przemlinek , jak ty znalazłeś miejsce na barkach ? siedziałeś od piątku ? przyjechalismy dzisiaj rano i pojechalismy w inne miejsce . łowienie pomiędzy koczownikami przestało mi się podobać . a swoja drogą moze straż rybacka zrobiłaby kontrolę i sprawdziła czy są przestrzegane limity ilościowe na tym łowisku ?
Dzisiaj z Pankowatym połowiliśmy trochę płotek . Brania były na tyle zdecydowane , że pomimo huraganowego chwilami wiatru dało się je zauważyć . 2 albo 3 razy uderzył szczupak przy brzegu i myślę , że na żywca dałoby radę go wyjąć . Za tydzien powtórka
Rybka się ruszyła , brały płotki . Paweł złowił 4 ładne , największa 41 cm , Michał 3 , największa 39 i do tego leszczyka 43 cm , a ja podbierałem ryby chłopakom i złowiłem tylko jedną ok 30 cm . Za tydzień powtórka .
byłem z sandmanem w sobotę i z pawłem w niedzielę , dzisiaj też byłem z sandmanem i bylismy na 0 !
na weekend tez się pewnie wybiorę , ale jeszcze nie wiem czy w sobotę , czy w niedzielę , a chodzimy po całej wodzie
Sandman ma rację , nie zawsze biorą okazy , ale zawsze coś tam się złowi . i nie trzeba inwestować dużych pieniędzy , tylko poszukać sposobu . Raz to może być mała przynęta , raz duża , czasami biorą w nurcie a innym razem pod krzakiem przy brzegu . Ale najważniejsze jest precyzyjne umieszczenie zestawu w miejscu nęcenia .
Booseib , nie zgodzę się z tobą . Szczupaka w Odrze jest dużo , nie wiem czy nie więcej niż sandacza . A sztuki około 80 / 90 cm też można trafić , jeśli nie większe .
Tench , a może spróbuj na muchę . Jest tak samo skuteczna jak spinning , a na powodziowym jest wprost idealna . Ja się wybieram w sobotę po południu . pozdrawiam
Ja też byłem ze spinem na starorzeczu Odry , efekty marne , 1 mały szczupak , do tego mętna woda , chyba pośniegowa , tak na starorzeczu jak i na Odrze . jutro powtórka , może coś się skusi
witam , właśnie wróciłem z Odry , nie powiem gdzie , ale brań było sporo , płotki , krapie i małe leszczyki oraz potwór który nie dał się podnieść z dna
i dobrze , niech wyłowią tą plagę , mogę dodać , żeby skutecznie je łowić na kanale trzeba zrobić zanętę i dodać do niej trochę mięcha tzn . pinke , jokersa albo siekane czerwone robaki , wrzucić to do wody , najlepiej koszykiem i łowić od godziny 10 do 16 , najlepiej jak jest dosyć ciepło , tak jak dzisiaj . efekty powinny być , te szkodniki nie dawały mi łowić w niedzielę
No właśnie Booseib dobrze napisał , że byczki to szkodniki . Polecam starorzecza koło Jelcza albo Kotowic , jest ich tam do oporu , nie wiem tylko , czy już zaczęły brać .
Byliśmy wczoraj na Nysie koło ujścia Białej Lądeckiej . W 4 osoby bez brania , woda martwa a dno pokryte jakimiś zielonymi glutami , wie ktoś co to jest ?
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.