tomek1

Predator, Jak myślisz o spaniu z zarzuconymi kijami, to jedyna sensowna opcja to namiot karpiowy z łóżkiem. Łózko wcale nie musi być drogie i ciężkie. Ja z powodzeniem używam lekkiej kanadyjki. Natomiast namiot należy kupić raz a dobrze. Jednoosobowy namiot + łózko - jesteś w stanie się zmieścić w 1000 zł.

Masz na myśli Grabową czy kanał "Martwa Woda"? Tak czy inaczej na tych wodach obowiązuje zezwolenie PZW.

Czy dno opada łagodnie? Jeśli tak, to nie rzucaj daleko od brzegu kiedy łowisz w nocy. Ewentualnie rzucaj nie przed siebie tylko po skosie to Ci pozwoli łowić niedaleko od brzegu ale daleko od stanowiska. Jeżeli już przy brzegu masz taką głębokość a na zbiorniku są płytsze miejsca to nie wróżę dobrych efektów.

Wypłycenia z twardym dnem. Warto zbadać dno poprzez wejście do wody i przedeptanie potencjalnie ciekawej miejscówki. Jeżeli nie ma takiej możliwości to zbadać echosondą a jak i na to nie ma szans to chociaż obrzucić spinningiem. Jak wyselekcjonować potencjalnie dobre miejsca? Szukać na lądzie cypli - jest duża szansa że na ich przedłużeniu w wodę jest garbik. Dobre są piaszczyste plaże, miejsce wpływu rzeczki, płytsze miejsce mogą również zwiastować częściej niż gdzie indziej pokazujące się ryby. Obecnie w moich miejscówkach jest od 0,8-1,4 metra wody. W zeszłym roku stan wody był niższy o dobre 0,4 metra a ryby żerowały w tych samych miejscach. Tej nocy było mnóstwo brań, siedziałem do 3.30, ale mimo pięknych odjazdów od 1 do końca nic nie zaciąłem. Podejrzewam, że były to małe sandaczyki. Wczoraj była piękna noc, wiatr potem mrzawka, świetny czas na sandacza

Robert_R, od zmroku. Dzis do tej pory dwa male i jeden miarowy. Siedze dalej bo pogoda sprzyja

I tego się trzymaj

To jeszcze Ci dopowiem, że ojciec też zaliczył Pogratulować.

miro 85, ale jaź Gratuluję DAWID, ładny U mnie wczoraj kolejny sandacz i pierwszy w tym roku niewielki sum.

major1989, nazbieraj rosówek i dorzuć cięte w łowisko oprócz kukurydzy.

No jesteś wreszcie Szkoda....

Zapraszam do obejrzenia mojego najnowszego filmu- zapisu z ostatniej zasiadki karpiowej. Produkcja "nie w moim stylu", z dużą ilością gadania i wbrew mojemu wrodzonemu brakowi fotogeniczności, ale może da się obejrzeć.

Warto było poświęcić czas, żeby przeczytać taką opinię Warto jeszcze przez parę dni spróbować, potem jak przyjdzie upał można spokojnie odpuścić i zająć się sumami Koniecznie próbuj zawzięcie w okolicy 20-25 października. Rok w rok mam w tym czasie bardzo dobre efekty.

Nie ma więcej chętnych? Mam nadzieję, że będzie okazja poznać paru forumowiczów.

Miło słyszeć, że Wam się podoba Rozumiem, że łyknąłeś bakcyla Jak łowisz na wodzie stojącej, to zrezygnuj z gumki. Otwarty kabłąk i na żyłkę kładziesz papierek lub jak robię od ładnych paru lat- patyczek. Przy braniu spada na bok i nie ma ryzyka zablokowania żyłki. W tym roku na dużym wietrze używałem nawet wolnego biegu (tak jak robię od zeszłego sezonu przy polowaniu na suma) i też były brania. Wczoraj ja nie miałem brania, ale ojciec zaliczył 63 cm na żywą płotkę około 23.30.

Super

Na kilka dni. Już kilka brań miałem w tym roku. Po niedzieli ruszę "w ciąg" regularnych wyjazdów. kyrtap, jakby to powiedzieć Czuję się wędkarsko spełniony i nie muszę nic sobie a tym bardziej innym udowadniać. W jeden weekend łowię dorsze na Bornholmie, w inny próbuję zaskoczyć klenia w małej rzeczce, potem poświęcam dwa tygodnie ma przygotowanie łowiska karpiowego od zera a w kolejny jadę sobie na łowisko komercyjne. I wiesz co? Z każdej z tych wypraw mam autentyczną radochę i satysfakcję. A film będzie "nie w moim stylu", bo na przekór mojemu wrodzonemu brakowi fotogeniczności

Nocka na karpiowej zasiadce. Szału nie było, ale coś się złowiło. Nakręciłem też trochę materiału filmowego, z którego jak będzie czas- to powstanie film zupełnie nie w moim stylu.

Chętnych proszę o dopisywanie się do listy. Lokalizacja jest dogodna dla wielu regionów kraju- Śląsk, Warszawa, Lubelskie, Kraków, Kielce, Podkarpacie, Łódź- wszystko w odległości około 200 km. Rybostan wygląda na bardziej zróżnicowany niż na poprzednim zlocie, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Warunki myślę, że nie gorsze niż na ostatnim zlocie. Mam nadzieję spotkać "na żywo" kolejnych znajomych z forum.

Szkoda, że już w marcu nie pociągnęliśmy tematu. A może miejsca się zwolniły w miedzyczasie? Tak czy inaczej po konsultacji w granie administracji oraz uczestników poprzedniego zlotu, w niedomokratyczny sposób (demokracja w tej sprawie nam nie służy ) postanowione zostało co następuje: VIII Zlot Haczyk.pl odbędzie się w dniach 15-18 sierpnia 2013 w Chmielniku na łowisku www.agrogawlik.pl Aktualna lista uczestników wygląda następująco: 1. Gregorek+ Kuba - 2 osoby 2. tomek1 + Ola + dzieciaki - 4 osoby Pozostaje ciągle 8 miejsc wolnych. Proszę chętnych o dopisywanie się do listy. Grzegorz proszę o więcej szczegółów dotyczących zaliczki (na PW dla wszystkich chętnych z listy). Porozmawiaj proszę z właścicielem o przedłużeniu rezerwacji na wolne do tej pory 8 miejsc aby chętni mieli czas się zadeklarować.

rompacz, ale bydle! Gratulacje

Chyba najwyższy czas dograć sprawy zlotu Z tego co widać jedyna aktywna propozycja pochodzi od P i dotyczy Torunia. Czy są jeszcze inne propozycje? Ja ze swej strony mogę zaproponować zorganizowanie zlotu na którymś z łowisk komercyjnych w mojej okolicy. Zbadam tematy noclegów i złożę konkretną propozycję. Proponuję zebranie propozycji do końca tygodnia (09.06) i ostateczne głosowanie.

zdrapek, Piękne zdjęcia i jeszcze piękniejsza ryba Gratuluję i zazdroszczę

U mnie juz sandacz zaliczony

Obiecany link do filmu z Bornholmu.

Gratulacje dla zwycięzcy i wszystkich medalistów Konkurs fajny i wart kontynuowania. Specjalne słowa podziękowania powinny też trafić do niestrudzonego moderatora tego konkursu Unisesa Naprawdę wykonał kawał dobrej roboty przy jego prowadzeniu oraz propagowaniu idei tej zabawy.