maniu394

Dzisiejszy wypad z feederami przyniósł sporo ryb . Złowiłem ok 20 płotek w rozmiarze 20 -39 cm , do tego 2 leszczyki ok 35 i bolenik . Ta była największa rybka oczywiście dalej pływa

Dzisiaj na 1 barkach z Przemlinkiem złowilśmy 3 ryby : 2 klenie , największy ok 40 cm i okonka . Jutro chyba pojadę na kanał Opatowicki . Na barkach za dużo ludzi .

Dzisiaj na Odrze jedno branie na gumę . Efekt to tylko urwany ogonek w przynęcie .

Wczorajszy wypad z kolegą Pankowatym zaowocował pierwszym nocnym sandaczem . Całe 56 cm na woblera . Oczywiście rybka pływa dalej .

Ładne psiaki ! Gratulacje !

Dzisiejszy wypad spinningowy zakończył się złowieniem 4 szczupaków . 55 , 51 i 2 niewymiarowe . Do tego 1 okoń ok. 25 cm . Miejsca nie zdradzę , ale jutro powtórka . A to największy dzisiejszy .

Jeśli chodzi o mnie , to kontrole mogą być nawet 10 razy na dzień . A tak w ogóle to można by zrobić na barkach akwen no kill i byłoby dobrze . Wtedy od razu byłoby widać kto jest "kłusownikiem" , a kto łowi dla sportu . Pozdrawiam kolegę Primoo .

Dzisiejszy wyjazd z kolegą madmanem nad tajną rzeczkę ze spinem . . Złowiliśmy w sumie ok 20 okoni i 2 niewymiarowe szczupaki . Mielismy jeszcze sporo brań ,głownie okoni . Przynęta to niewielka obrotówka . Za tydzień powtórka . Zdjęcia robione telefonem , dlatego jakość nie najlepsza .

To jak z tym spotkaniem ? Spotykamy się przy kładce od ulicy Na Grobli ?

No to może w sobotę np . o 16 przy niebieskiej kładce koło zoo ? Miejsce jest fajne na popołudniowo - wieczorny spin .

A dlaczego jesteś takim pesymistą ? Może akurat nie ? Swoja drogą za tydzień można wybrać się nad Odrę i pochodzić za sandaczem . Można spotkać się koło kładki przy Zoo albo przy wyspie Opatowickiej na parkingu koło tamy . Pozostaje pytanie czy ktos się pisze i w który dzień ?

jaceen , !GRATULACJE ! niezły smok

A kiedy proponujesz ? I w którym miejscu ? Ja jestem za !

Kiedy robimy następny zlot ? Pewnie w listopadzie na barkach ?

Ja również zlot uważam za udany .Chociaż ryby nie chciały za bardzo współpracować . Nawet zmiana miejscówki niewiele pomogła . Na następnym będzie lepiej ! Przemek , gratuluję życiówki !

To już są raczej Łany niż Trestno . Mi pasuje będę o 6 w sobotę z feederami .

A może zrobić po prostu zlot , a metodę każdy sobie sam wybierze ? No i gdzie ? Może w Gajkowie na Odrze ?

wojtyna51 , brania są w południe . Byłem dzisiaj powyżej Wrocławia na Odrze . Szału nie było , łowiłem 2 godziny na 1 wędkę . Brały dyżurne krąpie i ukleje , trafiło sie też kilka leszczyków ok 35 cm . Wiatr bardzo przeszkadzał i nie wszystkie brania w porę zaciąłem . Jutro jadę zobaczyć na Gajków , jak wrócę to napiszę jakie były efekty .

zgadza się , dronicy było do oporu . Kolega Darek był dzisiaj na odrze koło Rędzina i miał 1 branie . To my chyba łowimy więcej od niego xD . A na suma pojedziemy ze spinem na inna miejscówkę .

Ja też się piszę ! A może zrobić zlot na Odrze powyżej Wrocławia ? Np. Trestno albo koło Czernicy ?

Dzisiejszy wypad nad Odre z kolegą madmanem zaowocował bardzo dużą ilością brań . Najwięcej było uklei i krąpi . Trafiło się też kilka płoci tak mniej więcej do 25 cm , i leszczy , największy ok 40 - 45 cm . Brania były cały czas , bardzo mało miałem pustych rzutów bez ryby . I co ciekawe , brały najlepiej koło południa . pozdrawiam

Na barkach w lecie ? Powodzenia ci życzę . Przerabiałem ten temat jakiś czas temu . W lecie bierze tam gorzej niż słabo , i nie wiem dlaczego tak jest . Sytuacja zmienia się na jesieni i w zimie . Poszukaj w temacie Wrocławska Odra. Są tam zdjęcia ryb jakie wtedy biorą .

U mnie też było nie za ciekawie , efekty to kilka okonków na spinning i 1 niewymiarowy szczupak . Polowałem też ok godziny na władcę dołka , niestety bez rezultatu .

Byłem w sobote , ani brania . W niedzielę ze spinem i muchą też brań 0 . Co się dzieje z tym Bajkałem ? Ryby widać jak się kręcą ale niestety nie interesują się przynętą .

No ładnie , pstrągi w ślęzie . Jakieś 20 lat temu słyszałem o pstrągu złowionym też na ślęzie , ale trochę wyżej , na wysokości kładki koło betoniarni . Na ile ta opowieść była prawdziwa , to nie wiem . Chyba trzeba będzie znowu zacząć jeździć na stare miejsca .