Skocz do zawartości
tokarex pontony

Marienty

Moderator Grand Prix haczyk.pl
  • Liczba zawartości

    1 590
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    112

Zawartość dodana przez Marienty

  1. Kurde! To forum nie przestaje mnie zadziwiać. Bardzo ciekawy ten zakład. Ciekawe czy zostanie przyjęty. Do wypowiedzi CarIvan podchodzę życzeniowo - chciałbym, żeby to była prawda. Apeluję jednak do stron o spokój bo przez internet dogadać się jest 3 razy trudniej niż w realu. Kilka niefortunnych postów i będziecie musieli na powitanie dać sobie w mordę a dopiero potem zacząć łowić. Forum już nie takich widziało. Pamiętam takiego użytkownika Shrek. Chłop jeszcze na ryby nie poszedł a już w 3 miesiące zdążył założyć 21 tematów i zapostować 143 razy. Skubany . To się będzie zdarzać bo to tylko internet.
  2. Marienty

    między braniami

    Fajny temat. Węgorzy nie łowię (chyba, że przyłów) ale jak już jadę na nockę to z reguły na Odrę. Najlepszym sygnalizatorem są świetliki (wiadomo, nurt...) więc w przerwie miedzy braniami gapię się bezczelnie na szczytówki hehe. Nigdy nie pojechałem i nie pojadę na nockę sam. Więc wiadomo - z kompanem zawsze raźniej bo można pogadać i jest bezpieczniej. Zawsze staram się uciąć sobie też 1-2h snu, żeby nad ranem nie chodzić jak zombie. Dodatkowo rzeczy, które zabieram na nockę, które pozwalają mi przepędzić czas: -Naładowanego smartfona z dostępem do internetu - symbol naszych czasów - słonecznik prażony - orzechy laskowe + dziadek - kuchenka (super sprawa, można zaparzyć kawę, herbatę albo posilić się zupką itp.) Ja mam coś takiego: http://allegro.pl/kuchenka-turystyczna-gazowa-gaz-2w1-6-kartuszy-i5767355927.html
  3. Trzeba było pić bezalkoholowe Spotkanie super. Jedną fotkę zrobiłem i ja! Karta dzisiaj opłacona. Otwieram sezon
  4. Okazało się, że mam piłkę przeniesioną na sobotę więc będę i ja
  5. Marienty

    rzeka Ślęza

    Czas na moje podsumowanie sezonu 2015. W 2015 nad Ślęzę ze spinningiem wybrałem się 34 razy. Dokładnie 6 razy mniej niż w 2014 ale za to chodziłem przez cały rok. Zdecydowanie zniechęciło mnie w pewnym momencie to ryżowisko. Mam nadzieję, że w przyszłym roku nasza rzeczka tak nie zarośnie. Co do przynęt to nie wyklarowała mi się żadna prawidłowość. Najwięcej rybek złowiłem na smużaki - hegemon hrabi (często ten z żółtym spodem) i chrabąszcze nurkujące A.Lipińskiego. Największe 2 rybki złowiłem na pixela A.L 3cm. Zauważyłem, że kilka osób z forum ma dobre wyniki na gumki - keitechy więc w tym roku ja też zamierzam zaopatrzyć się w kilka sztuk. Niestety planu co do Ślęzy na 2015 nie udało się wykonać więc w dalszym ciągu pozostaje aktualny czyli kleń 40+ i 50+. Panowie ! Połamania i do zobaczenia nad wodą! PS Dzisiaj godzinny spacerek z żoną i pieskiem. Rzeczka od wczoraj zamarzła na całym moim odcinku. Mam nadzieje, że wymrozi całe to zielsko!
  6. No no Panowie! Piękne okonie! Ja jestem na gościnnym występie u teściów nad Wisłą. Ryb nie uświadczyłem ale jakie okoliczności przyrody! Wszędzie widać ślady obecności bobrów. Na 2k naliczyłem trzy żeremia. A pomyśleć, że kiedyś były zagrożone wymarciem. Żeremie 1 Żeremie2
  7. Marienty

    Wisła

  8. Marienty

    rzeka Ślęza

    Podzielam wasze zdanie. Dla mnie LŚ ma przede wszystkim charakter koleżeńskiej rywalizacji. Jeśli uelastycznienie zasad ma zachęcić kogoś do bywania nad wodą to dlaczego nie! Oczywiście wszystko w granicach RAPR. Bardzo cieszy mnie frekwencja w nowej edycji LŚ!
  9. Marienty

    rzeka Ślęza

    1. Gucek 2. Jacolan 3. Płatek88. 4. Marienty Jeśli znajdę chwilę czasu to podsumuję w końcu mój sezon 2015 na Ślęzie. Mam jeszcze, że jeszcze się nie skończył Połamania!
  10. Marienty

    rzeka Ślęza

    Nic nie pisałem ale też będę. Nie mogę zostać do wieczora więc wpadnę na chwilę, złowię pięćdziesiątkę i zmykam Do zobaczenia!
  11. Bardzo silna. Pewnie jak metrowy sandacz, którego nigdy nie złowiłem. Nie chciałbym przeżywać jego jeszcze raz.
  12. Marienty

    WROCŁAWSKA ODRA

    Ludzie! Nie uwierzycie!!! Właśnie wróciłem z 3-godzinnego wypadu z trupkami za sandaczem. Byłem na wrocławskich barkach I. Nagle podpłynęła do mnie wydra ale szybko się spłoszyła. Patrzę a z jednej wędki zaczyna mi żyłka uciekać (nie zakładam żadnych bombek bo żyłka jest dobrze widoczna). Wiedziałem! Wiedziałem, że to ona! Wypłynęła na powierzchnię i widzę jak wypytala mojego trupka. Trupki były mrożone i zarzucone blisko brzegu więc jeszcze unosiły się nad dnem. Cóż to była za walka. Zdołałem ją nawet podciągnąć kolejny raz do powierzchni. Nie miałem pomysłu co robić. Wydra mnie opłynęła i zaczęła płynąć wzdłuż brzegu. Hamulec grał aż miło. Głupio mi teraz bo odruchowo wyjąłem komórkę, żeby nakręcić filmik . Pomyślałem, że mi nikt nie uwierzy. Zanim jednak włączyłem kamerę wydra na szczęście zdążyła przegryźć przypon. Mam nadzieje, że nic jej nie będzie. Śmiałem się nad wodą do rozpuku. Kaczkę i mewę już złowiłem ale wydrę ?! Nie uwierzyłbym gdybym sam nie zobaczył!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.