Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

maryaChi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 567
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez maryaChi

  1. chomik234, jest źle. A nawet bardzo źle. Szczerze to gorszego zestawu gruntowego, który jest bardzo prosty do zrobienia to chyba w życiu nie widziałem. Nie oznacza to, że będzie to ciężko zrekonstruować. Przeciwnie - będzie bardzo łatwo. Wywal ten stalowy przypon, do krętlika dowiąż z dwóch stron żyłkę i masz zestaw gruntowy jak ta lala. I zmień sklep wędkarski (albo nie pytaj w nim o porady...). Przypon stalowy, który użyłeś ma jedno zastosowanie i jest nim łowienie szczupaków. Nic więcej. Zawsze unikamy stosowania tego dziadostwa jeśli się tylko da - również łowiąc drapieżniki. To ma same wady i jedną zaletę - szczupak go nie przegryzie.
  2. Łatwo nie ma Należy pamiętać, że nie wolno mieć 3ch spinningów ani 2ch spinningów i gruntówki w 2015. W 2016 wszystkie kombinacje 1+1 powinny działać. A za każdą trzecią wędkę na jednym pozwoleniu czapa
  3. http://www.ompzw.pl/modulesData/files/3665_regulamindruknowy_72getgsf.pdf Ten z którego czerpiesz to regulamin z 2016 (np. z wymiarem 60cm dla węgorza). Tak czy inaczej zwróć uwagę, że tam też nie ma wskazówki, że opiekun ma wędkować taką czy inną metodą.
  4. Mam ten sam regulamin (z 2016). W obecnym (2015 - http://www.ompzw.pl/modulesData/files/3665_regulamindruknowy_72getgsf.pdf) jest nieco inaczej w punkcie a) - udostępnienie nie wyklucza. Jest w nim napisane wedle mojego rozumowania innymi słowami, że jako dorosły wędkarz mogę: a) udostępnić max dwie wędki spławik/grunt dwóm osobom i samemu łowić na jedną wędkę (spławik/grunt, spinning/mucha etc. jest to niesprecyzowane) udostępnić jedną wędkę spinning/mucha i samemu łowić na jedną (znów niesprecyzowaną) wędkę W rezultacie można łowić miksując metody z różnicą w liczbie osób w zależności od metody. W przyszłym roku ta różnica przestanie istnieć i będzie można zabrać tylko jednego juniora niezależnie czy będzie łowił gruntówką, czy spinningiem, ale to nie zmienia faktu, że metoda połowu opiekuna nie jest tam narzucona.
  5. Proszę o dodanie ceny zestawu, w przeciwnym razie temat zostanie usunięty.
  6. maryaChi

    Wędka i łódź

    Złożoną? Jak najbardziej. Dziś np. podjechałem po pracy autem do spożywczego, kupiłem dwa browary i pojechałem do domu. Teraz oba leżą w lodówce. Czy złamałem prawo? Nie. Nawet gdybym sobie te browary otworzył, ale nie pił to prawa bym nie złamał. Byłoby to bardzo głupie, bo bezsensowne i z pewnością wzbudziłoby podejrzenie policjanta przy ew. kontroli co poskutkowałoby dmuchaniem, ale nic by mi za to nie groziło. Nie wolno bowiem jeździć po alkoholu. Wędkowanie z łodzi to wrzucenie zestawu zakończonego haczykiem (nie musi być przynęty) do wody. Możesz więc mieć nawet rozłożoną wędkę, ale zestaw nie może być w wodzie. W każdym razie pływanie z rozłożoną wędką na akwenie z zakazem wędkowania z łodzi to swojego rodzaju jazda autem z otwartym browarem. Mogłoby wtedy zajść podejrzenie złamania regulaminu i sprawa mogłaby zostać skierowana np. do sądu.
  7. To nie tak. W 2015 roku wolno na twoim pozweniu: - Zabrać jedną lub dwie oby nieletnie i dać im po wędce gruntowej/spławikowej. Tobie w tym czasie wolno łowić na jedną wędkę - spinningową lub gruntową/spawikową przy czym musisz mieć dzieci pod opieką - nie wolno im się oddalać. Nie wolno ci udostępnić wędek trzem osobom. - Zabrać jedną nieletnią osobę i dać jej łowić spinningiem/muchą. Ty w tym czasie możesz łowić na jedną wędkę - spinningow lub grunt/spławik. Dziecko musi być pod opieką. - dzielenie zezwolenia działa z małżonkiem W 2016 ulegnie to zmianie i nie będzie już podziału zezwolenia: - Zabierzesz max 1 osobę i dasz jej wędkę gr/spł. Sam będziesz mógł łowić na 1 gr./spł. - Jeśli zabierzesz 2 nieletnich i dasz i po wędce, sam nie połowisz. - spinning zdaje się bez zmian - dzielenie zezwolenia nie zadziała już z małżonkiem
  8. Moje wszystkie węgorze hak łykały tak głęboko, że o odczepieniu mowy nie było. Niezależnie od tego czy rybę zabieram, czy wypuszczam (ostatnio trafił mi się taki 49-51, wił się nie potrafiłem zmierzyć, więc zdecydowałem wypuścić) odcinam przypon z hakiem. Szkoda czasu, nerwów i ryby na zabawy z hakiem. Nie mam pewności czy taki wypuszczony węgorz przeżywa. Część zapewne nie, część powinna jednak dać radę. A wczoraj samotna nocka. W nocy ryb brak, wieczorem drobna płotka, rano leszczyki i znów ładny okoń 34cm Fotka w zgłoszeniach GP2015. Urlop zmierza ku końcowi..
  9. maryaChi

    Staw otrzymany w spadku

    Staw nieduży, ale coś da się zrobić. Po pierwsze pozbądź się całej populacji karasia srebrzystego (bąka, japońca). Potem zarybiaj. Może warto na początek spuścić ze stawu wodę, następnie dopiero zarybić? Jeśli nie da się spuścić wody to wpuść sporo szczupaka, żeby zjadł intruzów. Szczupaka względnie łatwo potem za rok, dwa wyłowić, nawet wędką. Staw jest niewielki, karp go zniszczy, a nie chcesz zaraz znów wprowadzać tam koparek. Osobiście wprowadziłbym tam karasia pospolitego (nie srebrzystego!), lina i szczupaka. To wszystko. Zawsze warto skorzystać z profesjonalnej pomocy ichtiologów. Na pewno doradzą porządne rozwiązanie.
  10. - Gatunek ryby - Okoń - Długość w cm - 34 - Data połowu: 07.08.2015 - Godzina połowu: 7:15 - Łowisko jezioro PZW o. Gdańsk - Przynęta: biały robak - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. Początek upalnego dnia, ryba złowiona na drgającą szczytówkę.
  11. Ostatnie wyjazdy podsunęły mi pomysł, żeby zająć się okoniem przy pomocy metod gruntowych. Powiem szczerze, że okoń z reguły bywa utrapieniem na gruntowych zasiadkach, ale ostatnio sprawił mi mnóstwo radości. Gdyby tak podejść do tego z innej strony i celowo popróbować z nim sił .. mogłoby być fajnie
  12. Pojechałem dziś popołudniu sprawdzić czy leszcz dalej bierze. Kolega właśnie ok 19 trzasnął w sobotę 60tkę. Dziś na łowisku zastałem jednak samą płotkę. Waliła non stop z dwoma przerwami. W pierwszej przerwie uderzył okoń 27cm. W drugiej: 37cm. PB pobity. Byłem przekonany, że idzie leszcz 50+. A tu taka niespodzianka.
  13. - Gatunek ryby - Okoń - Długość w cm - 37 - Data połowu: 03.08.2015 - Godzina połowu: 19:30 - Łowisko jezioro PZW o. Gdańsk - Przynęta: biały robak - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. Dzień ciepły i słoneczny, ryba złowiona na drgającą szczytówkę.
  14. Pierwsza noc sierpnia przebiegła udanie. Brały leszcze, trafiły się dwa ładne okonie 28 i 34cm. Jako przyłów okołowymiarowy węgorek.
  15. - Gatunek ryby - Leszcz - Długość w cm - 46 - Data połowu: 02.08.2015 - Godzina połowu: 5:30 - Łowisko jezioro PZW o. Gdańsk - Przynęta: białe robaki - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. Noc chłodna, ryba złowiona na klasyczną gruntówkę z koszykiem. - Gatunek ryby - Okoń - Długość w cm - 34 - Data połowu: 02.08.2015 - Godzina połowu: 5:45 - Łowisko jezioro PZW o. Gdańsk - Przynęta: rosówka - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. Noc chłodna, ryba złowiona na klasyczną gruntówkę z koszykiem.
  16. Zamysł był taki, żeby 200 punktów było naliczane za każdą punktowaną sztukę. A więc jak złowisz 10 sumów to po roszadach (podmianach) zyskasz bonus 2 x 200 = 400 punktów za cały gatunek sum.
  17. maryaChi

    Rejestr Połowu Ryb

    Kocur ma rację. Tam nie ma żadnej filozofii raczej. Jak ja jadę na 3 dni, to wypełniam od razu trzy rubryki i zapominam o rejestrze.
  18. Nieco spóźniony opis tego co robiłem w lipcu tego roku. Na rybkach bywałem dość często, głównie za linem, który jest w 2015 roku strasznie humorzasty. Raz bierze jak wściekły, żeby potem 6 razy nie brać wcale. Cóż, ryzyko zawodowe. Tak czy inaczej nie tylko za linem się rozglądałem i nocka 17/18 lipca zaowocowała grubym (1.4kg) węgorzem. Pierwszy raz widziałem takiego na żywo, satysfakcja ze złowienia była więc tym większa: Na uwagę zasługuje również hol, który do łatwych nie należał. Noc była generalnie słaba, więc usiadłem przy ognisku z 15m od moich wędek. Gdy sygnalizator zapiszczał o 2:30 zerwałem się na równe nogi i zaciąłem bezmyślnie... z otwartym wolnym biegiem szpuli. Jako, że rybę było wyraźnie czuć na końcu zestawu nie zdecydowałem się na cięcie żyłki, ale na mozolne rozplątywanie. Pomagał mi kolega, i przy którejś wymianie szpuli z rąk do rąk zgubiliśmy nakrętkę hamulca. Hol musiał się odbyć więc praktycznie bez kołowrotka. Zakończył się jednak sukcesem pomijając fakt, że kołowrotek został wymieniony na nowy (dawno chciałem to zrobić bo nie byłem z niego zadowolony, zawsze były jednak wydatki ważniejsze). Ostatnie parę dni spędziłem w odwiedzinach u kolegi pod Augustowem. Nie można było tego faktu nie wykorzystać i nie powędkować na Biebrzy. Rzeka piękna, w tym sezonie jednak, co zgodnie tubylcy potwierdzili, ryby tam jakby nie było. Winę w głównej mierze przypisuje się nienormalnie niskiemu stanowi wody. Tak czy siak, tak dzikiej rzeki jeszcze w życiu nie widziałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.