. Ja na Twoim miejscu napisałbym po prostu "przepraszam jeżeli poczułeś się urażony, nie miałem złych intencji". OK, nie ciągnijmy tego.

No i OK, nie zamierzam o to kruszyć kopii, chodzi mi tylko o kompletnie niezrozumiałe posądzenie że próbowaliśmy podpasować regulamin pod siebie, trochę się maniek zapędził

Maniek, mógłbyś rozwinąć tą myśl, bo kompletnie jej nie rozumiem? Niby jak próbujemy ustawić coś pod siebie? Chodzi tylko i wyłącznie o urealnienie tych wartości. Bolek 60 cm to naprawdę ryba całkiem przeciętna. U nas nietrudno o bolka, więc raczej powinniśmy zaniżać wymiar, bo możemy ich sporo połowić. Co do szczupaka i sandacza - mam po prostu przekonanie, że łatwiej o szczupaka >70 cm, niż sandacza w tym rozmiarze, więc wydaje mi się że tak byłoby sprawiedliwej. Niby dlaczego miałoby to oznaczać ustawianie pod siebie? Nie forsujemy przecież innych wymiarów troci czy pstrąga, choć mamy w okolicy dużo łowisk tych ryb. Maniek, z przykrością stwierdzam że nie fair to są takie insynuacje. Dla mnie to czysta zabawa a nie wyścig po nagrody, i chciałbym żeby zasady były jak najbardziej sprawiedliwe.

Zgadzam się i popieram w 100%

Ja jednak przyznaję rację kocurowi, u nas, mimo że ostatnio najcieplej, to żadnej wiosny jednak nie czuć. A teraz oglądam sobie prognozę pogody na najbliższe dni i ... brrrrrr Mamy nie "Lecą żurawie" ale "Zima reaktywacja"

kocur, wiem że na trocie jeszcze za bardzo nie polowałeś, a nowicjusze miewają szczęście...

Tutaj: zawody Big Fish znajduje się tabela z tegorocznymi zawodami organizowanymi przez koło Big Fish Najbliższe zawody 27 lutego w Goleniowie, oczywiście trociowe. czy ktoś z haczykowców, członków tego koła jest chętny do wzięcia w nich udziału?

Serdecznie witamy wszystkich na haczyku

To prawda, ale tomek1, kto z nas nie zrobił kiedyś czegoś głupiego, choćby na rybach? Człowiek czasem głupio ryzykuje włażąc na jakiś lód czy bagno, jadąc za szybko samochodem itp. Po prostu jako ludzie taka mamy naturę

Cholera, zdrapek, a właśnie po ciężkim dniu miałem sobie nalać drinka... A na poważnie - od strony, że tak powiem, artystyczno - estetycznej naprawdę fajna rzecz, problem też nie błahy

To legalne??

Ojej, raz kupiłem i mało nie wyplułem po pierwszym łyku, wyjątkowo mi to piwo nie podpasowało, choć generalnie lubię pszeniczne

Masakra! Czołowy kierowca Formuły 1 rozwalił się w Skodzie Fabii Życzę mu jak najszybszego powrotu do zdrowia, ale ponoć rehabilitacja może potrwać dość długo

Czekamy

Dzisiaj łowiąc pstrągi trafił mi się taki przyłów: Miarka wykazała 72 cm. Troć połakomiła się na 6 cm woblerek Kenarta, wzięła na krawędzi rynny. Co ciekawe, najpierw wyszła mi do woblerka kilka godzin wcześniej - prawie wyskoczyła za nim w powietrze, zobaczyłem tylko rozwartą paszczę i plusk dużego ogona. Przez 40 minut dokładnie obławiałem to miejsce, ale bez rezultatu. Wracając już do samochodu postanowiłem rzucić jeszcze w tym miejscu, tak na wszelki wypadek. Za trzecim rzutem przytrzymanie, wygięty kij i gwizd kołowrotka, hol trwał ok. 2 minut. Po szybkiej sesji fotograficznej (niezbyt udanej jak widać) ryba wróciła z powrotem do wody. Pozdrawiam Jacek

Przy autostradzie nie ma szans, nie ma żadnych zjazdów. Jak chcesz łowić wyżej to wjeżdżasz do Goleniowa, i np kierujesz się na oczyszczalnię na lewym brzegu - tam masz w dół do autostrady kawałek do obłowienia, możesz tez iśc w górę i łowić w mieście. Możesz też pojechać na ul. Spacerową na wylocie z Goleniowa, tam zostawiasz auto przy polu biwakowym i możesz łowić na pięknym leśnym odcinku powyżej Goleniowa. Jeżeli chcesz łowić poniżej mostu na autostradzie, to skręcasz z S3 zaraz w lewo na Świętą, i wjeżdżasz po chwili do Modrzewia, tam jest droga w lewo do samej rzeki - nie wiem tylko jak tam to teraz wygląda ze względu na wysoka wodę.

Niestety, decyzja jest ostateczna, i wynika z polityki korporacji - stawiają na Kasztela niepasteryzowanego, który jest sprzedawany w całej Polsce i schodzi go 5 razy więcej niż Bosmana

St. Croix Avid Salmon&Steelhead, 2,74 cw 7-21 g. z przeznaczeniem na pstrąga, klenia w dużej rzece i letniego sandacza. Używany, w bardzo atrakcyjnej cenie.

Kocur, mam dla Ciebie złą wiadomość - otóż kończą produkcję niepasteryzowanego Bosmana, a wiem że bardzo przypadł Ci do gustu... Wykupuj zapasy

Wspaniały pstrąg, wydaje się że w całkiem dobrej kondycji, musiał więc trochę dać Ci już popalić No i pogratulować przygody zakończonej lepiej niż moja, hehe