Obiecana relacja z Targów Połowy i Łowy 2015 w Zabrzu, których patronem medialnym był w tym roku haczyk.pl.
Muszę przyznać, że po wizycie na targach mam dość mieszane uczucia. Z jednej strony to ciągle wędkarskie święto na Śląsku, ze sporą ilością wystawców i odwiedzających. Z drugiej strony nie sposób oprzeć się wrażeniu, że impreza nie wykorzystuje wszystkich możliwości jakie daje tak mocny wędkarsko region. Porównanie z Rybomanią nie wypada najlepiej dla imprezy w Zabrzu.
Pierwsza obserwacja, to inny układ stoisk niż zazwyczaj. Hala wystawowa była bardziej poprzegradzana stanowiskami niż w poprzednich latach, niektórzy chwalili- inni narzekali, że trudno trafić w wydzielone "alejki".
Kolejny fakt to mniejsza niż dotychczas ilość dużych wystawców z grubszym sprzętem- nawet karpiowym. Nie było żadnego z wiodących producentów/dystrybutorów sprzętu. Dominowały stoiska z przynętami i zanętami karpiowymi, ale było też kilku wystawców z łodziami, przynętami spinningowymi, akcesoriami do muchy i spławika.
Poniżej kilka ciekawostek, które wpadły mi w oko.
Największa oferta wędzisk pochodziła z firmy Sonik- zarówno spinningowych
jak i karpiowych
Sympatyczny sprzęt w niewygórowanych cenach. Przeważały jednak stoiska sklepów karpiowych oferujących pełny zakres produktów
Zauważalna była obecność akcesoriów do kręcenia kulek
Wystawiła się firma oferująca luksusowe łodzie, ale ich ekspozycja jakby trochę nie pasowała do reszty targów
Po lekkim spadku ilości łódek sterowanych w ubiegłym roku, tym razem pojawiło się wiele ofert. W tym kilka przypadków odejścia od standardowego koloru czarnego. Dużym zainteresowaniem cieszyły się jaskrawe kolory obudów widoczne na powyższym filmie.
Było kilku wystawców z obuwiem i ubraniami. Moją uwagę zwróciły bardzo obszerne buty z pianki.
Ten duży podbierak z obręczą może być dobrą alternatywą dla standardowych modeli.
W ogromie kulek i pelletów moją uwagę zwróciły dwa stoiska- pellet sklejony w kule i zanęty w formie dużych porcji pelletu
Targi to również okazja do spotkania znajomych m.in ekipy Łowcy, czyli Wędkarstwo Lucio.
Oraz forumowiczów haczyk.pl i innych osób, które zaczepiły mnie na targach np. ze względu na znajomość moich filmów z Youtube czy po prostu z nad wody. Zawsze były to bardzo sympatyczne rozmowy.
Reasumując Targi Połowy i Łowy są ciągle atrakcyjną imprezą dla śląskich wędkarzy, ale kto w tym roku odwiedził również Rybomanię, ten zdaje sobie sprawę jak daleko odskoczyła ta impreza. Mimo wszystko trzymam kciuki za rozwój dobrych targów na Śląsku, bo jest na to moim zdaniem zapotrzebowanie i potencjał w tym regionie.