Skocz do zawartości
Dragon

tomek1

Administrator
  • Liczba zawartości

    10 657
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    167

Zawartość dodana przez tomek1

  1. tomek1

    Początki karpiarstwa

    Jeżeli chcesz łowić duże ryby a nie tylko nęcić dziadkom- stałym bywalcom, to rozważaj łowienie w zakresie 70 metrów od brzegu i więcej. To daje Ci jako taką nadzieję, że owoców Twojej pracy nie zbiorą inni. Na spokojnie przesonduj łowisko i daj znać co Ci wyszło.
  2. tomek1

    Początki karpiarstwa

    _barti_, informacje o miejscach złowienia karpi to już bardzo dużo. Jeżeli masz możliwość przesondowania dna w tym rejonie to jeszcze lepiej. Nie wiem jak wygląda ta woda, ale wszelkie rejony trzcinowisk, zatopione korzenie to pewniaki. Dobrze byłoby znaleźć kawałek twardszego dna a jeszcze lepiej jakąś górkę wypłycenie. Potem to już tylko nęcenie. I to nęcenie grube, tak jeśli chodzi o ilość jak i rodzaj zanęty.
  3. No bardzo interesujące. Jak pisał Maniek- gdybyś przedstawił na forum artykuł "jak zbudować łódkę" to byłby to na pewno hit. Tym bardziej, że koszt wykonania jest zachęcający.
  4. tomek1

    Kutry

    Łeba Niestety to zamknięta impreza tzn. grupa zorganizowana zajmuje wszystkie miejsca na kutrze.
  5. tomek1

    Kutry

    Co powiecie o niedawnym zatonięciu kutra z Darłówka? Chyba żaden z nas tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy z ryzyka. Jak teraz wspominam mój tegoroczny rejs przy prawie siódemce, to myślę sobie, że zbyt mało wiemy o bezpieczeństwie na morzu... Znamienne, że nie spotkałem się nigdzie nawet z opisem jak się zachować w sytuacji zagrożenia zatonięciem kutra Trochę łyso czytać coś takiego na tydzień przed planowaną wyprawą na dorsza Inna sprawa, że na 8 metrowej łodzi raczej bym się nie wybrał w morze....
  6. Jeżeli masz na myśli kanał biegnący wzdłuż drogi to obowiązuje tam karta na jez. Goczałkowickie. Wracamy do tematu.
  7. Masz na myśli Wisłę czy Bajerkę?
  8. Jeszcze lepsi są Ci z ogródkiem za przyczepą Nie ma to jak świeży pomidor z własnej uprawy
  9. tomek1

    Dzisiaj mecz!!!

    Dla takich chwil warto żyć Ale te nerwy.... Brawo dla naszych
  10. Chyba patrząc na linię brzegową na plaży w Łące To się mogę zgodzić, że woda cofnęła się o 4 metry
  11. tomek1

    Rozmowy o wszystkim i o niczym

    I tego mi się trzymać Meldunki i pieśni pochwalne można rejestrować całodobowo. Po naciśnięciu klawisza "H" jak Haczyk wystarczy gadać do mikrofonu.
  12. tomek1

    Rozmowy o wszystkim i o niczym

    Dobra dosyć jaj, bo znając życie za chwile faktycznie ktoś "weźmie sobie do głowy" Dzięki za słowa uznania/wsparcia/współczucia W rzeczywistości mam do dyspozycji kilka dodatkowych funkcji, które być może pozwolą moderatorom szybciej reagować w sytuacjach "kryzysowych"
  13. tomek1

    Rozmowy o wszystkim i o niczym

    Wiąże się oczywiście z nieograniczoną władzą i znaczną podwyżką wynagrodzenia Obie formy super
  14. A dziś... Jeden z artykułów ze strony podanej przez Heathena: "Hmmm... zobaczmy. Jest piękny jesienny ranek i w końcu złapałeś 10 kilowego szczupaka. Po odpowiednim holu, doprowadziłeś rybę do łodzi, pochylasz się, wkładasz jedną rękę pod skrzela i wciągasz ją do łodzi. Twój partner sięga po aparat kiedy ty trzymasz zdobycz w pionie. Szczęka i więzadła w tej części ciała nie są stworzone do utrzymywania całego ciężaru. Połączenie pomiędzy kręgosłupem a głową jest pod nienormalnym obciążeniem, co może łatwo prowadzić do uszkodzenia nerwu. Uwolniona ryba w takim stanie może umrzeć po kilku minutach od wypuszczenia. Wielu wędkarzy wie jak używać "chwytaka", ale tutaj w Holandii powszechnie wiadomo, że duże okonie odnoszą wiele uszkodzeń szczęki po nie podpartym użyciu tego urządzenia. "Nie wiedziałem tego" - mówisz? To nie wszystko. Razem z urazami głowy i kręgosłupa, pionowo trzymana ryba może także cierpieć z powodu przesuniętych organów wewnętrznych. Trzymając rybę pionowo, ryzykujesz przesunięciem nerek, wątroby, gonad, serca i innych. Duże ryby takie jak szczupak, ale także sandacze i inne, które są podnoszone za głowę (szczękę lub skrzela) bez podtrzymywania przez wodę narażone są na ciężkie obrażenia organów wewnętrznych. Tak... wiem. Trzymałem ryby pionowo przez wiele lat i też myślałem, że jestem doskonałym wędkarzem praktykującym C&R. Wszyscy możemy się nauczyć czegoś nowego. Zrób przysługę sobie i rybom. Kiedy wyciągasz dużą rybę z wody, od razu podtrzymuj ją w horyzontalnej pozycji."
  15. W tym temacie kontynuujemy kulturalną dyskusję na temat postępowania z sumami. Wszelkie przejawy obrażania innych użytkowników będą kończyły się upomnieniem. Na marginesie. Nie mogę powiedzieć, że znam bardzo dobrze, ale na 99% nie jest to zrzut ciepłej wody a jedno z najlepszych miejsc sumowych, znajdujące się zresztą niezbyt daleko od zrzutu. Z tego co wiem obrońcy sumów bardzo by się tam przydali, zwłaszcza w maju...
  16. Dzisiejsza ciekawostka karasiowa. W miejscu nęconym pod leszcza (z kiepskim efektem) łowiłem dziś karasie w ilościach "przemysłowych" z głębokości 0,7 m pod powierzchnią. Nie było by może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że woda ma w tym miejscu 3,5 metra głębokości. Ustawienie gruntu powyżej metra praktycznie kończyło brania. Przynęta- dwa ziarna kukurydzy. Nie donęcałem zanętą sypką. Dopiero drugi raz się spotkałem z takim zjawiskiem. Tyle, że wtedy przynęta wisiała 10 metrów nad dnem. Ktoś powie- karaś- co to za wyzwanie.
  17. Myślałem, że rozmawiam z poważnym człowiekiem Wysiadam z tematu...
  18. greg37, bardzo łatwo skrzywdzić człowieka. Dziś Ty sądzisz jutro możesz być sądzony Jeżeli ryba została zabrana to przykre, ale nigdy nie nazwę gościa który idzie na ryby z 35 cm karpiem na haku "pseudowędkarzem"
  19. tomek1

    Zwabić Leszcze

    Popróbuję. Wczoraj nie chciało mi się kombinować. Może spróbuję. Z reguły leszcze przeganiają sumiki a wczoraj gdzie nie spadła przynęta tam był sumik. Dlatego przypuszczam, że problem tkwi w porze łowienia. Zobaczymy jutro- w przyszłym tygodniu dla odmiany pokombinuję z karpiem i amurem a potem może już zębate się ruszą
  20. tomek1

    Zwabić Leszcze

    Choć zdarzają się i przykre niespodzianki jak u mnie wczoraj. Nęcenie makaronem i drobnym ziarnem przez kilka dni od 10 do 6 litrów na dobę w zależności od fazy nęcenia i efektem było ściągnięcie nieprzebranego stada sumików, które atakowały każdą przynętę. Zwinąłem się po 20 sumiku Najciekawsze jest to, że leszcze pokazywały się spławami od czasu do czasu. W związku z tym wrzuciłem jeszcze wczoraj na koniec łowienia kolejną porcję zanęty. Dziś przerwa w nęceniu i próbuję w sobotę rano, bo mam przeczucie, że problem tkwi w porze łowienia.
  21. tomek1

    Rozmowy o wszystkim i o niczym

    Smutne i wzruszające http://wiadomosci.onet.pl/2031658,11,item.html
  22. tomek1

    Kutry

    Gorzkie słowa, ale o takim zachowaniu załóg kutrów słyszałem nie raz. Łowienie ryb przez pomagierów to jedna z większych porażek. Kolejny problem to Pijaństwo i ogólnie nieodpowiedzialne zaufanie. Rozmawiałem w tym roku z gościem, który był świadkiem pozbawienia wędkarza ucha przez jakiegoś neptyka z drugiej burty. Tak zawzięcie szarpał, że ostatnie szarpnięcie zakończyło się wystrzeleniem pilkera z wody. Lot skończył z uchem na kotwicy
  23. tomek1

    morze (plaża )

    Zrób to na zwykłych pętelkach- tak jak wiążesz przypon- i będzie ok Zrób tylko trochę dłuższą tą strzałowkę, żeby połączenie wylatywało jak wędka w trakcie rzutu jest już bliżej poziomu niż pionu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.