To trochę tak jakbyś łowił płocie z przyponem 0,20, bo może akurat trafisz tą na rekord Polski Ja wcale nie zmuszam żeby tak łowić, tylko mówię jak ja łowię.
Oczywiście dobór żyłki zależy od wielu czynników i wbrew pozorom planowana wielkość ryby nie jest najistotniejsza. Inną żyłkę można zastosować łowiąc na czystej, otwartej wodzie, inną blisko zaczepów, czy w dużej rzece gdzie ryba stawia dużo większy opór niż na wodzie stojącej itd. Zawsze musi to być kompromis między bezpieczeństwem holu a komfortem i skutecznością łowienia. Gdyby było inaczej wszystkie ryby łowilibyśmy na żyłkę minimum 0,5 mm.
To prawda, co z żyłki 0,6 jak nie ma czym powalczyć.