Podobnie było u mnie na ujściu Iłownicy do Wisły. Też wprowadzono zakaz w tym rejonie od 1 stycznia do 31 marca. Inaczej niestety w Polsce się chyba nie da.
To tak jak z dyskusją która ostatnio wywiązała się pod ostatnim Marfish News, gdzie Marek pokazał gościa, który łowi szczupaki w styczniu. I tam gość pod filmem dyskutuje, że to przecież prywatne łowisko, a szczupaki przecież w styczniu się nie wycierają... Takich filmów jest więcej. Etyczni spinningiści zaczynają sezon wczesną wiosną i bez obciachu zakładają grube gumy na szczupaka. Przecież oni są ok. bo wypuszczają ryby. Na wodach mojego stowarzyszenia zakaz spinningu obowiązuje do końca maja. Trochę szkoda, ale niestety w Polsce inaczej chyba się nie da.