Skocz do zawartości
Dragon

tomek1

Administrator
  • Liczba zawartości

    10 699
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    176

Zawartość dodana przez tomek1

  1. Dodatkowe informacje: wyjazd 13.11, płyniemy na kutrze Babcia Emka. Zostały ostatnie wolne miejsca. http://www.visitors.gda.pl/wedkarstwo-morskie/kuter-babcia-emka/
  2. Gratuluję udanego spotkania i pięknych ryb!
  3. W połowie listopada jest możliwość wzięcia udziału w zorganizowanym wyjeździe na połów dorsza. Mamy jeszcze 4-5 wolnych miejsc. Wyjazd ze Śląska busem w piątek rano, nocleg, w sobotę wypłynięcie, nocleg i w niedzielę powrót. Jak nazbiera się pełny bus chętnych, to rezerwujemy cały kuter. Wypłynięcie z Gdańska. Koszt przejazdu ok. 200 zł od osoby, łowienie 150 zł (+30 zł za wypożyczenie sprzętu jeśli ktoś nie posiada własnego). 2 noclegi po 30 zł za noc. Posiłki we własnym zakresie. Zgłoszenia do 25 września lub wyczerpania miejsc. Po więcej szczegółów proszę o kontakt na PW lub maila haczyk@haczyk.pl.
  4. Panowie, nic się nie zmienia. Konkurs toczy się na zasadach dżentelmeńskich i tak będzie się toczył dalej. Oczywiście, że wygodniej jest dla Robala jak ma zdjęcie z miarką, ale uwagi o jej stosowaniu dotyczyły kolegi Luzi, który dał się poznać jako "niedżentelmen" i jest pod specjalnym nadzorem. Reszcie (i sobie) życzę miłej zabawy, bo to czysta frajda śledzić codziennie Waszą rywalizację.
  5. Witam wszystkich nowych członków Społeczności haczyk.pl.
  6. Tymczasem zwracam uwagę na zgłoszenia kolegi hlehle- sumy 218 i 214 cm. Gratulacje!
  7. Witam wszystkich nowych członków Społeczności haczyk.pl.
  8. Myślę, że Gofer jak zajrzy na forum to coś podpowie.
  9. Ochłodzenie zrobiło swoje. U mnie ostatnio bardzo mało wyjazdów i bardzo słabe efekty...
  10. Faktycznie od jakiegoś czasu coś się dzieje. Być może ma to związek ze zmianami u dostawcy usług. Z innej beczki- przeniosłem na próbę shoutbox na górę forum. Zobaczymy czy będzie zainteresowanie pogaduchami za pośrednictwem tego narzędzia.
  11. Pięknie łowicie! U mnie straszna lipa...
  12. Rybki mrozi się w całości. Warto założyć zamrożoną bezpośrednio na haczyk, bo często potrafi szybko zwabić sandacza. Są też w handlu gotowe zakonserwowane rybki w folii, ale nie wypowiem się o skuteczności bo nigdy nie próbowałem.
  13. Nie ma krąpia, bo nie jest notowany w rekordach Wędkarskiego Świata, które jak wiadomo są punktem odniesienia do punktacji. W przyszłym roku można pomyśleć nad dodaniem tego gatunku.
  14. bronek, super relacja! Gratuluję ryb i udanej zasiadki.
  15. Magiczny widok. Stałem jak zaczarowany. Pierwszy raz to widziałem. To film z ostatnich dni czerwca. Potem byłem tam w połowie lipca i już było fatalnie. W tych miejscach które widać na filmie już nie było świnek a rzeka zarastała glonami. Nawet nie chcę myśleć jak tam teraz wygląda... Mam nadzieję, że ryby przetrwają.
  16. Zapis z niecodziennej jak dla mnie wyprawy sprzed kilku tygodni. W podgórskiej rzece złowiłem swoje pierwsze świnki.
  17. tomek1

    Ochaby " Pod Borem"

    Oprócz restauracji i lasu nie ma innych atrakcji. Jak szukasz łowiska z kąpieliskiem, to znam tylko jedno- Sielska Woda, czyli miejsce tegorocznego Zlotu.
  18. Daj Boże zawsze notować takie "słabe wyniki" jak Twoje.
  19. Podobny film niedawno pokazywał Wojciech Warmuz. Leszcze czyściły kukurydzę w oczach.
  20. tomek1

    Wielki pstrąg potokowy :)

    DAWID, wielkie gratulacje! Fajnie, że jednak zdecydowałeś się pokazać to zdjęcie.
  21. tomek1

    Robinson Cortez Light Spin

    To normalne. To zapas na wypadek zużycia (wytarcia) się złącza.
  22. A oto moja krótka relacja ze zdjęciami. Dużo więcej pokaże film. Do Sielskiej Wody docieramy 13 sierpnia i szybko instalujemy się w naszym domku, który okazał się całkiem komfortowy i funkcjonalny. Na miejscu jest już Amator i Tomik z rodzinami oraz Tadek i Krzysztof z żonami. Wkrótce dojeżdża Madman a wieczorem Gregorek z synem i 3 kolegami oraz Gofer z Tomkiem. Upalna pogoda powoduje, że nikt nie kwapi się z rozkładaniem sprzętu. Tym bardziej, że wędkarze siedzący nad wodą informują o bardzo słabych braniach. W poprzednich dniach złowiono raptem pojedyncze ryby. Dzień spędzamy na kąpielisku, które w te upały okazało się prawdziwym hitem Wreszcie zabieramy się za łowienie i pierwszą rybę holuje Amator. Krzysztof z Tadkiem na posterunku. Żony kibicują Pierwsza noc przynosi pierwsze kilka ryb, co już nas cieszy biorąc pod uwagę informację od innych wędkarzy. Gofer twardo spędza noce pod chmurką. W dzień ryby praktycznie nie są aktywne, ale mimo to udaje się coś złowić. Tu jesiotr Madmana. I wieczorny karp Amatora Na Zlocie dzieciaki również się nie nudzą. Łowią ryby i całymi dniami świetnie się bawią w swoim towarzystwie. Tymczasem dojeżdża Bronek z Radkiem i dwoma nowymi sympatykami haczyk.pl. Każdy z nich z rodziną. Tym sposobem mamy komplet (w ostatniej chwili wypadł P i Trini). Oprócz "stacjonarnych" uczestników Zlotu, odwiedzają nas też Marienty i Maniu. Niestety nie dotarł Jaceen. Nadchodzi wieczór, który tym razem poświęcamy na integrację. Bawiliśmy się do późnych godzin nocnych Sparing Bronka z Kubą W nocy wracamy do łowienia (niektórzy ) i łowimy coraz więcej ryb. Ja tej nocy łowię swoją największą rybę- karpia 6 kg. Poranek budzi się ciężko ale szybko ruszamy do łowienia i z sukcesami Zatoczkę opanował Bronek z ekipą oraz Gofer z Tomkiem Taką rybę miałem... ale poszła Dziewczyny też kibicują Gofer z Tomkiem łowią bardzo skutecznie jedna z ryb ale zdarzały się też leszcze- na zdjęciu Rafał W sobotę wieczór przychodzi potężna burza i zawierucha, która przegania z plaży setki osób, łamie gałęzie i przewraca namiot na Wyspie Gier. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał. Do wieczora burza kręci się w okolicy, ale kiedy odchodzi znowu łowimy ryby a piękniejsza część Zlotu też się nie nudzi. Noc przynosi liczne brania, choć ryby nie są duże 3-4 kg. Nie dają pospać prawie do rana. Ostatni dzień Zlotu to już czas na pakowanie i pożegnania. Przed odjazdem jeszcze pamiątkowe zdjęcie... Cztery dni X Zlotu Sympatyków haczyk.pl minęło błyskawicznie... W Zlocie wzięło udział ponad 50 osób i było to bardzo rodzinne spotkanie. Nie zabrakło chyba niczego- była integracja, były niekończące się rozmowy, kąpiele kilka razy dziennie no i wreszcie ryby. Może nie tak duże jak rok temu (największa ryba to karp Gofera ok. 7 kg), ale biorąc pod uwagę ekstremalne temperatury- kilkadziesiąt złowionych przez nas ryb jest naprawdę dobrym wynikiem. Ośrodek Sielska Woda okazał się strzałem w dziesiątkę- fajne domki, bar na miejscu, moc atrakcji dla dzieciaków (biegały bezpiecznie praktycznie same całymi dniami koło naszych stanowisk) i przede wszystkim genialne kąpielisko, z którego wszyscy korzystali namiętnie- czasem kilka razy dziennie. Wędkarsko też z pewnością łowisko ma większy potencjał niż pokazało to nasze upalne łowienie. Miejsce godne polecenia na wypoczynek z rodziną. Dziękuję wszystkim za spędzony wspólnie czas i do zobaczenia za rok!
  23. tomek1

    ryby staw

    Żegnamy kolegę bez żalu... Konto dezaktywowane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.