trini

i ja też się Bogdanowi nie dziwię... natomiast zdziwię się, jeśli będą wyciągnięte jakieś konsekwencje, bo uważam, że i świętemu by się po takim tekście krew zagotowała...

no ale potrafi dać w kość, więc w sumie nie ma czego za mocno zapeszać nie mniej...

dzięki no co jak co ale dziecko mi się udało nie?

no jak chłopaki takie fajne jak tato - to nie ma sprawy dziękuję za komplementy pod adresem Pauli

moze się nie sprawdzi, a jeśli się sprawdzi to podobno szybko minie, bo potrwa max 3 dni

Jest tak pięknie, że musiałam się pochwalić Taka piękna pogoda, więc pora na pierwszy prawdziwie wiosenny spacer, bez rękawiczek, grubych czapek i szalików A pąki już strzelają... I kaczuszki parami pływają... popatrzę z bliska na wode, choć ryb tam nie ma no to pierwsze na górce i z górki... no i pierwsza tej wiosny gleba pierwszy kwiatek dla mamy i pyszne nowalijki te w siatce, nie w garści wróbelki żywiej ćwierkają... i gołąbki powyłaziły z gołębników było super

Planuję łowić w jeziorze nęcenie raczej z marszu, więc powinna zanęta mocno zapach nieść po wodzie. wiem, wiem w sumie nie wiem na co się zdecydować, ale chyba jednak zdecyduję się na wiosenne płocie, w sumie teraz ich pora, i byłabym ciekawa jaki atraktor dodać?

tak więc kupiłam właśnie ziarenka napiszę w kolejności malejącej (zaczynam od tego czego mam najwięcej) -pęczak -kukurydza -groch -konopie -soja -siemię lniane -soczewica Czy to będzie odpowiednie na zanętę? Czy dodawać jakiś atraktor zapachowy jeśli tak to jaki, ewentualnie jakąś bazę zanętową? Acha no nastawiam sie raczej na wiosenne płocie, ale miło by było, gdyby karpikom albo leszczom się spodobała ta zanęta No i czy będzie odpowiednim do tego zestawu zanętowego łowić na ochotkę? Czy może też dodać trochę dżokersa i dopiero łowić na ochotkę? Czy może coś z tych rzeczy pomieszać z makaronem, i wtedy łowić na ochotkę, bądź na kanapkę z ochotką? Kurczę ale pytań mi sie narobiło, ale nie mniej byłabym ogromnie naszym specom zanętowym wdzięczna za poradę

pyt. 1 http://e-zdrowie.abc24.pl/default.asp?kat=16599&pro=106763 tu możesz kupić możesz też kupić zwykłą soję w sklepie z ziarnami i ja zmielić w młynku do kawy pyt 2. nie mam pojecia

jest to łowisko specjalne, nalezy wykupić pozwolenie w odpowiednim miejscowym sklepie wędkarskim... a tak poza tym www.google.pl pierwszy link - klik - i naprawdę wszystko jasne

Konger Tiger cross cw 3-18 dł 240 - 103 złote Konger Tiger cross cw 15-50 dl 270 - ok 120 złotych Konger Salto - 2 x 80 = 160 złotych agrafki krętliki i inne pierdółki typu gumy, główki jigowe, woblery, żyłki myślę max 150 złotych i to nie mało tego będzie... wychodzi ok 533 złotych po cenach pierwszego z brzegu sklepu internetowego, ktoś chce Cię w konia zrobić a tak poza tym - poczytaj regulamin

Saper a co to za reklama? osobiście też bardziej polecam kongera - jeśli ma być na temat Dudi zajrzyj do wątku spotkaniowego i napisz coś od siebie

no to mam szczęście, że facetem nie jestem....

przepraszam za wprowadzenie w błąd - dostałam od kogoś linka, z informacją że to jest właśnie to, dlatego tak napisałam

żyłka główna 0,28-0,30 dobrej firmy, nie zwietrzała, z brakiem pamięci skrętu, tonąca myślę, że Mikado Crystal line będzie ok

http://www.smog.pl/wideo/7072/chodzace_ryby/ to są sumiki karłowate - tylko te żyjące w stanach - tam dochodzą do 55 cm. w sumie niezłe są, obejrzyjcie film, szczeny Wam poopadają nie wędkarz do ryby ino ryba do wędkarza, na huk komu sprzęt?

ano na początku myślałam, że to przypadek, potem stwierdziłam, że eee... wieszają się tylko ołówki zwłaszcza, że kolesiowi te maluchy strasznie z rąk leciały ... szczena mi opadła przy pierwszym dużym, a potem pomyślałam, że to specyfika łowiska, i to chyba cosik w tym jest nie mniej, przyjemnie się ogląda i to baaardzo, choć jakąś choćby najmniejszą miłością do muchy nie pałam, pewnie ze względu na ceny sprzętu Dudi - fajne znalezisko ten filmik

to trochę ni przypiął ni wyłatał jak na nasze realia, ale pewnie gdzieś w arktyce i tak się może zdarzyć wedkarzom podlodowym polecam coś takiego: http://www.bass-sklep.pl/go/_info/?id=1119 nie jest to tania rzecz, ale przecież i nie jednorazowa, a życie ratuje - wiec posiadajac taki kombinezon, nie straszne żadne załamanie lodu wiem jednak, że dla wielu osób nieosiągalna rzecz, ale taki ciuch pokazuje, że dla prawdziwych fanów mormyszki są rozwiązania optymalne i przede wszystkim bezpieczne. p.s. - Drawa to moja pierwsza "kajakowa" rzeka w Złocieńcu miałam start - fajnie wspominam

o kurczę blade robimy "Wędkuj z Tomikiem" ? ja cie kręcę ale fajnie

noooo to ja Strachów obok Pustych Łąk konkretnie, zaraz za Betlejem zwykła sprężyna dociążona 100 gramowym ciężarkiem tyle, że ja tam na plecionkę zieloną łowię a ja ta miejscówkę uwielbiam, najszczęśliwsza jak dla mnie nie i przed czerwcem pewnie mnie tam nie będzie... a proszę uprzejmie również pozdrawiam

Zmień zanętę na płatki z małą domieszką traperowego feedera, sam w sobie zestaw jest ok, jedynie moim zdaniem kolor żyłki jest ważny, powinna być zielona, nawet miejscowi to mówią Większość miejscowych łowi właśnie na kuku i na ciasto z manny, na czerwone, białe moczone ok. doby w konkretnym zapachu. Najsłabiej tam sie sprawdza to co kupne wyprodukowane fabrycznie, najlepsze zanęty naturalne, polecam podejrzeć miejscowych no wiesz, makaron, kasze, płatki - i to najróżniejsze - wszystko odpowiednio dosmaczone, no ale wiadomo, każde osobno Popytać trzeba jak masz możliwość bo co drugi dziadek we wsi ciągnie takie rybiszcza, że hej aaaa... ja lepsze wyniki mam tam na sprężynę niż na koszyczek - jakoś tak sie składa największy leszcz jakiego tam z mężem złowiliśmy to 2,10 kg, 1 kg wzdręga, spore płocie po ok. 1 kg, choć przeważnie mniej. Za to na spining... prawdziwe eldorado zwłaszcza obok ujścia Liwca to chyba tyle... W której wiosce masz działkę?

muszę czasem wpaść do Was i wam poprzeszkadzać

Kurczę, młody a potrafi z sensem gadać Brawo.

i zapewne też nie oczekujesz pokłonów Sherif zrozum że bardzo cenimy Twoją wiedzę, ale na litość najwyższego, nikt nie będzie bił pokłonów i wiecznie Cię nosił na rękach... Jest tu sporo ludzi którzy się znają na rzeczy i nikt z nich nie oczekuje, że zostanie ochrzczonym jako GURU - a jak widać Ty tego wymagasz. I co? teraz mamy się kajać, błagać, przepraszać za nie wiadomo co, żebyś tylko wrócił i przekazywał swoją bezcenną wiedzę? Fajnie, że dużo wiesz, fajnie, że potrafisz to i owo. Ale fora są własnie po to, żeby dzielić się, a nie coś za coś - i bądźcie tacy jak ja chce albo spadać nieuki. No przecież taki jest sens twoich słów. Acha. jak mówi stare przysłowie... nie ma ludzi niezastapionych, Nikt nie będzie Ci smarował, żebyś powiedział co wiesz. I tyle.

P bezsensem jest uciszanie, bo od tego jest ten temat, żeby wylać żółć i powiedzieć co komu na wątrobie leży... od razu wiadomo co jest w srodku, więc jak ktoś nie chce brać udziału/czytać kłótni nie bedzie wchodził i uważam, że zamiast dawać upust na innych tematach własnie tu powinno sie w takich sprawach pisać, więc nie uciszajmy się wzajmnie tylko jak ktoś coś ma do powiedzenia to bardzo proszę...