 (336_280 pix).jpg)
-
Liczba zawartości
1 603 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
114
Zawartość dodana przez Marienty
-
Jak bylo dzisiaj na rybach?? Listopad 2011.
Marienty odpowiedział Arbiter → na temat → Tematy ogólne
Na Odrze łowie w okolicy Placu Kromera (najlepsze efekty) w niedziele byłem też na Opatowicach (bardzo głęboko tam jest ale za to muł). Na rędzinie też łowiłem - za Śluzą Rędziń przy ul. Żużlowców ale tam bardzo płytko jest i też bez większych efektów. Szukaj głębszego miejsca (może w klatce?) z możliwie kamienistym dnem. Powodzenia! -
Jak bylo dzisiaj na rybach?? Listopad 2011.
Marienty odpowiedział Arbiter → na temat → Tematy ogólne
Placek, Kolego daj znać jutro jak Ci poszło z miętuskami. Ja kilka ostatnich wypadów nad Odrę z trupkiem i filetem muszę zaliczyć do nieudanych ;/ -
Dzisiaj parę godzin w okolicy Opatowic z ołowiem za sandaczem. Bez w kontaktu z rybami.
-
Ostatnie dwa wypady z trupkiem nad Odrę zakończone totalną kiszką. Na domiar złego dzisiaj barki krążyły jak szalone... Mówię wam! Wyngiel do wsi wiozą! Woja będzie!
-
Hmm Czyli kolego złapałeś najpierw szczupaka 68 cm położyłeś go ładnie w trawę żeby się męczył i poszedłeś łowić następne. Za nie wiadomo kiedy złowiłeś następnego 53 cm po czym zrobiłeś zdjęcie obydwóm i piszesz, że je wypuściłeś. No chyba nie napiszesz, że pierwszego wrzuciłeś do siatki, żeby go targać wzdłuż warty. Tak kolego masz rację... Czepam się... Pamiętaj. Przyznać się, że zabrałeś rybkę to nie wstyd. Sam w tym roku wziąłem jedną. Pozdrawiam
-
No właśnie. Ktoś już w tym roku miętusków połapał ?
-
Witam, Mam do was jedno pytanie. Właśnie wróciłem znad Odry. Złowiłem na martwego kiełbika 4 małe sandaczyki 38-40cm. W niejednej mądrej książce przeczytałem, że jeśli w danym miejscu grasują stada małych sandaczy to raczej nie ma szans na większe. Prawda to czy nie?
-
Dzisiejszy wypad nad Odrę już tradycyjnie w okolice Kromera. Dwie wędki na trupka. Efekt to 4 małe sandacze jeden rocznik 38-40 cm. Bez rewelacji ale przynajmniej się nie nudziłem Okazało się, że trupek trupkowi nie równy. Wszystkie złowiłem na martwego kiełbika. Płotki nawet nie powąchały. hmm... z tego co wyczytałem to jeśli w jednym miejscu łowi się małe sandacze to raczej na większego nie ma co liczyć. Może ktoś ma inne spostrzeżenia ?
-
Odra okolice Mostu Warszawskiego, tym razem od strony centrum, przy ul. Pasterskiej. Jedna wędka na białą rybkę, druga na trupka 13-19. Tym razem nawet bez puknięcia. Ktoś ostatnio połapał?
-
Co to za ryba!!?? Proszę o pomoc w identyfikacji...
Marienty odpowiedział trini → na temat → Tematy ogólne
strzebla strzebla ale nie "szczebla" hehe -
Sobotnie popołudnie nad Odrą, okolice mostu kolejowego na Kromera. Efekt to tylko 1 szczupaczek na trupka. Przynajmniej pogoda dopisała
-
Sobotni wypad z kolegą; Rędzin (koło nowego mostu na obwodnicy). Czekaliśmy na sandacza (2 tupki i żywiec) ale znowu wróciliśmy o kiju. Ktoś połapał?
-
Mam pytanie odnośnie makaronu gwiazdek. Gdzieś usłyszałem, że ktoś miał ładne efekty leszczowe jak do makaronu wycisnął ząbek czosnku. Próbował ktoś ?
-
Dzisiaj Odra w okolicy Kromera. Federki. Efekt: 1 jazgarz, mały leszczyk i jedno branie na trupka (chyba jakiś mały sandałek bo bojka poszła ze 3 raz lekko w górę i dalej cisza). ...a jak u was?
-
Odra w okolicy Brzegu Dolnego. Wypad w 5 osób, 3h spiningu. Wynik 5 x 0 = 0 W tym roku Odra to totalna porażka
-
Niedzielne popołudnie nad Odrą na Kromera (przy moście kolejowym). Efekt 2 okonie i mały sandałek ok 35cm. Wszystko na troczek i wszystko pływa dalej. U innych też słabo. Może jeszcze za ciepło?
-
Właśnie wróciłem z zimowiska (pod Milenijnym). Totalne zero! Nawet na troczek żaden okonek się nie powiesił. Byłem też na rędzinie... też zero. Inni też nie połowili. A jak u was w weekend?
-
Nocka na Kozielnie (z soboty na niedziele) Na 6 wędek (kuku, biały, żywiec, filet, czerwony). Wynik... tradycyjnie jak na nockę na Kozielnnie! Zero! Bo przecież 3 jazgarze się nie liczą Ktoś miał więcej szczęścia?
-
Pierwszy raz wybrałem się nad Ślęze. Łowiłem na małe woblerki imitujące owady (A. Lipińskiego). Kontaktu z rybą nie było. Pewnie dlatego, że po dzisiejszych ulewach rzeką płynie "kakao". Często tam bywam na spacerze. W słoneczne dni widać spławiającą się drobicę. Mam do was pytanie. Czy łowi ktoś Ślęzy w okolicy Krzyków (Wrocław)? Można na tym odcinku trafić klenia? Albo jakiegoś drapieżnika? Pudełka po robakach leżą ale jakoś wędkarzy trafić nie mogę Pozdrawiam!
-
Wczorajszy wypad pod Milenijny. Wynik to jakieś 10 okonków. Trzy sztuki 22-23 cm, największy 26 cm. Fajna zabawa. Całkiem nieźle jak na to miejsce. Metoda - troczek (twisterek motor oil z brokatem). Był ktoś ostatnio na nocce na Wrocławskiej Odrze? Jakieś sukcesy? Gratulacje tym co połapali
-
Wczorajszy wypad na spina w okolicy Kromera (ujście Kanału Żeglugowego do Starej Odry). Na gumy nie było nawet jednego pobicia. Później przerzuciłem się na troczek. Efekt to kilka okonków (największe miały po 20 cm) i pistolecik ok 30-40cm. Zrobił przy brzegu świecę i się spiął. Mimo, że nie miałem przyponu to była duża szansa na jego wyciągnięcie bo pół paproszka wystawało mu z pyska. Dobrze, że się spiął Co do innych to też mizeria... Nie zauważyłem, żeby ktoś coś wyciągał a przecież obydwa brzegi były obstawione (jak to w sobotę).
-
Sobotnie popołudnie udane. Brało tylko słońce. Na 6 wędek (żeby nie było 3 osoby ) ani jednego brania. Podobnie u sąsiadów. Na Mietkowie jest tak jak na Kozielnie i Topoli. Jak bierze to wszystkim jak nie to nikomu... Mam racje? Pozdrawiam
-
Przy moście. Pisząc o żyłce w dobrej kondycji miałem na myśli nieposkręcaną żyłkę. Jeśli używa się małych wobków imitujących owady to skręcona żyłka powoduje "kręcenie bączków" nawet przy wolnym kręceniu (w nurcie). Natomiast założenie krętlika z agrafką dodatkowo obciąża takiego "robaczka", który schodzi troszkę głębiej niż powinien - co nie jest już tak naturalne dla ostrożnych kleni.
-
żeby nie było... wiem jak się pisze ŻYŁKA
-
Okolice mostu Swojczyckiego, kanał powodziowy. Dzisiejszy dzień pod znakiem sprawdzania woblerów Pana Lipińskiego - 1 kleń 40-50 przy pierwszym rzucie. Oczywiście pływa dalej. Przy małych wobkach niestety rzyłka musi być w bardzo dobrej kondycji. Założenie krętlika owszem pomaga ale brania drastycznie maleją. Za to koledzy po sąsiedzku trafili ładną brzanę. Kolejne się spięły.