Skocz do zawartości
Dragon

maryaChi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 567
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez maryaChi

  1. Te argumenty tu już woytek padały i jedyną na nie odpowiedzią była prośba o udowodnienie tezy - zdjęcia dna zdewastowanego zbiornika. To że nie posiadamy zdjęć to pierwszy argument za górnym wymiarem karpia. Drugi argument za karpiem jest taki, że karp to największe trofeum 99,99999% wędkarzy. Kolejny argument za karpiem jest taki, że się nie rozmnaża, więc trzeba go wpuszczać. Więcej argumentów zwolenników górnego wymiaru nie było
  2. Normalna sprawa. Tyle, że szczupaki to ryby które samodzielnie, bez pomocy ośrodków zarybieniowych i stawów hodowlanych żyją u nas od wieków i to jest ZASADNICZA różnica. Faktycznie tu muszę się z tobą zgodzić. Wiadro nie wystarczy, potrzebna jest przyczepa. Musisz wybaczyć, ale widok karpiarza pływającego 20 dni z rzędu łódką w okolicy swojego zestawu i wywalającego dwa razy dziennie 5-10kg ziarna naraz, to nic nadzwyczajnego. Mam szacunek do ryb, ale nie zgadzam się na zarybianie polskich akwenów karasiem srebrzystym, pstrągiem tęczowym, piraniami, tołpygami, amurami i karpiami. Chyba, że w specjalnych i wydzielonych łowiskach. Sam już nie wiem czy mam szacunek do ryb w takim razie Kto powiedział że jestem? Może i nie jestem, ale czytając defektora, że nie należy zarybiać rodzimymi rybami tylko karpiem, bo rodzime się rozmnażają, a karp nie.. Tolerancji nie będzie, bo to już zbyt daleko podąża.
  3. Witam, przypominam że petycja dotyczy wód pzw Śląsk. Znowu brak zrozumienia tego co się czyta i tego w jakiej sie bierze udział dyskusji. Staw hodowlany to zupełnie inna bajka pod każdym względem, wiem że o tym doskonale wiesz. Choroba to choroba. Niezależnie od tego czy to Wisła, jesioro, staw, bajoro czy akwarium. Także bajka jest ta sama. Wpuść rybe z tym wirusem do swojego lowiska a potem licz sniete ryby. Właśnie nie daje sobie rady, nie przez choroby tylko przez ludzi. Dzieki ludziom wlasnie mozesz go lowic. Jak mu ludzie nie pomoga i nim nie zarybia, to zostanie ci tylko polow w wannie w Tesco. Sezon na karpia: 15-24 grudzien
  4. Jak se nie da jak da? Zdechna? Zostana wylowione? To sie zarybi jeszcze raz. Malo lat to trwa?
  5. maryaChi

    Okres ochronny dla okonia

    gdyby nie to ze w maju miałem pamietne zawody na ktorych natrzepałem płoci ktora była szorstka był bym w stanie Ci uwierzyc i taka sytuacja jest co roku.Poczytaj co pisza ludzie np tu :http://forum.wedkuje.pl/f,plocie-a-tarlo,270040,0.html To chyba też troche co innego. Płoć, niedługo przed tarłem jest szorstka i mówi się wtedy że zaraz będzie szła na tarło. Też wiele razy łowiłem cętkowane i szorstkie, ale faktycznie u mnie jest okres około tygodnia-dwóch bez brań płoci. Jak już pisałem znalazłem je w trzcinach i nie było żadnej możliwości na złowienie. Ten okres pokrywa się prawie ze startem sezonu szczupakowego w moich okolicach. Lin na przykład też znika na krótko ale znika. W przypadku płoci tarło jest poprzedzone właśnie tą wysypką (zapewne w trakcie tarła ta wysypka również występuje, nie ruszałem ich żeby sprawdzać choć nie byłoby to raczej trudne - w trakcie seksu nie myślą o zagrożeniach ;p)
  6. Przecież ty nie posiadasz ŻADNYCH argumentów. Naszym sztandarowym jest nacisk na ochronę rodzimych gatunków, zarybianie nimi i tworzenie środowiska pod nasze ryby - karp jest rybą obcą. Ale uściślając: - karp jest ogromną konkurencją w walce o pokarm dla rodzimych ryb - wżera ogromne ilości pokarmu, a więc i ogromne ilości wydala. Powoduje to nawożenie i w nienaturalny (nie można mówić o naturalnym nawożeniu polskiego jeziora, jeśli robi to gatunek obcy polskiemu środowisku) sposób przyspiesza eutrofizację - zbiornik z karpiem będzie zarastał DUŻO szybciej niż zbiornik bez niego. Zresztą tak samo jest z amurem. Nie ma typowo rodzimego gatunku z tak szybką przemianą materii jaką ma karp. - wpływ na dno - każesz wskazywać jakieś zdjęcia.. Jak takiś mądry wstaw zdjęcia dna (z dużą ilością mułu - to jest konieczne, bo właśnie na takie dno karp ma zły wpływ), w którym karp żerował, a którego karp nie porył.. bez sensu. Inaczej, wstaw jakikolwiek link, w którym ktoś w miarę ogarnięty pisze, że karp ma pozytywny wpływ na dno, albo, że chociaż absolutnie nie ma on wpływu na dno - to będzie argument. Durnowata wikipedia nawet o tym wspomina. http://pl.wikipedia.org/wiki/Karp Co do waszych 95% i małej wiarygodności forum haczyk: http://www.fishing.org.pl/showthread.php?t=66 Temat wygooglowałem w 10 sekund. Nawet nie czytałem, ale to kolejny dowód na to, że dyskusja się toczy, a przeciwnicy nie są zamknięci w granicach błędu pomiarowego. . . . . . Teraz wymienię wasze argumenty: - karp to taka fajowa ryba że SZOOOOOK! - karpiem PZW zarybia - karpia wyławiają wędkarze po zarybieniu ((((((((((( : :( - 95% (tak !!! 95% wędkarzy!!! ) za największe trofeum uważa karpia ??? O czymś zapomniałem?
  7. maryaChi

    Okres ochronny dla okonia

    Czy ja chce znosic okres ochronny szczupaka? To wyczytales z mojej poprzedniej wypowiedzi? Żal
  8. Rozwiń.. Jak mają wyglądać zarybienia karpiem, a jak inymi rybami. Przecież wygląd zarybienia ma się nijak do ceny narybku.. Karp kroczek to max 15zl/kg. Szczupak palczak to ok 25zl/kg, Sandacz narybek jesienny - ok 45zl/kg. Karp jest tani, bo to ryba hodowlana. Sprzedawana w tysiącach ton na swieta i walona w tysiącach ton w nasze wody. Latwa kalkulacja. Tanio wyprodukowac - drogo sprzedac. Karp sie sprawdza.
  9. maryaChi

    Okres ochronny dla okonia

    Całkowicie się zgadzam. Uważam, że 15cm to za mało, a marzec i kwiecień wystarczy dla większości polskich tarlaków, żeby się wytarły. Dodatkowo nie psujemy zabawy podlodowej i wszyscy oprócz marcowo-kwietniowych szczupakowców są zadowoleni
  10. Nie czytając, podejrzewam, że chodzi o błyskawiczne wytrzebienie zarybienia. Nie popieram wycinania świeżych zarybień. Ale jak już pewnie zdążyłeś zauważyć jestem wielkim przeciwnikiem zarybień karpiem. Czemu zarybiają karpiem? Nie dlatego, że tak jest najlepiej.. Tak jest najtaniej. Karp jest najtańszym materiałem zarybieniowym jaki człowiek jest w stanie wymyślić. Stąd.. Czemu się męczyć. Wpiszą sobie gdzieśtam, że wrzucili ileś ton ryby i ludzie łykają. Dużo lepiej brzmi 3 tony karpia niż 500kg sandacza nie? No ale zarybione. Wiec wyj*** co się z tym stanie i że wędkarze to zaraz wytną. Nieistotne że 3 tony się ie rozmnożą. Ważne jest że zarybione i Wujek Józek i Dziadek Ździsiek idą na karpie w listopadzie z ruską wędką. A najważniejsze żeby obaj potem zapłacili składki na następny rok. I to się sprawdza. Zarybione? Zarybione. Zapłacone? Zapłacone. Będzie na następne zarybienie widmo? A jakże! I tak w kółeczko. A płoci, okonia, lina, szczupaka i sandacza coraz mniej.
  11. Nie, akurat inteligencji świn nie mam nic do zarzucenia. Po prostu robi za tucznika, sztucznie hodowanego, sztucznie rozmnażanego, sztucznie tuczonego. Nie mam zielonego pojęcia czemu kojarzy mi się z karpiem? Po pierwsze do pozbycia sięgo z ogólodostępnych aturalnych zbiorników w Polsce. Nie wiem gdzie ty tu widzisz unicestwienie gatunku. Poza tym jesteś jak jarek kaczyński, który po przegranych wyborach krzyczy, że wygrał. Policz sobie w tym temacie osoby ZA i PRZECIW. Gwarantuje ci, że więcej jest przeciw, także nie strasz tutaj procentami nie wiadomo skąd. 95% Jeśli ty faktycznie myślisz, że dzięki petycji coś się zmieni to faktycznie nie ma o czym gadać. Po raz kolejny nie masz totalnie żadnego argumentu ZA. Odbijasz nieudolnie te przeciw. Oczywistym jest, że petycja nie przejdzie, bo ma ona taki wymiar prawny jak twoje czy moje tutaj gadanie. Nie zmienia to faktu, że petycja to NIE jest głosowanie. Patrząc na dyskusję, gdyby do głosowania doszło wygraliby przeciwnicy. No chyba, że uważasz forum.haczyk.pl za źródło niemiarodajne i nieobiektywne (patrz jarek kaczyński - on też ma swoje sondaże)
  12. maryaChi

    Okres ochronny dla okonia

    oby napewno?płoc bierze przez cały rok tyle ze w jednych okresach lepiej w drugich słabiej W maju jest okres, w której płoć nie bierze. Wędrując w woderach za majowym szczupakiem często obserwuję całe stada (setki, tysiące) stojące nieruchomo w trzcinowiskach jedna przy drugiej. Nie ma najmniejszych szans na to, żeby wędkarz czy nawet rybak mógł je wtedy złowić.
  13. Obiecywales, ze sie zamkniesz, a temat ma sluzyc tylko wpisywaniu glosow ZA i PRZECIW. Obietnicy nie dotrzymales, takze nie mysl, ze forum.haczyk.pl zareaguje na twoja kolejna prosbe o koniec tematu. Przynajmniej ja tego nie zrobie. Porownanie karpia do swini jest calkowicie zrozumiale. Gdybym mial robic odpowiedniki ryba->ssak to pierwsze co by mi przyszlo do glowy to karp->świnia domowa. O sile argumentów PRZECIW proponuje ci sie nie wypowiadac, bo nie podales kompletnie zadnego. Wiec o sile nie masz nawet co dyskutowac. Chcesz zaostrzyc wymiar ochronny dla ryby, ktora jest wpisana na liste gatunków obcych i inwazyjnych. Chcesz zaostrzyc ochrone ryby, ktora NIE WOLNO zarybiac wod otwartych. Jestes w kiepskiej sytuacji, bo z roku na rok reulamin APR jest coraz lepszy i na twoim miejscu modlilbym sie raczej o utrzymanie tego co jest, czyli wymiar o mozliwosc zarybien wod zamknietych. Amur - tak jeszcze niedawno popularny - skonczyl marnie. Brak wymiaru ochronnego ani nawet limitu dobowego. Mam wielka nadzieje ze to samo czeka karpia. I nie pisz prosze, ze to koniec tematu. Wypisz jakiekolwiek rozsadne argumenty przemawiajace ZA. Pamietaj tylko ze ochrona dla ochrony nie jest argumentem.
  14. maryaChi

    Okres ochronny dla okonia

    http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/39226/pliki/regulamin_amatorskiego_polowu_ryb_2011.pdf Ten regulamin jest nadrzędny do dolnośląskiego. Wymiar ochronny w całej Polsce wynosi 15cm i wszedł w życie w tym roku. Do 2010, niektóre województwa miały tylko wymiar jeśli taki zechciały mieć. Od 2011 wymiar jest obowiązkowy wszędzie i wynosi 15cm. Okręgowi nie wolno go zmniejszyć, zaostrzyć (zwiększyć/dodać okres ochronny) owszem.
  15. maryaChi

    Okres ochronny dla okonia

    Panowie, Jeśli chodzi o wymiar ochronny to jest on już wprowadzony w całym kraju i wynosi 15cm. W Gdańsku od 2000 roku jest on ustawiony na 18cm, jak widać w opolskim też. Szczupak, przećwicz więc regulamin przed następnym sezonem, bo zdaje się, że coś Ci umknęło. Co do wymiaru na karasia (NIE na karasia srebrzystego) to zadziwiające jak to się stało, że do tej pory jeszcze go nie ma.. Jestem bardzo zadowolony z tego, że zaczyna się gdzieniegdzie zwiększać nacisk na ochronę ryb. Istnieją gatunki, które podczas tarła nie żerują, więc nie ma potrzeby ich dodatkowej ochrony (np. płoć, lin). Okoń (tak jak np kleń i jaź - wiem narażam się wiosennym łowcom) jest podczas tarła bardzo aktywny, więc z mojego punktu widzenia okres ochronny się mu należy jak psu buda.
  16. Jak wszystko dobrze pójdzie, okręg gdański wprowadzi od 2012 roku okres ochronny dla okonia (01.03-30.04). Idziemy w dobrym kierunku! http://www.pzw.gda.pl/images/dok/2011/pzw/okon2012.pdf Prześledzę temat, jak coś nowego się dowiem - dam znać. Póki co sprawa wygląda na otwartą, ale skoro trwają dyskusje - być może coś z tego będzie.
  17. Nie bądź śmieszny ,nie stosuj takich uproszczeń wobec mnie ,karp tez żyje w wodach polskich od tysięcy lat i co z tego , Dla ciebie jak widzę szukanie w sieci nie wystarczy. Znów wtrącasz się do tematu siejąc zamęt jak w przypadku ochotki. Tam i tu masz guzik do powiedzenia oprócz tego, że wszyscy tu chwalą się niewiedzą. To ty chwalisz się właśnie swoją niewiedzą, albo brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem. Wystarczy chwilę poczytać i nie robić z siebie "łacha" cokolwiek to znaczy i wszystko jest bardzo jasno napisane. Wypunktuję ci bo sam widzę, że masz z tym problem. - łosoś bałtycki jest rybą, która przed tysiącami lat przedostała się (sama, bez ciężarówki, statku, pociągu czy samolotu) z Atlantyku do Bałtyku. Wytworzył on w naszym morzu naturalną populację i nawet wyodrębnił się podgatunek łososia atlantyckiego nazywany łososiem bałtyckim. Jeśli zarybienia łososiem bałtyckim i próbę odnowy jego tarlisk, powtórzę ODNOWY PIERWOTNEGO DOMU, który człowiek zniszczył porównujesz do zarybień lustrzeniem, karpiem koja i karpiem pełnołuskim, to absolutnie nie mamy o czym gadać. Bo jak sam już tu kiedyś pisałeś, sazana na oczy od dawna nie widziałeś, a współczesne połowy sazana to głównie pomyłki - czyli karp pełnołuski, który u nas zdechnie jeśli nie będziemy nim zarybiać. - jesiotr ostronosy to gatunek, który niedawno został uznany jako naturalnie występujący w Bałtyku, bo wszystko wskazuje na to że jak dotąd uznawany za rodzimego jesiotr zachodni nie mieszkał u nas naturalnie. - karp stanowiący podstawę polskich zarybień zdechnie i się nie rozmnoży, bo jest mu tu za zimno Naprawdę wznosisz dym o łososia i jesiotra ostronosego jako podporę podając swoje oczytanie. Poczytaj pierwsze lepsze opisy łososia bałtyckiego i jesiotra ostronosego. Znajdź je na liście gatunków obcych. Nie znajdziesz bo to nasze ryby, które przez głupawą gospodarkę rybacką u nas na chwilę wyginęły. Nie widzę nic złego w próbach ( w przypadku łososia coraz lepszych) odnowienia tych gatunków u nas. Co do karpia nie widzę żadnej potrzeby (ani sensu!) zarybiania nim. http://gajanet.pl/projekty/losos-atlantycki/ http://pl.wikipedia.org/wiki/Jesiotr_ostronosy
  18. sprawy.Rozmnaża ,i co z tego skoro był sprowadzony i introduktowany z bardzo daleka ,to bardzo nie tak dawno 20-30 lat temu ,aaaaa zapomniałem nie którzy nie mogą tego pamiętać . Jeżeli uważasz, że łosoś to ryba introdukowana nie pozostaje nic innego, jak zacytować: Restytucja a wprowadzanie obcego gatunku to dwie całkowicie odmienne sprawy. Łosoś żył w Bałtyku i rozmnażał się w naszych rzekach od tysięcy lat, no ale co niektórzy mogą tego nie pamiętać . Nikt go tu siłą nie sprowadził.
  19. Jesteś niepoważny. Różnica między węgorzem a karpiem jest diametralna. Gdyby w tej chwili człowiek zaprzestał ingerencji w wody tj. - Koniec zarybień - Koniec połowów - Koniec grzania jezior wodami elektrowni (patrz Jezioro Rybnickie) Za 50 lat łowilibyśmy w dorzeczu wisły i odry piękne węgorze europejskie, które tu od wieków były, są i byłby, gdyby nie przeogromna na nie presja. To, że tarło jest gdzie indziej nie oznacza, że jest to gatunek obcy. Zresztą czy ja muszę tłumaczyć takie oczywistości? Idąc tym tokiem rozumowania mieszkańcy afryki musieliby potraktować jako obce wszystkie ptaki, które u nich zimują. Litości Za 50 lat karpii by u nas nie było. Dlatego zarybianie nimi naturalnych zbiorników to totalny imbecylizm, a wprowadzanie jakiejs dodatkowej ochrony to niesmaczny żart, w który jak widzę niektórzy uwierzyli . Dla przypomnienia lista gatunków obcych i inwazyjnych: http://www.iop.krakow.pl/gatunkiobce/default.asp?nazwa=lalf&je=pl Wśród nich - japoniec, sumik karłowaty, amur biały, tołpyga i niestety karp. Czy trzeba go chronić? Wręcz przeciwnie, powinno się zaprzestać zarybień, za wyjątkiem wydzielonych łowisk, z których prosiaki nie przeniosą się dalej.
  20. .... Węgorz europejski .... Amen. Dobre amen. Rozwiń teraz swoją wypowiedź. Chcesz opowiadać, że węgorz jest sztucznie introdukowany w polskich wodach? Jeśli to właśnie chciałeś powiedzieć, poczytaj cokolwiek..
  21. Podaj przykłady. Jeśli chodzi o ryby to nie przypominam sobie ani jednego obcego gatunku o którym by nie mówiono.. Przykładów ssaków nie ma co wymieniać bo Tench już to ładnie naświetlił. Gatunki introdukowane nie posiadają żadnej ochrony - to właśnie karp jest tu wyjątkowy, a jakaś mądra głowa ustaliła 35cm w wodach stojących Zmiany w PZW idą w dobrym kierunku. Dlatego nie zmieniajmy ich w odwrotnym. Amur, którym jeszcze nie tak dawno namiętnie zarybiano zarośnięte zbiorniki doczekał się w końcu likwidacji ochrony i możesz jednej zasiadki dać w łeb 100 tonom amurów. Uważam, że z karpiem powinno być identycznie, za wyjątkiem wydzielonych łowisk karpiowych.
  22. Jak wyrazisz zainteresowanie tematem bolenia, to wkleje jakoś linki z powaznymi argumentami. Zacytowałeś cośtam. Co ma do tego boleń? A może inaczej, czy boleń jest winny? Szczupak to szczupak, rzeka to nie jego eldorado. Największe sztuki zawsze trafialy się w jeziorach. Tam jest jego królestwo.
  23. Kompletnie nie rozumiesz o czym my mówimy. To nie sa zadne szkodniki. Fakt, że przerybienie nimi moze powodowac problemy, ale nie nazywaj ich szkodnikami. Po drugie piszesz że boleń wypiera rodzimego szczupaka.. Pierwsze słysze, ponadto boleń to też rodzima ryba - o tym chyba zapomniałeś napisać.
  24. Zgadzam się całkowicie. Mało tego, trzeba tu dodać, że w czasach gdy to człowiek jest tak naprawdę panem i władcą akwenów, on zarybia i on wyławia to właśnie ten pan i władca powinien dbać o to, żeby suma nie było za dużo i żeby populacja innych gatunków zmierzała do tego co było zanim człowiek zaczął ingerować. Na pewno takie dane ichtiologowie mają i na pewno nie byłoby tu miejsca dla karpia, który przyjechał do nas z hen daleka i sztucznie pływa w naszych jeziorach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.