Skocz do zawartości
Dragon

tomek1

Administrator
  • Liczba zawartości

    10 699
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    176

Zawartość dodana przez tomek1

  1. tomek1

    Sandacze 2013

    jaceen, brak słów. Gratulacje!
  2. Na sandacza jeżdżę co drugi dzień, ale na lokalne łowiska. A karpiki całkiem całkiem 4 odjazdy jak narazie. Naubieralem się i piszę tego posta z ciepłego łóżeczka
  3. Chętnych nie ma, więc jadę sam Deszczu nie będzie, ale rano 2 stopnie. Sam jestem ciekaw wyników. Zmykam.
  4. tomek1

    Pieczywo jako baza zanętowa

    maryaChi, pamiętam z dzieciństwa że mieliśmy w domu maszynkę ręczną do bułki tartej. Może da się gdzieś dostać na allegro Wiem też, że zwykła maszynka do mięsa też daje radę. Materiał wejściowy musi być w odpowiednio małych kawałkach i suchy na kość.
  5. tomek1

    Pieczywo jako baza zanętowa

    maryaChi, spokojnie sobie wyobraź Wędkarze czasem niepotrzebnie kombinują tam gdzie już wszystko zostało wymyślone 100 lat temu Na grube białe ryby moczony suchy chleb lub bułki jest dla mnie podstawowym składnikiem bazowym zanęty. W praktyce nie stosuję go tylko do zanęty płociowej, która ma pracować w górę. Przygotowanie wygląda tak, że suchy chleb (nie może być pleśni!) moczysz w zimnej wodzie aż się zrobi miękki. Potem wyciskasz w rękach ile się da. Wrzucasz do wiadra, rozdrabniasz rękami do jednolitej drobnej masy. Teraz jest czas na atraktory, słodziki (gniecione- nie żałuj ). Dokładnie wymieszać. Teraz składniki suche, w praktyce w tym momencie dodaję sprawdzoną zanętę kupną, ukierunkowaną pod dany gatunek ryby. Dodaję stopniowo i mieszam aż uzyskam odpowiednią konsystencję. Po jakimś czasie tak jak przy rozrabianiu samej suchej zanęty trzeba sprawdzić konsystencję i skorygować. Tyle, że w tym przypadku są możliwe korekty w obie strony w zależności od zastosowanego pieczywa. Nie wyobrażam sobie zanęty na średnie karpiki, grube karasie i leszcze bez moczonego pieczywa.
  6. Wiesz, pogoda na ryby może być dobra lub bardzo dobra Brak opadów decyduje o komforcie długiej zasiadki. Faktycznie ciśnienie skacze, wiatr kręci, ale do weekendu ma być w miarę stabilnie.
  7. jaceen, pięknie.
  8. Trzeba być twardym a nie miętkim Na weekend ma być bez deszczu. Namiot, dobrze się ubrać, kuchenka i spokojnie można siedzieć nawet w połowie października. Ja też- średnio 3-4 razy w tygodniu. Wczoraj trzy brania- ojciec pod 60 cm, u mnie pod miarę i mały sum. To będzie ostatnia długa zasiadka na dużego karpia. Potem tylko zębate i do smaku karpiki na DS-a i tak aż do sylwestra. Kto ma chęć na wspólne łowienie proszę o info.
  9. Planuję karpiową zasiadkę od piątku popołudnia do niedzieli rana. Kto się nie boi jesiennej pogody niech pisze. Szczegóły dla chętnych na PW.
  10. To ładnie, gratulacje.
  11. Ładnie dajecie czadu! Jak nie będzie za bardzo rzucać żabami- planuje jeszcze karpiową zasiadkę- dwie nocki na zakończenie sezonu. Potem już tylko zębate
  12. Oto i film. Zdecydowałem się go nie cenzurować, bo wtedy nie oddawałby emocji związanych z holem. Dlatego uwaga- film dla widzów dorosłych! Wielki nocny sandacz
  13. tomek1

    Grzyby

    feederalny, na 99% kania. Kania ma przesuwny pierścień a sromotnik przyrośnięty na stałe. Oczywiście zawsze na końcu trzeba pamiętać o zasadzie nr 1 grzybiarza- jak nie jesteś pewien na 100%- nie zabieraj grzyba. Ja już sporo nazbierałem w tym roku. Widać że pierwszy wysyp się kończy.
  14. DAWID, piękne ryby!
  15. Dla porządku- suma złowił kolega ale stosujemy podobne zestawy. Jak widać na filmie to pojedynczy hak 1/0 Mustad. W tym przypadku miał na przyponie żyłkę 0,30. kombinuję też z zestawami gruntowymi ze spławikiem podwodnym i parę brań też było w tym roku, ale to dopiero testowy sezon. Wygląda mi to na zbyt mocno dociągnięty hamulec. W ciągu 3 sekund odjazdu na hamulcu "akurat" nie powinno się tak stać z hakiem tego typu. Ewentualnie druga opcja- ryba po zacięciu z dużą siłą uderzyła w żyłkę ogonem i na krótkim odcinku żyłki jest w stanie wygenerować taki impet żeby zniszczyć hak. Podobny przypadek miałem podczas zlotu z grubym karpiowym haczykiem (jest na filmie ze zlotu cz.1)
  16. tomek1

    Filmy wędkarskie

    To jeszcze coś ode mnie- zwiastun filmu "Karpiowa Zasiadka 2"- będzie to film z owocnej wyprawy- zakończonej złowieniem 12 karpi w 16 godzin.
  17. Metoda gruntowa, żywa ukleja.
  18. Wczoraj od rana czułem po kościach, że jest szansa na suma. Namówiłem kolegę na zasiadkę w dość niedogodnym logistycznie miejscu, ale warto było, bo na brzegu zameldował się:
  19. Dlaczego jeżeli
  20. Mi również było miło Was poznać i przeżyć z Wami hol pięknego sandacza Odzywajcie się jak będziecie w okolicy, może się uda znów zobaczyć. gleam, dałeś czadu Gratuluję i zazdroszczę. Ja po 3 miesiącach polowania na drapieżniki i dużym nasileniu różnych obowiązków w ostatnich tygodniach, postanowiłem wybrać się na karpiową zasiadkę. Było warto, bo 16 godzinna zasiadka zakończyła się 12 odjazdami Szczegóły będzie można zobaczyć w filmie, który wkrótce mam nadzieję uda się zmontować z zarejestrowanego materiału.
  21. Czyli jednak przyszło przełamanie Nakręcił choć nie całą, bo Krzysztof zabronił świecić na wodę lampą telefonu podczas holu. Tak czy inaczej parę ujęć jest łącznie z prezentacją ryby do kamery. Jak będzie trochę czasu to zmontuję materiał. Myślę tylko co zrobić z przejawami emocji łowcy podczas holu
  22. Gratuluję udanego spotkania!
  23. Bo na ryby nie ma złej pogody. Jest tylko dobra i bardzo dobra. Gratuluję udanych łowów.
  24. Trudno mi powiedzieć czy się uda Poślij mi Twój numer telefonu na pw, spróbujemy się zdzwonić.
  25. Mówiłem, że nie będzie łatwo 99% ludzi chce zarzucić wędki, wypić piwo i zapalić grilla, przy okazji jak się uda to złowić jakąś rybę. Dlatego PZW wygląda jak wygląda... Ty musisz dotrzeć do tego 1%. Jest jeszcze jeden sposób- przekonać choć promil z tych 99%. Żeby to zrobić musisz wraz z tą 2 czy trójką zainteresowanych spróbować przykładem pociągnąć następnych. Zrobić krześliska, zebrać śmieci, wstąpić do Społecznej Straży itp. Całość szeroko zrelacjonować na forach i zainteresować tym lokalne media. Krok po kroku można spróbować przekonać nieprzekonanych. Jest takie powiedzenie, które staram się aby było moim mottem zawodowym- Przywódcy dzielą się na tych co wołają "naprzód" i tych co wołają "za mną". Bez "Naczelnego " i jego zaangażowania nie udałoby się zrobić Renegatom tego co zrobili dla Białej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.