
-
Liczba zawartości
1 590 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
112
Zawartość dodana przez Marienty
-
Przeglądałem zdjęcia i znalazłem to. Jeden z lepszych wypadów na Kozielno
-
Dzisiaj: 6:00-8:30 Kanał powodziowy. Zero brań, tylko wiatr i deszcz. 9:00 - 10:30 Odra w okolicach Kromera z takim samym efektem. Trochę to denerwujące, że w tygodniu ładna pogoda kiedy człowiek musi pracować a w weekend, kiedy wreszcie można na rybki skoczyć to deszcz...
-
Ja łowiłem na białe i na pinkę. Chwile nawet na kuku. Miałem jutro skoczyć na Widawę ale wracam z rana na kanał powodziowy z moją "tajną bronią na jaśki". Dam znać jak wrócę
-
Dzisiejszy wypad na kanał powodziowy 10:00-12:30. Pogoda piękna Kilka ładnych brań ale bez rybek. Nie powiem bo sąsiedzi kilka ładnych jazi wyciągnęli. Jutro Widawa
-
U mnie lista na nockę wygląda następująco: - kompan (nigdy sam na nockę nie jeżdżę) + ewentualnie żona, która broni się rękami i nogami po jednym wypadzie z komarami - min 2 latarki - sygnalizatory elektroniczne - siekierka - w tym roku kupiłem dla wygody 2 łóżka polowe - termos z kawą - ciepłe ciuchy. Nierzadko nawet spodnie narciarskie albo kalesony w środku lata - plus wszystko to co przy połowach dziennych - po 2 piwka na głowę
-
Byłem tam dzisiaj z lekkim spiningiem (troczek) na powodziowym przy moście Swojczyckim ale bez brań. Lód jest tylko przy jednym brzegu jakieś 2m. Więc od strony ulicy Monopolowej i Betonowej można spokojnie łowić. Booseib miał ładne wyniki. Sam więc spróbuje z feederkami w przyszłym tygodniu
-
Kolego co Ty za głupoty piszesz:> Na wiosne na barkach nie ma ryb?? to gdzie maja być jak nie tam. Barki zarówno pierwsze jak i drugie to najlepsze miejsca na wiosne na połów białej ryby a w szczególności pieknych płoci. W tamtym roku dokładnie 24 marca łowiłem piekne płocie na wysokości mostu milenijnego na bata. Zabawa rewelacyjna a płocie były w rozmiarze 30-35cm. Pozdrawiam Panowie potwierdzcie taki stan rzeczy jakimiś dowodami,bo zgłupiałem przez was i nie wiem czy mam sie na barki wybierać Kolega boseib powiedział, że połapał rybek w marcu na barkach ale w zeszłym roku. Ja osobiście byłem na 1 barkach w sobote i nikt nic nie łowił. Paru pytałem to przez 6h brania nie mieli. Z barkami i rybami jest jak z kobietami. Trzeba trafić. Jak bierze to przeważnie wszystkim lepiej czy gorzej. Jak bryndza to też u każdego. Kto nie spróbuje to się nie przekona. Jedź i zdaj relacje
-
Tak. To tam Placek z tego co pamiętam to miałeś od marca miętusy w Odrze łowić. Jakieś sukcesy?
-
Byłem dzisiaj z lekkim spinem na 1 barkach. Lód rzeczywiście kończy się z mostem. Brań nie miałem. Po obydwu stronach widziałem ok 8 osób z feederkami/spławikami ale u nich też zupełna cisza. No ale pies się wybiegał
-
Jeśli koniecznie chcesz posiedzieć teraz z federkiem to poleciłbym Ci ujście kanału żeglugowego do Odry. Woda z kanału nie jest taka mętna jak w Odrze a poza tym często tam ludzi widziałem na wiosne i jako takie o tej porze wyniki mieli. Ja sam wybieram się na barki ale z trokiem na okonie. Zobaczymy
-
Byłem dzisiaj na kanale żeglugowym porzucać trochę na troczek. Lodu już nie ma ale za to nie miałem kontaktu z rybą. Poza mną było tam jeszcze 4 biczujących wodę ale nie pytałem co u nich Przynajmniej pogoda dopisała
-
Trzeba poczekać. Podwyższony stan wody. Z resztą tak wyglądają obecnie wszystkie rzeczki w dolnośląskim. Też się niecierpliwie
-
Czy widzieliście kiedyś moment kiedy ryba składa ikrę? Chciałem się z wami podzielić tym co zaobserwowałem kiedyś na rybkach. Każdy z nas ma jakaś miejscówkę w której bardzo lubi łowić. Ja taką "kleniową" mam w samym Wrocławiu. Płytka woda wysypana kamieniami na dużej powierzchni. Zawsze przed łowieniem szedłem najpierw na most popatrzeć się na te piękne rybki. Kiedyś będąc na moście zauważyłem piękne 4 brzany miały jakieś 60-70 cm i płynęły bardzo powoli pod prąd. Nie mogłem oderwać od nich oczu. Były piękne. Tak się na nie patrzyłem kiedy ta na przedzie zaczęła składać ikrę. Jest tam bardzo płytko - po kolana. Widziałem wszytko jak na dłoni. Zawsze myślałem, że takie składanie ikry trochę trwa. Po złożeniu ikry podpłynął jeden z samców trzymających się z tyłu i "puścił chmurkę" , potem następny. Wszystko trwało może kilka sekund. Buzia mi się jeszcze długo nie zmykała. Takie brzany widziałem dotychczas tylko na filmach. Obiecałem sobie wtedy, że nigdy żadnej brzany nie zabiorę ze sobą do domu.
-
Też się zastanowiłem nad tym, że wszystkie dalej niby pływają a na zdjęciu wyglądają jak trupki na lodzie. Nie zrozum mnie źle. Wierze Ci. Chodzi o to, że kiedyś widziałem tu na forum zdjęcie chłopaka z dwoma szczupakami takimi ~60-70 zł z podpisem, że oba pływają dalej...
-
Shimano Catana CX 240 cm L 3-14 gr
-
Nigdy tam nie byłem. Pamiętaj! Trening czyni mistrza. Godzina nad wodą jest cenniejsza niż dzień na forum (nawet jak nic nie złowisz ). Zatem jak tylko będziesz miał okazję (zapewne będzie to wiosna) bierz wędkę i próbuj! Co do miejsca to okonie tam pewnie są. Ciekawe tylko jakie
-
Okonie najłatwiej połowić na zimowisku barek I i II. Co prawda ciężko tam o okaz ale na brak brań się nie narzeka. Zaczepów też niewiele. Sam czekam na zejście lodu
-
Placek weź im nie przeszkadzaj! Przecież dobrze się bawimy Ja w zeszłym sezonie wziąłem aż 2 ryby do domu. Leszcza 60 cm. i bolenia. Tak! Jednego bolenia! ...i zjadłem go! W marynacie był pyszny! Kto zatem pierwszy rzuci kamień ?!
-
Przysłuchuję się waszej dyskusji od dłuższego czasu. Powiem wam tylko, że do niczego to nie prowadzi. Łapiecie się za słówka, cytujecie. Po co !? Kto lubi zjeść rybkę albo zanieść ją sąsiadowi dalej będzie to robił. Jeśli chcecie narzekać to narzekajcie na prawo które na to pozwala i np na brak górnych limitów wymiaru. Będziecie sobie tak wrzucać to momentu aż lód zejdzie. Po co?! Paru nadgorliwym przydałoby się golenie jaj i zamknięcie w przedszkolu.
-
Byłem dzisiaj na spacerze z psem wzdłuż kanału powodziowego (od mostu Bartoszowickiego do mostu Swojczyskiego) . Wszystko zamarznięte. Takiego niskiego poziomu jeszcze tam nie widziałem. Pod samym mostem Swojczyckim można przejść po samych kamieniach nie dotykając nogą lodu. Mam nadzieje, że cała ryba zdążyła dawno zejść niżej. Iście apokaliptyczny widok Obserwacje przydadzą się na wiosnę
-
Kupiłem woblerki Pana Lipińskiego a dokładnie te najmniejsze insekty. Jak tylko je dostałem pojechałem na kanał we Wrocławiu je przetestować. Jak tylko wpuściłem jednego miałem widowiskowe branie pod samymi nogami. Klenik 45 cm w pierwszym rzucie! Więcej pytań nie miałem Dlatego w tym roku a dokładnie jakieś 2 tyg. temu kupiłem jeszcze kilka smużaków i po dwie różnej długości bromby. Jak będziesz je miał w rękach to zobaczysz, że są warte swojej ceny. Ja już się nauczyłem, że lepiej dopłacić za jakość niż patrzeć później na "koziołkujące" wobki.
-
Ciekawy artykuł na temat Slęzy: http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=3624 Szukałem informacji na temat tej rzeczki i niestety dowiedziałem się, że nawet w tym roku ktoś jakieś świństwa do niej wpuścił : http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/493100,sleza-zagrozona-strazacy-walczyli-z-podejrzana-substancja,id,t.html?cookie=1#czytaj_dalej Dodatkowo można znaleźć stare informacje na temat zatruć z 2006 (podobno z gorzelni), które skutecznie wyniszczyły parokrotnie cały rybostan Ktoś pisał na temat kilkunastu szczupakó (z zarybień) znalezionych na odcinku 100 metrów. http://www.fishing.pl/by-the-water/from-the-country/sleza-otruta-!/poraz-kolejny-gorzelnia-!!!
-
Byłem dzisiaj na I zimowisku na spacerze z psem. Ani żywej duszy. Wędkowanie trzeba będzie póki co odłożyć.
-
Bardzo ciekawa przynęta. Ciekawe czy łowna.
-
Wybiorę się jutro za okoniem na pierwsze barki jak nie będzie gdzie rzucać to skoczę też na kanał przy ul. Monompolowej Zobaczymy