
-
Liczba zawartości
1 590 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
112
Zawartość dodana przez Marienty
-
Wybieram się jutro wieczorkiem (18:00-00:00) na Odrę, zapewne tradycyjnie koło Mostu warszawskiego za sumkiem i sandaczem z gruntu. Jak ktoś ma ochotę potowarzyszyć to pisać na priv. Pozdrawiam
-
Wczorajszy wypad na Odrę we Wrocławiu w ok. Kromera, mostu kolejowego 20:00-01:30. Na wątróbkę 2 małe sumki i ładny kleń 49cm. Na trupka również kilka brań ale nic nie wyciągnąłem. Jedna sztuka ładnie nawet zagrała na hamulcu ale się spięła, nawet nie zdołałem zobaczyć co to było. Nie wiem czy to sprawka księżyca ale komary nie dawały spokoju nawet po zmroku. 26 st C w nocy a ja w zakapturzony w polarze biegam
-
Wczorajszy wypad na Odrę w ok. Kromera, mostu kolejowego 20:00-01:30. Na wątróbkę 2 małe sumki i ładny kleń 49cm. Na trupka również kilka brań ale nic nie wyciągnąłem. Jedna sztuka ładnie nawet zagrała na hamulcu ale się spięła, nawet nie zdołałem zobaczyć co to było. Nie wiem czy to sprawka księżyca ale komary nie dawały spokoju nawet po zmroku. 26 st C w nocy a ja w zakapturzony w polarze biegam
-
Koledzy powiedzcie mi... Lepszy na suma i sandacza świeża martwa rybka, czy taka lekko śmierdząca ? Ktoś przerabiał ten temat ?
-
No właśnie nie bo miałem jechać piątek/sobota
-
Fakt koledzy. Nie wiem dlaczego ale zupełnie mi się porąbało z okresem ochronnym. Gdzieś mi mignęło, że można na tym odcinku łowić od czerwca. Teraz już wiem, że jednak nie... za co jest mi najzwyczajniej w świecie wstyd. Miałem wybrać się w ten weekend na kolejną nockę ale już wiadomo, że się wstrzymam. Jednak do kłusola mi daleko. Wszystkie ryby wróciły w dobrej kondycji do wody. Nawet jakby padł wymiarek to też nie skończyłby na patelni. Bezczelny to bym był gdybym napisał to specjalnie. Tak tak wiem... kłania się nieznajomość RAPR ale żeby od razu wyzywać ?!
-
Koledzy mam do was pytanie. Zamierzam poeksperymentować jeszcze z wątróbką drobiową. Zauważyłem, że na kotwiczce trzyma się dosyć dobrze jednak jest i tak po jakimś czasie objadana przez drobnicę. Chciałem zastosować kawałki wątróbki ale zawiązane w materiale z pończochy / rajstop. Boje się jednak, że to może zmniejszyć częstotliwość brań. Przerabiał już ktoś ten temat w praktyce?
-
Efekty nocki piątek-sobota nad Odrą. http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=230228#230228
-
Efektem nocki nad Odrą (piątek-sobota) było 6 sumków z przedziału 38-45cm. 5 złowionych na wątróbkę drobiową. Najlepsze brania 20:00-00:00. Na trupka miałem 3 konkretne brania (2 spartoliłem) i złowiłem tego największego 45. Brania bardzo bardzo częste ale widać nie mieliśmy szczęścia do większych sztuk bo te małe cięzko było zaciąć na wątróbkę. Na nockę wybraliśmy się trochę na partyzanta bo nawet dendrobeny nie mieliśmy (za to 2 kg wątróbki ). Potwierdza się to co mówią o Odrze. Suma jest tam zatrzęsienie. Wszystkie miały bardzo wypchane brzuszki. Generalnie pogoda piękna, noc ciepła. Odludne miejsce z małym uciągiem i głęboką wodą. Łowiło się bardzo przyjemnie i zupełnie bezstresowo. Na swój wymiarek sumka z gruntu będę musiał jeszcze zaczekać.
-
Witam koledzy! Zaliczył ktoś z was jakąś nockę na Odrze? Chciałem się jutro wybrać na nockę ale boje się, że po ostatnich burzach woda się zbytnio podniesie i zaraz zacznie płynąć breja. Co poradzicie?
-
Zazdroszczę umiejętności przenoszenia się w czasie Wybieram się na nockę 22/23 czerwca na sumka na Opatowice ale skoro ma być duży uciąg to nie wiem czy sobie nie daruje ... ... żart...
-
Byliśmy z kolegą w sobotę na Topoli, na 2 taśmach. W czasie 05:30 do 11 - wynik na zero! kilku sztuk drobnicy nie liczę. Prócz nas było tam jeszcze ok 15 innych wędkarzy. Wszyscy efekty mieli podobne czyli beznadziejne. Ktoś tam złapał ze 2 leszczyki wymagające użycia podbieraka ale to wszystko. Osób było tyle, że miałem rzucić petardę i krzyknąć " koniec zawodów" !!!
-
Widawa, odcinek przyujściowy. Mnóstwo samochodów ale chyba nikt nie miał efektów. Chyba każdy miał czereśnie na haku . Nie wiem od czego to zależy ale wszyscy twierdzili, że jeszcze 1-2 dni temu połowili a tego dnia nic. Dodatkowo kajakarze... nie mam nic do nich ale niech nie śmiecą bo widziałem tych chlejących i wrzucających puszki na brzeg czy do wody...
-
Dzisiejszy wypad zaowocował 2 małymi klenikami + kilka wyjść i puknięć (bromba + insekty). Jutro powtórka z czereśnią
-
Też jestem tego zdania.
-
Rady radami ! No ale jak tam efekt wyprawy ?
-
Dzisiejszy wypad na kanał powodziowy - bez kontaktu z rybą. Widać sprawdza się to co mówią o tym kanale, że jak jest niski stan wody to można nawet wędek nie rozkładać Wdziałem za to małego szczupaczka, takiego ok 35 cm. jak złapał a potem przy brzegu pałaszował kiełbika.
-
Co do pogody to ja ją sprawdzam zawsze tu: http://www.pogodynka.pl/polska/wroclaw_wroclaw (tylko pisz swoje miasto) Jest podział na godziny i mi się sprawdza. Co do nocki to sam się nauczyłem nawet w pełni lata zabierać kalesony i górskie buty zimowe (takie poza kostkę) . Jakoś zawsze zapominałem o nogach a te szybko marzną. Pamiętaj o osadzającej się rosie więc warto mieć coś nad głową. Ubranie potrafi w nocy szybko zajść wilgocią. Zawsze mam też ze sobą ostrą siekierkę. Jeśli nie można z jakiegoś powodu zrobić ogniska to warto mieć ze sobą kuchenkę/małą butlę gazową albo chociaż świeczkę. Na allegro jest tego pełno np. http://allegro.pl/kuchenka-turystyczna-gazowa-kartusz-butla-2-w-1-i2317446076.html http://allegro.pl/art7-butla-gazowa-2kg-tanio-i2275381260.html Nic nie smakuje lepiej jak gorąca kawa/herbata/piwko z menażki na łonie natury
-
Łowię na odcinku przy ul Rymarskiej czyli przed kładka Oporowską. Przy tej kładce próg jest tak wysoki, że nie ma szans, żeby jakaś uklejka z Odry przedostała się dalej w górę rzeki. Nie wiem jak jest dalej w górę rzeki czy też są takie duże progi. Z tego co mówią wędkarze z którymi rozmawiam na tym odcinku to co jakiś czas trafiają się większe klenie ale rzeczywiście jest ich mniej. Zamierzam trochę nad nimi popracować
-
Wyskoczyłem na 2h z lekkim gruncikiem. Kiełbie na białego brały cały czas, rzeczywiście jest ich tam mnóstwo. Złapałem jeszcze kilka małych płotek. Bedzie trzeba jeszcze chwilkę poczekać na bardziej selektywną przynętę, czyli na hiszpańską czereśnię bo drobnica na robaka nie daje połapać.
-
Byłem dzisiaj na godzinkę na wysokości Krzyków. Efekt to kiełb (podobno jest ich tam zatrzęsienie) i ładna płoć +25cm. Szkoda, że nie mogłem posiedzieć dłużej. Na tygodniu widziałem, że inni łowili tam kleniki na grunt i blaszki.
-
Sobotni wypad na kanał powodziowy Odry we Wrocławiu w godzinach 13-19. Jak na tyle czasu to efekty marne: dwie płocie ok 25 cm., klenik 40cm, mały jazik i 2 małe leszczaki. Metoda DS + białe robaczki. Na 6 łowiących każdy coś tam złapał i to nawet ładne jazie.
-
Sobotni wypad na kanał powodziowy w godzinach 13-19. Jak na tyle czasu to efekty marne: dwie płocie ok 25 cm., klenik 40cm, mały jazik i 2 małe leszczaki. Na 6 łowiących każdy coś tam złapał i to nawet ładne jazie.
-
Nic lepszego do tego typu spraw nie znajdziesz jak to: http://www.pogodynka.pl/polska/hydro/odra/ Widać obecny stan oraz (po punktach powyżej) jaki będzie w ciągu 24h. Mi się sprawdza
-
Dokładnie od strony wioski. Nie pamiętam kiedy dokładnie ale to było w którymś letnim miesiącu i to chyba właśnie lipiec. Wtedy Padły 4 takie sztuki (1 się zerwała) w tym jedna medalowa