
-
Liczba zawartości
479 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Gobio Gobio
-
Piękna sztuka - Ryba którą niestety oglądam tylko w programach wędkarskich Ja dziś biegałem po Rudawie - od wlotu do Wisły w górę do 3 mostu. Efekt 1 spięty kleń pod nogami na co łowiłeś ?miałeś obrotówkę DAM Effezet nr 4 srebną w czerwone paski? Na lipienie "killer" mówisz?! ...moze lepiej 5tka lub musky killer
-
Ostatnio sporo czasu spedziłem nad Wisłą i wnioski są następujące:zastanawiam się nad wystawieniem całego swojego sprzętu wędkarskiego na jednym z serwisów aukcyjnych...a jest tego trochę. Jaki jest sens mojego hobby?! Nęcenie nie tanimi przecierz gumami i woblerami? Widzę że wychodzi słońce więc moze sie wybiorę porzucać.
-
Ktoś korzystał z perfect-sulechów? Proszę o opinie.
-
Jak dziś było na rybach ? Październik 2012
Gobio Gobio odpowiedział pawciobra → na temat → Tematy ogólne
Dobry wąsik. Gratulacje -
Jak dziś było na rybach ? Październik 2012
Gobio Gobio odpowiedział pawciobra → na temat → Tematy ogólne
Holywoodzki uśmiech... -
Mysle ze mozna przezbroic ale czy wtedy beda latały najmniejsze przynęty ?? To byl celowu zabieg specow z st croix zeby wędka ładowała sie juz pod swoim ciężarem.... A jak jakość wykonania tego kijka?
-
Mnie nie ma w krk ale co jakis czas znajomy raczy mnie fotkami i jestem wściekły ze niemogę połowic....70-80 to taki klasyk
-
Grubsze psy gryzą jak wieść gminna niesie...
-
Pytam tu i tam o ten kijek i cos takiego ostatnio usłyszałem..."Pełnokrwisty , precyzyjny , rasowy kij spinningowy do maciupkich przynęt......" I to mnie jakby przekonuje . Legend jest bardzo szybki, zaciecie okonia konczylo by sie w kazdym przypadku bez wzgledu na rozmiar zrobieniem mu dziury w pysku wielkosci 1 groszówki a takiego okonia trudniej doholować i nie ma sensu kaleczyc .Juz sie zjarałem na ten kijek i myśle ze mi spasuje.
-
Witam dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz , jest bardzo mało opini w sieci na jego temat. Do tej pory za okoniem uganialem sie z les90mlf i tym kijem nie trezba ciac ...same sie zacinają ale na lodke za dluga i jednak za malo finezyjna pod paprocha na 2 -3 gr olowiu Polowilem tez troche na mikado do 10 gram i jest ok ale chce cos naprawde ultra lajtowego od momentu gdy mialem w rece fenwicka river runnera do 5 gram...ten jednak odrobine za drogi jak na wykałaczkę Zobaczymy czy mi spasuje premier?!
-
Witam planuje zakup st croix PS70ULF2 łowi ktoś na tego badyla?
-
Piękny kleks gratulacje
-
Posiadam ryukona do 45 gram - świetny kijek na spore ryby ... Kupiłem go za ok 600pln dwa lata temu..spokojnie mógłby kosztować dużo więcej...zastanawia mnie dlaczego daiwa zrezygnowała z produkcji tego modelu ???
-
Dobre fotki DAWID ...marzą mi się lipienie.....gratki
-
Jak było dziś na rybach??? Sierpień 2012!!!
Gobio Gobio odpowiedział Olafx99 → na temat → Tematy ogólne
Piękne te brzany! -
. Bolesław z wisły 65+
-
Brzana elegancka ! zapięta za wąsik czy raczej za plecy?
-
To jest odcinek p.Jeleńskiego. Z tego co się orientuje więc musisz wykupić licencje żeby połowic pozatym tylko mucha .
-
Jak było dziś na rybach??? Czerwiec 2012r.
Gobio Gobio odpowiedział Winko → na temat → Tematy ogólne
Dokładnie! Piszesz jakbyś dobrze mnie znał Tyle tylko że moja delegacja trwa zazwyczaj cztery miesiące Ja tez czasem bylem bardzo długo...nic jak tylko wyrobić niemiecką karte i korzystać z obfitości tamtych wòd jak nie jestes rezydentem wystarczy ze przetłumaczysz polska karte i mozesz za niewilką opłatą łowić na ich wodach otwartych . -
Jak było dziś na rybach??? Czerwiec 2012r.
Gobio Gobio odpowiedział Winko → na temat → Tematy ogólne
Gratulacje Dawid. Nieprzejmuj sie Winko gdyby nie te delegacje to pewnie nawet na karte bysmy sie szczypali wydać nie mówiąc o lamencie po każdej urwanie przynęcie. Ja tez mam 2 tyg dekegacje w Bundes Republik. żałuje że nie wziąłem jakiegoś kijka bo koło mojego hotelu płynie fajny ciurek. -
Zabierzów Bocheński (Niepołomice k/Krakowa)
Gobio Gobio odpowiedział buncio → na temat → Małopolskie
Na wiosnę było tam prawdziwe pstrągowe eldorado sam złowiłem 15 szt jednego dnia ....największy ok 50cm i kilka palii . Teraz jest już ciężej o pstrąga , większość wylądowała prawdopodobnie w paszczy suma którym zostało to jezioro dość obficie zarobione. Są jakieś plany stworzenia oddzielnego stawu typowo pstrągowo/paliowego.ostatnio jak byłem brały małe szczupłe. -
na wysokości "mexyku" w prawo i cały czas po trasie autobusu 146 za pętlą droga zaprowadzi Cię na parking gdzie auta zostawiają działkowcy lub jak dysponujesz czymś w teren możesz jechać dalej nad samą Wisłę.
-
Jak było dziś na rybach??? Czerwiec 2012r.
Gobio Gobio odpowiedział Winko → na temat → Tematy ogólne
Kolego gobio ja zatrzasnąłem sobie kluczyki dokładnie 1.5tygodnia temu zostałem w spodniobutach Na szczęście kolega mnie podratował niezłe jaja ... ja się zagotowałem i krzyczałem w niebogłosy:P:P -
pewnie że się da...a i kleniory nawet biorą
-
Jak było dziś na rybach??? Czerwiec 2012r.
Gobio Gobio odpowiedział Winko → na temat → Tematy ogólne
Wczorajszy wypad nad Wisłę to delikatnie mówiąc niefart. Na początek urwałem ok 10 przynęt w tym kilka woblerów własnej produkcji + pakiet spinwali. Co do ryb to były brania ale mega delikatne i nie mogłem nic zaciąć po czym jeden zachłanny kleń ok 50 zassał smużaka po same migdały i operacja wyjęcia przynęty trwała kwadrans z przerwami na dotlenienie. Ostatecznie po kolejnych 10 minutach wachlowania w wodzie pacjent przeżył! Na koniec AEMAGEDON: spiesząc się na mecz Duńczyków złożyłem szybko sprzęt, położyłem wszystko na siedzeniu pasażera ...pociągnąłem za klamkę od kierowcy i wtedy auto się zamknęło ... kluczyk leżał na siedzeniu pasażera z resztą gadgetów. Na szczęście telefon został w kieszeni ale firmy taksówkarskie nie były chętne przyjechać po mnie w szczere pole.A więć w drogę, zrobiłem z buta 8km do najbliższego środka transportu (prosiłem kilku lokalesów o podwózkę ale wszyscy byli po piwku) w międzyczasie akcję ratunkową zorganizowała moja dziewczyna (dziękuję Kochanie )przywiozła zapasowe kluczyki i zgarnęła mnie już z jednego z przystanków tramwajowych. Musiałem postawić kolację za uratowanie dupy(co było jedynym przyjemnym akcentem całej akcji) a w domu byłem na końcówkę meczu ale tego wieczornego . Byłem pożyczonym autem bo swoje zostawiłem po meczu Pol-Gre u znajomego i obiecałem sobie że już nigdy do niego nie wsiądę. Ogólnie spoko koko euro LOCO!